Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moby

Czy warto po raz 2 dać szansę Kobiecie??

Polecane posty

Gość Moby

Jak sądzicie?? Warto wybaczyć Kobiecie, która odeszła 2 raz od Was i po raz kolejny chce wrócić zarzekając się, że to już ostatni raz, że się zmieniła i że tak już nie będzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Bo ze mną jest chyba coś nie tak skoro ja dalej jestem w stanie uwierzyć, że jednak się zmieniła... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpadłamZNiebaWTwojeRamiona
Jestem kobietą i to nie jest tak, że bronie kobiet czy coś, ale uwazam ze warto ;) Ale tylko wtedy kiedy się naprawde kocha.. Jak jest sie pewnym tej osoby. Ja z moim Mezczyzną , tzn my rozstawalismy się. Kilka razy. Zawsze do siebie wracalismy. I chocby nie wiem co to bedziemy razem, bo to milość na całe zycie. jesteś pewnien tej kobiety> Wiesz ze to ta jesdyna? Chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga12345
daj sobie z nia spokoj raz odeszla obiecala ze juz nigdy tego nie zrobi xznowu odeszla wiec wiesz ze zrobi to znowu nie warto widocznie za jakiegos frajera cie ma ze tak cie traktuje a ty jej nie wybaczaj tylko powiedz nieeeeeeeeeeeedalem ci jedna szanse i mnie olalas takie jest moje zdanie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Jestem pewny tylko jednego, a mianowicie, że bardzo chciałbym być z nią i wierzyć, że faktycznie zrozumiała, co złego zrobiła, ale nie wiem czy ona po prostu już teraz nie bawi się mną i w tym jest cały problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Drogie Panie, pytam Was poważnie czy jest sens dać szansę kolejną?? Czy to już po prostu jest zabawa z jej strony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadwiga12345
i co chcesz jeszce raz dac jej szanse i znowu bedziesz cierpial po co ci to ona i tak cie pewnie zostawi wiec daj sobie spokoj wiem ze mi lekko tak sie pisze ale pewnie wyjdzie ci to na dobre i jak wroci to bedziesz w stresie czy znowu cie nie zostawi to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpadłamZNiebaWTwojeRamiona
ja zaryzykowalam i dalam szanse i jesteśmy szczesliwym malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luska z W.
Nie warto, pod tym wzgledem ludzie sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Ale ile tych szans dawałaś wcześniej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpadłamZNiebaWTwojeRamiona
nie 2, nie 3.. ani nie 5.. więcej.. Mielismy trudne chwile.. ale zrozumielismy, ze jestesmy sobie przeznaczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
No ale widzisz, miałaś pewność, że to nie będzie zabawa z jego strony z każdym kolejnym razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska77777

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpadłamZNiebaWTwojeRamiona
Momentami mialam watpliwości czy znów nie będzie zle. ale tak jak Ty - wierzyłam. Wiem, że to z nie była zabawa, to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
No właśnie ja coraz częściej słyszę teksty typu, że do tej samej wody nie wchodzi się 2 razy i że to nie ma sensu, bo skoro zrobiła tak raz i drugi to z kolejnymi nie będzie miała oporów, ale ja naprawdę chciałbym wierzyć, że ona się zmieniła i że zrozumiała lecz boję się, że po prostu teraz to bawi się mną w grę typu "zobaczymy czy uda mi się go zdobyć ponownie". Wiem, że to głupio brzmi, ale naprawdę się tego obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpadłamZNiebaWTwojeRamiona
Moze nie dawaj jej tej szansy tak odrazu, tylko niech troche o Ciebie powalczy.. Daj czas sobie.. jesli zobaczysz, że jej naprawde zalezy to wtedy bedziesz wiedzial co dalej;) Jesli zgodzi poczekac jakis czas na Twoja decyzje, to znaczy ze jej zalezy.. Jak bylo Wam wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
w zasadzie czemu nie?? stawiasz jej warunki i ma sie starac jak cholera przez dlugi czas.... olewaj ja i powinna sie bardziej wkrecic.. bo zaczynanaie tak na zasadzie 'ok to sie schodzimy' i wszystko wraca do sytlacji z przed zerwania to blad - cos musialo spowodowac ze wtedy zerwala i trzeba to zrobic tak by nigdy wiecej nie chciala tego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyy
Moby Jak sądzicie?? Warto wybaczyć Kobiecie, która odeszła 2 raz od Was i po raz kolejny chce wrócić zarzekając się, że to już ostatni raz, że się zmieniła i że tak już nie będzie?? doputy masz z tego kozysc z dymania jej to dlaczego nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Właśnie też myślę, że powinienem ją trochę olać póki co i zobaczyć czy faktycznie jej zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Może jeszcze jakieś opinię??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
Naprawdę nikt nic nie poradzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loco...
a jakie były powody poprzednich rozstań? bo jeśli rzucała Cię z powodu zauroczenia innymi mężczyznami, to nie miej złudzeń i szpic, kapa, wąskie drzwi.... ja tak myślę! a nawet jeśli wybaczyć, to tak jak dziewuchy pisały wcześniej, nie bądź cipa co łatwo daje się udobruchać... elo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moby
No właśnie nie było zauroczeń innymi tylko tak po prostu coś się dziwnego z nią działo i mówiła, że woli mnie nie ranić ponoć i że póki co tak będzie lepiej. Nie mówię, że dam się udobruchać ale w dalszym ciągu zależy mi na niej. Chyba jednak jest coś ze mną nie tak...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loco...
spoko. porozmawiaj, powiedz, że zależy Ci na niej, ale nie chcesz wchodzić w związek, w którym gdy pojawiają się problemy, zamiast rozmawiać, oddalacie się od siebie...daj jej potęsknić do Ciebie, bo utwierdzisz ją w przekonaniu, że choćby nie wiem co zrobiła to zawsze może wrócić. to na dobre Ci nie wyjdzie. a z Tobą chyba wszystko w normie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiało być cos nie tak
nie wierze w powroty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko kobieta---------
zawsze powinno się dać szansę na zmianę. sama zadecydowała o odejściu i się pomyliła.coś musiało w tym być. nie oszukiwała ciebie. teraz przekonała się że z toba było jej lepiej wiec spróboj. moze wynagrodzi ci w dwojnasób? a poza tym ciebie tez to moze kiedyś spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaE
Mam podobny problem. Jestem 31-tatką, on ma 40. Znajomość dziwna, trwa jakiś czas ale wygląda to tak, jakby jemu się co jakiś czas o mnie przypominało. Jakiś czas jest wspaniale a potem on znika, nagle. Teraz odezwał się trzeci raz, zapewnia, że dojrzał, że się zmienił, że ma "poważne" plany. Boję się ale zależy mi na nim, tęsknię. Dać szansę? Warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teujhfgb
to wyjasnijcie sobie wszystko szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×