Coś dziwnego dzieje się z moją córką.

30.09 skończyła rok, chodzi już bardzo ładnie, praktycznie ominęła raczkowanie, ale ostatnio nie chce chodzić tylko raczkuje właśnie. Pytałam, czy może nóżka ją boli, ale nie, a chodzić tak jakby się bała/nie chciała, już sama nie wiem, co mam myśleć, wybrać się z nią do lekarza?

ja bym poczekała...rok to niewiele...moze upadła i sie przestraszyła stąd ten regres... nie martw się...to dobrze ze raczkuje...a na chodzenie ma czas... spokojnie...

moja miala to smao. zaczela chodzic przed roczkiem apotem przestala dopiero w 13 miesiącu wziela sie spowrotem za chodzenie albo raczej już bieganie :) mnie lekarka powiedziala ze moze mala sie gdzies uderzyła, wywrocila i to spowodowalo taki psychiiczny uraz i trzeba to przeczekac.

Hmmm. może racja. wstrzymam się jeszcze z panikowaniem, ale do lekarza profilaktycznie się wybiorę, żeby mieć czyste sumienie.

Może się zraziła po upadku itp. Mój syn zaczął chodzić w wieku 11 miesięcy, pewnego dnia się przewrócił i to dość mocno. W każdym razie nieco wyszczerbił mu się ząb, bo uderzył buzią w podłogę. Zniechęcił się na tyle, że przez dobry miesiąc nie chciał stawać na nóżki. Spróbuj poruszać jej stópkami, powyginać lekko. Może ją stopa boli, dlatego nie chce chodzić. A może po prostu na kolanach czuje się pewniej, szybciej dociera do różnych zakamarków.

Wymacałam jej stópki, wydaję się wszystko w porządku. Pewnie macie racje, przewróciła się gdzieś i teraz ma uraz.

Czytałam gdzieś że dzieci często tak mają , jak pojawi się jakaś nowa umiejętnośc, np, nauczy się lepiej mówić to zapomina o poprzedniej np. o chodzeniu a potem do tego wraca. Chyba możesz być spokojna,.