plisss, pomorzcie, bo juz nie wiem, jestem na cos chora

bylam u lekarza imam zapalenie pecherza, przepisala mi antybiotyk. Ale kuźwa wciaz mam goraczke, co wezne tabletce to spadnie(ale nie zawsze) ale po kilku godzinach znow rosnie, najwieksza mialam 39,2 i jeszcze by rosla gdybym nic nie wziela.a jak spada to do ok 34. Juz mam dosc, czy to normalne???czy takie maksymalne wachania temperatury maja jakis wplyw na organizm???Jak goraczkuje to strasznie sie poce, mam dreszcze, mdlosci??? czy to moze byc od zapalenia pecherza??? plissss,pomozcie

i osłabienie przejdzie witaminy, magnez no i daj sobie czas

bo przy zapaleniu pecherza takie skoki temperatur sa jak najbardziej normalne. ale ze spada ci do 34 stopni, w to akurat nie wierze

Tak, jesteś chora na zapalenie pęcherza. lekarz wypisał ci dawkę antybiotyku, tak? Jak go skończysz i dalej będziesz się źle czuła i idź do kontroli, może będziesz musiała dostać inny antybiotyk.