Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawiedziona zona

mimo ze kocham postanowilam odejsc

Polecane posty

Gość zawiedziona zona

moja historia . mam 34 lata jestem mezatka od 10 lat ,cztery lata temu dowiedzialam sie ze maz mnie zdradzil wyzucilam go z domu ale jak to bywa oni zawsze wracaja skruszeni prosil o wybaczenie mowil ze tylko mnie kocha ze zaluje itd wtedy wymyslal najpiekniejsze slowa przyjelam go spowrotem wszystko zaczelo sie znowu ukladac bylismy naprawde ta zakochana para co na poczatku do zeszlego tygodnia gdy otworzylam list od pewnej kobiety ktora napisala do niego "kochanie nie mozemy sie dluzej ukrywac jestem w ciazy " gdy maz wrocil z pracy poazalam mu to najpierw sie wypieral ze to pomylka itd a ja jak zwykle glupia i naiwna uwierzylam moze to naprawde jakis glupi zart pomyslalam lecz wczoraj przyznal sie i cala gra zaczela sie od nowa nie chce juz sluchac tlumaczen kazalam mu sie wynosic wyszedl i do dzis sie nie odezwal . a ja siedze glupia i zastanawiam sie co dalej niewiem nawet za co mam sie pierwsze zabrac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
narazie nie potrafie poukladc sobie zadnej mysli w glowie chyba nawet jestem zla na sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak trzymaj, z czasem wszystko się poukłada,główka do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
w calym moim zyciu nie zawiodlam sie nigdy na nikim tak jak na moim wlasnym mezu . dziekuje wszystkim ktorzy sa teraz zemna .zastanawialam sie dzis w nocy czy moze ja zwariowalam i to wszystko mi sie tylko snilo niestety to realnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnieto smieszne
juz za pierwszym razem, kiedy dowiedzalas sie ze cie zdradzil, trzeba bylo nie wracac do niego, glupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldldldlld
No taki ma sens wybaczanie zdrad. Niektórzy niestety tak już mają, że będą zdradzać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikoo
bardzo ci wspolczuje... trzymaj sie jakos, zajmij sie czyms.. mzoe porzadkami, albo wyjdz do ludzi, pogadaj z mama, rodzenstwem.. nie siedz sama.. trzymam kciuki glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
oto chodzi ze po tym pierwszym razie wszyscy radzili abym nie wracala do niego ja nie sluchalam , teraz nawet wstydze sie komukolwiek o tym powiedziec dzisiaj caly dzien nigdzie nie wyszlam ani nie odbieralam telefonow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chowaj głosy w piasek, prawda i tak wyjdzie na jaw lepiej żeby usłyszeli to od Ciebie niż od niego poza tym upublicznienie zdrady zawsze kończy się niekorzystnie dla zdradzającego, nie dla zdradzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debi
Nie Ty masz czuc się winna ! Nie zamykaj się w sobie , porozmawiaj z kims . Dałaś mu szansę ale nie ty jedna szansę dajesz .Jednym udaje się naprawic swój błąd inni zas odbierają drugą szansję jako przyzwolenie na zdradę .Po tym co zrobił Ci teraz niestety nie zasługuje już na Twoje przebaczenie , zresztą nie WARTO ! Jeśli możesz zostaw sobie list od tej kobiety , może Ci się przydac . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga żona mojego męża
Zostaw go. Skoro on Cię nie kocha to nie ma sensu. Ty masz szansę ułożyc sobie na nowo szczęśliwe życie. A on może będzie szczęśliwy z matka swojego dziecka. Bycie razem na siłę nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
wiem ze bede musiala to powiedziec rodzinie ale dzis nie mialam na to sily co do powrotu napewno po raz drugi nie popelnie tego samego bledu , nierozumiem jak mozna tak ranic drugiego czlowieka z ktorym sie przezylo tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
Dzien dobry witam wszystkich pol nocy dzis nie przespalam i tak nic nie wymyslilam,ale postanowilam isc dzisiaj do moich i jego rodzicow i poromawiac o tym co sie stalo moze jakos troche mi to pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zawiedziona zona
idz,jesli Ci to pomoze...rodzice i tak sie dowiedza,wczesniej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
zloty jestes strasznie zabawny zachowaj takie komentarze dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdal-hh
