Niedziela. Matka znowu pijana, a ojciec zaraz sie ochla.

Mam juz naprawde dosyc takiego zycia... Kazda niedziela wygląda tak samo...

i już nachlani ?

noze nie ochlani, ale pijani. Matka w nocy czesto popija i zanim ja wstane ona jest juz niezle wstawiona :(

?

20 lat

najwyższy czas

uuuu patologia w chuj :o

dzięki ...

współczuje ........... a rozmawiałaś kiedyś z nimi na ten temat????

tak, ale oni problemu nie widza. Matka zawsze obiecuje ze nie bedzie pila, zglosi sie na leczenie itp. Kiedys chodzila na terapie. pamietam miala ja we wtorki. Potrafila pic sb, ndz i pn a we wtorek na spotkanie ;/

w takich chwilach jak te, wyobrazam sobie ich pobrzeb... wiem ze to chamskie, ale inaczej nie potrafie..

tez wspolczuje:( ale moze napisz cos wiecej masz jeszcze rodzenstwo? jesli tak to w jakim wieku? czy Twoi rodzice sie Toba interesuja? braklo Ci kiedys czegokolwiek, np jedzenia ? od zawsze tak bylo???

mam 2 siostry, 17 i 23 lata. Niby niczego mi nigdy nie brakowala, ale brakowalo mi tego ich zainteresowania... Sama musialam sie uczyc co jest dobre co zle. Moja mlodsza sama sie nie nauczyla, on jej tez i teraz sa z nia duze problemy. matka np to ze pije zgania na problemy z mloda...

no tak ale tego co jest dobre a co zle nie uczymy sie tylko w dmu ale tez w szkle i mlodszej siostrze to Ty tez moglas dawac przyklad tego a nie ogladac sie na pijana matke;)

Znam to z autopsjii, nie wiem czy jestes wierząca ale modl sie koronką do Miłosierdzia Bozego zeby wyszli z nałogu, mnie Bóg wysłuchał. Ja przez alkohol matki popadlam w taka nerwice, ze bylam na skraju zalamania nerwowego i w zwiazku z tym na zdrowiu podupadlam tak, ze w ogole przestalam spac. A w tych czasach kiedy moglam, to tez czesto nie spalam, bo sie awanturowala, albo wlaczala tv na glos. Tego wszystkiego nie da sie opisac i zreszta chyba nie o to chodzi. Ja nauczylam sie w takich chwilach życ swoim zyciem, zamykalam sie w pokoju i funkcjonowalam we wlasnym swiecie, odcinalam sie od takich momentow. Jak sie wyprowadzilam przez jakis czas bylo jeszcze gorzej, a potem mi ktos powiedzial o tej koronce, wierze, ze ona pomogla, bo mama juz nie pije 1.5 roku. Trzymaj sie, odetnij sie, badz odrebna osoba i wyprowadz sie.

TO lipa. a Powiedz co twoj ojciec na to? i skoro niczego ci nie brakowalo to znaczy ze rodzice pracuja i dobrze zarabiaja??? a to juz dobrze....