samobójstwo odwaga czy jej brak

Czy samobójstwo jest aktem odwagi czy rozpaczy? Jestem na granicy załamania psychicznego. Wszystko mi się zawaliło. Nie mam kasy, nie mam pracy, za parę tygodni muszę się wyprowadzić z tego mieszkania. Mam dwoje małych dzieci a mój mąż to ciapa. Boże nie mam nawet na chleb. Nie mam perspektyw na pracę. Mam ochotę umrzeć.

zeby mogla ci na poczatku pomóc? pozniej jakas dorwycza robota, zasiłki dla samotnych matek? przeciez mozna uzyskac pomoc w roznych osrodkach, nie wolno sie poddawac, co bedzie z dziecmi jak ciebie zabraknie, nie myslisz o tym?

albo choroby psychicznej czasem tez ludzie w trudnej sytuacji odpuszczają, juz im sie nie chce walczyć, bo po co sie męczyć jak można skoczyc do rzeki i finito

http://www.przyjaciele.org/pomoc/

samobójstwo to albo wynik choroby psychicznej, albo kompletne tchórzostwo i egoizm.

może to i choroba psychiczna a może właśnie rozpacz. rodzina jest ale tylko z nazwy. Matka i brat. ale oni są zapatrzeni w siebie. Praca dorywcza odpada bo córeczka ma 4 miesiące. Do tej pory jakoś dawaliśmy sobie radę. Było raz gorzej raz lepiej. Ale teraz wszystko sie rozsypało. Wszystko naraz.

...o swoich dzieciaczkach,nie niszcz im życia:(..........nie poddawaj się.....walcz!!!dasz radę!!!

boze biedne te dzieci jak juz mamy nie beda mialy :( nie daje ci to motywacji do zycia???? niech maz poszuka pracy za granica!!, a jak sie dorobicie conieco z ta kasa bedziesz szukala pracy, jest tyle bior ktore oferuja prace za granica, przeciez to proste!!

daj męzowi kopniaka i niech się weźmie do roboty,dzieci potrafił spłodzić,to niech je utrzymuje.A Ty bądź dzielna,na pewno znajdzie sie ktoś kto Ci pomoże:)

a co twoj maz umie robic??w czym jest dobry?jakis zawod ma??

No właśnie z tym kopniakiem dla męża to problem. On pracuje. Ale za grosze. Gdy mówię żeby szukał czegoś lepiej płatnego to chyba się boi bo tłumaczy że nie ma gdzie. Jest dobrym człowiekiem ale całkiem pozbawionym ikry. Ja go muszę ciągnąć, motywować, tłumaczyć, kazać.A ja już po prostu nie mam sił. Sama nie mam motywacji więc jak mam zmotywować innych? Chętnie bym wyjechała za granicę? Ale co zrobię z małym dzieckiem? A wyjazd ciemno nie wchodzi w grę.

jest fizykoterapeutą. Pracuje na kontrakcie w zozie. A skoro to kontrakt musi płacić sobie sam zus. Więc na zycie i wynajem mieszkania zostaje 1200 zł.

moj maz jest podobny, i nie mozna ich obwiniac, tacy sa i mysle ze to nie ich wina, na nasze szczescie moj pracuje i dajemy jakos rade mysle ze powinnas z nim pogadac i sama sie popytac o prace dla niego,pochodzic po biorach, mysle ze kiedy dowie sie za jaka kase mialby pracowac napewno sie zgodzi

A ja powiem ze samobójstwo to wielka odwaga ale i zarazem kompletny jej brak. Samobójca musi byc odważny by zdecydowac sie na ten krok. Ciapa sama się nie zabija. Zwierze samo się nie zabije trzeba byc naprawde silnym zeby to zrobic. Z drugiej strony jednak całkowity akt rozpaczy gdyś nie jest tak silny by poradzic sobie z życiem. Pomyśl ... jesli sie zabijesz to twoje dzieci zostana z twoim męze ciapa. Chcesz tego dla nich?

ale Ty powinnas miec jakiś macierzyński,rodzinne...wiem,że to grosze,ale coś.I tak jak przedmówczyni napisała,poszukaj sama mu pracę,nawet jeśli nie mialaby to być w jego zawodzie,a lepiej płatna,powinien z uwagi na dzieciaczki się zgodzić.A TY musisz zyć,masz dla kogo

no i co? mysle ze powinniscie sprobowac a jesli chcesz wyslij mi na maila jego cv , sprobuje pomoc, mieszkam za granica, aha, a maz mowi w obcym jezyku? nie zalamuj sie , "po burzy zawsze nastaje slonce", takie jest moje motto zyciowe :) prawde mowiac na tego typu tematy wolalabym gadac nie na forum, tzn na maila np.

Wg mnie trzeba właśnie mieć bardzo dużo odwagi by się targnąć na życie......

widzisz,już znalazł się ktoś,kto chce Ci pomóc:) będzie dobrze:)

1200 zl-i nie utrzymacie sie za to???a czego ty wymagasz? moja mama zarabia 900 zl i musi utrzymac 4 mojego mlodszego rodzenstwa(ja juz nie mieszkam w domu rodzinnym) no i daje rade!!

1200 zł.Z tego płaczę za wynajęcie mieszkania. i na zycie zostaje mi 350 zł.

a moze sprobujcie na poczatek zmienic mieszkanie na mniejsze, to tez w pewnym stopniu jakies malutkie rozwiazanie napisz mi na maila: liebe21@gazeta.pl chce ci pomoc :) tez bylismy z mezem w zlej sytuacji i wiem jak sie czujesz, ale wierz mi ze bedzie dobrze :)

odwaga

Ci, którzy mówią, że samobójstwo to tchórzostwo i egoizm, itp., są w wielkim błędzie.

w 90% odwaga, w 10 tchórzostwo

psychiczna, ale czlowiek znajduje się w takiej matni, że śmierć bywa dla niego wybawieniem nasza psychika jest bardzo krucha

Oczywiście że tchórzostwo. albo choroba(depresja) Prawdziwą odwagą jest zostać na tym świecie i walczyć, mimo że jest ciężko, walczyc z przeciwnościami, życ za marne grosze, cierpieć i jakoś egzystować. śmierc-szybko i po wszystkim.