taki stan nie bedzie trwal zawszw....teraz pewnie masz w glowie ogromny chaos .... i pustke w sercu....ale to nie bedzie trwac wiecznie...z czasem wszystko sie ulozy...zostanie przy mezu, ktory zdradza..to ciagle czekanie na "kolejny wyskok" ...to zycie ciagle niepokoju, nerwow i niestabilnosci...jestes jeszcze mloda...wiec pewnie kogos znajdziesz, albo ktos ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalallla
Ja na Twoim miejscu, najpierw poszłabym pogadać z przyjaciółkami, tak po prostu, żeby nabrać sił i pewności siebie, jutro poszukać prawnika, napisać pozew rozwodowy, i dopiero porozmawiać z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna czasowo na forum
Człowiek, który dostał szansę i nie wykorzystał Jej - nie powinien dostać drugiej i trzeciej, bo to będzie Twoja słabość i przyzwolenie na drugą i trzecią zdradę. Nie mogę Cię zapewnic kłamliwie, że "wszystko będzie dobrze", bo pewnie będzie trudno, ciężko. Ale będziesz żyła w zgodzie ze sobą i w prawdzie, a nie z zakłamany, oszustem obok, męcząc się i wciąż węsząc zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka..
zawiedziona zono - glowa go gory!!! Najlepsze, co mozesz zrobic, to pogonic drania, wystapic o rozwod z jego winy, ulozyc sobie zycie z porzadnym facetem, a potem przygladac sie, jak Twoj wiarolomny maz meczy sie z nowa kobieta i malutkim dzieckim. Wierz mi, najklepszym wyjsciem w tej sytuacji jest wepchniecie go w ramiona ciezarnej kochaniki! A wkrotce zobaczysz, jaki jest zmeczony, znudzony i z jakim przerazeniem mysli o czekajacych go obowiazkach opieki nad malenkim dzieckiem. O tym, ze trzeba wstawac w nocy, zmieniac pieluchy, karmic co kilka godzin. Zobaczysz, jak jego kochanka nagle stanie sie mniej atrakcyjna. Najpierw coraz wiekszy brzuch, opuchniete nogi, a potem obwisla skora i ciagle zmeczenie na twarzy... Trzymaj sie! Zadbaj o siebie, odprez, zacznij nowe zycie. Zobaczysz jak fajnie jest byc niezalezną, mlodą, zadbaną. Uda Ci sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
wiem ze napewno nie bede cale zycie sama tylko ten bol .jestem chyba na tyle w dobrej sytuacji ze my nie mamy dzieci poniewaz przed jego pierwsza zdrada poronilam i w obawie ze moze sie to stac ponownie zdecydowalam ze moze lepiej ich nie miec . napisal mi wlasnie smsa ze by chcial porozmawiac ale mu nie odpisalam uwazam ze nie ma o czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meni******
to tak łatwo powiedzieć- odejdź. Też odeszłam- minęły dwa miesiące a ja nadal nie potrafię do siebie dojść. Odchorowuję to na wszystkie możliwe sposoby. Najczęściej jestem przekonana, że dobrze zrobiłam- bo z kimś o mentalności Turka, kimś tak fałszywym nigdy nie byłabym szczęśliwa. Dzisiaj czuję się głupia, oszukana, naiwna a przede wszystkim nie potrafie pojąć jak mogłam tego wcześniej nie zauważyć, jak można być z kimś tak długo i nie poznać go tak naprawdę?? I teraz najgorsze ale taka jest prawda----- nie wiem czy odeszłabym gdyby dało się cofnąć czas...? Dlatego tym bardziej nigdy nie odważyłabym się doradzić komukolwiek odejść- czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To juz jest Recydywa
i to wielokrotna on nie zasługuje na Ciebe po co Ci ciągłe rozstania On tego nie przerwie bo albo jest seksocholikiem albo poprostu Cie nie kocha!!! Mozliwe że wraca bo mieszkanie jest twoje zarabiasz i przy Tobie ma wygodnie.Pora skończyć ten wyzysk:((( Wystąp o rozwód z jego winy pozbieraj dowody jego wielu zdrad żeby Cie na koniec jeszcze nie okradł z majatku.Bo na Takiego mi wygląda:((( Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
meni tylko ze ja dalam mu juz raz szanse i zrobil to samo ,moze gdybym wtedy odeszla bylabym teraz szczesliwa miala kogos kto by mnie nie zdradzal chociaz po takim rozczarowaniu mysle ze bedzie trzeba wiele czasu abym mogla kiedykolwiek komus zaufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Tak. Ważne jest, żeby umieć nie zawieść samej siebie. Nie rozczarować się sama sobą. Trzymać fason i klasę. 'Bo człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać". Pokonać się możesz tylko sama. Wierzę, że tego nie zrobisz. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
mysle ze wlasnie tym najwazniejszym plusem jest to ze nigdy nie bylam od niego zalezna a mieszkanie nalezy do moich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona zona
czarny kocie dziekuje za mile slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×