swiezo po rozstaniu szuka swiezej po rozstaniu

jako ze dosc burzliwie sie rozstalem i jestem lekko zalamany, szukam kobiety w podobnej sytuacji w celu wspolnego poradzenia sobie z zaisniala sytuacja (klin)

a ten klinik, to ma być "numerek", czy na zamówienie nowa miłość?

ja też jestem w takiej sytuacji jak ty. Z tym, że w ,,metodę klina" mało wierze:(

takich jak Ty...i TY...no i ja (choć płci przeciwnej) sa milioooooony, szkoda,z ę to jakoś cholipka nic nie daje duszy pobitej :(

No tak:( Ale ostatnio też już sie zaczynam nad tym ,,klinem" zastanawiać...a może wyjdzie z tego coś więcej...

jasne, jedna cię olała to chcesz emocjonalnie wykołowac drugą:O ale egoistyczne podejście babki, trzymajcie się od niego z daleka:P

cóż...ja za zabawy już podziękuje pieknie, moje serce jest nadal w imadle- po skeleju...jeszcze trochę to potrwa...klinuj sie, żałuję tylko łez tej, która do tego Ci posłuży, kobiety się zakochują, a meżczyźni lubią tylko mieć wygodnie w tyłeczek....

zakochują zakochują zakochują patrzcie, cenzurują miłość !!!!! ;-)

szukam konkretnej osoby i pisze po co, czemu wiec komentarze o zakchaniu, czemu egoistyczne podejscie, przeciez pisze o co mi chodzi. moze sie zakochamy w sobie

A ile masz lat i co robisz na damskim forum?

najważniejsze pytanie... co skłoniło twoją dziewczynę żeby Cię zostawić? Jaki miała ku temu powód?

29, trafilem tu z przypadku rozstalismy sie poniewasz nasze charaktery byly zbyt podobne

hahaha. Ja też miałam podobny charakter do mojego eks, ale różne potrzeby i zainteresowania... Pewnie za parę lat byśmy się bili ;) No ale 6 lat razem, to kawał czasu i żal, że nie wyszło

ludzi dzieli najczęściej różnica charakterów i różne priorytety życiowe

Autorze, zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli nie poradziłeś sobie z emocjami po rozstaniu, to 1. szukając klina, szukasz nie tyle człowieka, co INSTRUMENTU poradzenia sobie z zaistniałą sytuacją 2. nie jesteś w stanie nawiązać trwałej relacji z nowym partnerem, bo jesteś pełny zbyt swieżego żalu. MOŻESZ KOGOŚ SKRZYWDZIĆ. "rozstalismy sie poniewasz nasze charaktery byly zbyt podobne" - co to, u licha, znaczy?! Podobieństwo charakterów zazwyczaj pomaga, chyba, że w Waszym wypadku oznaczało, że żadne z Was nie lubiło brać odpowiedzialmości za problemy lub nie znosiło kompromisów...

zainteresowania te same,nawet identyczne. priorytety te same podobnie jak charakter, kazdy chcialna swoimpostanowic. nie znosilo kompromisow, i nie odpuszczalo w klotniach,chcialo na swoim postanowic

Rozstajnik, ktoś, kto nie znosi kompromisów, nie nadaje się na partnera.

energincza,ja bylem sklonny ale przez jej zachowanie nie odpuszczalem i tyle

Rozstajnik Kup sobie winko, ciastka, wypisz wszystkie błędy, jakie popełniłeś w związku, wypisz cele, jakie chcesz osiągnąć, odpuść jej, odpuść sobie, poznaj nowych ludzi - ale koleżeńsko, uspokój się i wtedy szukaj :)

Pomysł na wspólne radzenie sobie z sytuacją jest dobry, ale nie jako klin, a wspólne rozmowy, przyjaźń.

Energiczna swiety nie bylem to normalne, tyle ze nie jestemosoba ktora lubi byc sama, milo miec kogos do przytulenia wieczorem. na brak znajomych, towarzystwa nie moge nic zlego powiedziec jednak to nie to samo. nie jestem z gatunku sciemniacza, rozmowy i przyjazn jak najbardziej

Tyle, że jeśli nie poczujesz się gotowy do związku, a Twój "klin" się zakocha, możesz ją skrzywdzić. Jeśli nie pogrzebałeś pamięci o ex, jeśli będziesz porównywał z nią tę kobietę, to też niefajne.

Tak więc, to trudna sytuacja... A przytulenia brak chyba każdemu samotnemu. Kurde, nie lubię słowa "klin" :)

no nie każdy lubi się przytulać... mój lubił, ale na początku a mi bardzo tego brakowalo nawet będąc w związku. Może lepiej znaleźć narazie koleżanke, a z czasem...się zobaczy?

Energiczna masz racje, ale ja z natury nie krzywdze ludzi, nie klamie, nie porownuje tez nie lubie tego slowa, jakos tak wyszlo no wiec kolezanke jak najbardziej,nie jestemz tych co to do lozka ciagna tylko i wylacznie,bardzo lubie wspolnie spedzac czas, rozmawiac itp

to myślę, w ten sposób łatwiej będzie Ci kogoś poznać... nie nastawiając się od razu na związek tylko na nową znajomość dzięki której może łatwiej Ci będzie przetrwać ten trudny moment...

w sumie - jak sie z toba skontaktowac?

mnie możesz przytulić :-) i porozmawiac możemy :-) co dusza zapragnie..oczywiście w granicach rozsądku ...zostawiłam mojego bo było za dużo kompromisów z mojej strony,on tylko chciał więcej i więcej:-)

och nie lubię pomarańczowo:-(