jeju no czy ja sie musze odchudzac? nie mam juz ani sily ani ochoty

juz tu kiedys pisalam swoje wymiary, ale podam jeszcze raz: wzrost 160, waga 51 biust 82 talia 65 biodra 88 ramiona 90 szyja 29 udo 51 kolano 35 łydka 35 kostka 23 dł nóg 80 nie chce mi sie juz odchudzac;/ sa dni w ktorych nic nie jem i sa takie kiedy obzeram sie bez opamietania. ciagle mysle tylko o tym co zjadlam i ile to bylo kalorii to jest chore ;/

jest bardzo zle ze mną?

witaj, czytałam Twój topik i znam przebieg Twojej diety... postaraj się wrócić do normalności nie musisz sie odchudzać, masz idealną wagę moim zdaniem! jedz normalnie ale nie obżeraj się do rozpuku, będzie dobrze:)

jest tragicznie, bo nawet mozg sobie juz odchudziłas. dzizaaaaas!!!!!!!!!

Ej co to za pytanie? To my mamy ocenic? To Ty powinnaś... No ale według mnie masz fajne wymiary i waga też jest w pożadku.

dzieki bamboocha ale ja już nie umiem normalnie jesc;/ zazwyczaj wszystkie posilki zjadam na jeden raz pod wieczor nie umiem sobie niczego rozplanowac ani nic :(

do dobrzeradze poradź więc dziewczynie co ma zrobić!! Pani Dobra Rada!

Isylla postaraj się, ze spokojem. staraj się jeść kilka małych posiłków dziennie jedz to co uważasz gotowane mięso ryż owoce warzywa wędlinki biały ser!!! jajka ryby!! ja trzymam kciuki!

bamboocha mogłabyś napisać swoj przykladowy dzienny jadłospis? bo widzę że bardzo ładnie chudniesz :)

o kurde,jednak ta glodowka doszlas z powrotem do tego 51kg... wiem,ze to bardzo trudne,ale musze nauczyc sie jesc malo,ale regularnie.normalnie sniadanko,obiadek,podwieczorek i kolacje.taka mloda dziewczyna jeszcze moze wszystko naprawic.wydaje mi sie,ze najpierw waga moze skoczyc troszke do gory,ale potem sie wszystko unormuje i bedzie dobrze. problem polega na tym,ze teraz jest moda na bycie chudym,nawet malutki tluszczyk nie moze sie wylac z ciasnych dzinsow.moja kumpela ktora ma 175cm wzrostu ma idealna wage 61-63kg,gdzie moze jesc normalny obiad,czasem pojsc na loda,tosta,zjesc czekolade i nic sie nie stanie...ale..oczywiscie darzy do idealu,wiec poglodzila sie i ma te chyba 55-57kg,choc sama mowi,ze to meczace,ze jest glodna,ja bym tak chyba nie mogla.sama jestem duzo nizsza 163cm i moja "idealna waga" jest 57 kg,ktos powie duzo,a ja powiem-wygladam wtedy szczuplo,moze w udach troiche duzo,ale moge jesc co chce,obiad,lody,nie musze sie az tak pilnowac i wszystko sie trzyma w normie.ostatnio przesadzilam i staram sie wrocic do mojego 57,troche mi to zajmie,ale zagryzam juz zeby i ciagne :) nic na sile,wiem ze jedzac madrze bez wielkich wysilkow powoli to ze mnie zejdzie :)

Prosze bardzo:) ja dzisiaj zjadłam: - kanapka razowego z pomidorem - kanapka razowego z pasztetem - serek wiejski 3% - bułka (ciemne pieczywo z ziarnem) - 2 plasterki szynki z piersi z kurczaka jeszcze chce zjeść: - kiwi 2x - gotoana pierś z kurczaka - szpinak - ok 50g twarogu chudego wczoraj zjadłam np małą porcje spagetti, małą porcje budyniu. Ważne żeby jeść z umiarem a nie głodząc się:) w ten sposób schudniesz no i jojo Cię nie dopadnie

bzdura - 175 i ważyć 55 kg! skóra i kości, czy myślicie że to ładnie wygląda? moim zdaniem kobieta mierząca 175 powinna ważyć ok 65 kg.

dzięki heh chyba musze sie zaopatrzyć w chlebek razowy ^^ dziewczyny a znacie może tą stronke? http://www.crossdressing.pl/main.php?lv1_id=3&lv2_id=9&lv3_id=204&lang=pl co myślicie o wymiarach w tej tabelce niżej?

no wlasnie mnie tez to dziwi...ona sama mowi,ze nie mam cyckow w ogole,ale woli siebie taka plaska i bez problemow moze kupowac fajne ciuchy,niz troche wieksza...ale dla mnie tak sie katowac dla 5kg to przesada...chce miec piersi i kraglosci...nie chce tylko tych duzych ud i brzucha :P

sorka,ze ona nie ma piersi

Isyllo widziałam tą tabelkę, według niej miałam jeszcze tydzien temu 20 kg nadwagi, rozśmieszyło mnie to baaardzo bo choć mam troszkę boczków, okrągłą pupę to za wieloryba się bynajmniej nie uważam hehe. Myślę ze te wymiary są mocno zaniżone

młoda jest i eksperymentuje ze swoim ciałem, myśle jednak że wyciągneła wnioski z tego całego odchudzania i przejdzie na zdrowszy tryb będzie wiedziała co faktycznie podoba się facetom:)

ufff fajnie ze tak myslisz bo wg tej tabelki to tez monstrum jestem ...... no ale niby taka moda trzeba chyba pogadac z jakims facetem i niech sie wypowie na ten temat wogóle to ostatnio myslalam o tych wszystkich kościstych laskach no i tak poparzylam na to z drugiej strony. chciałybyscie zeby facet byl wychudzony? zeby mial wystające zebra, kosci i samą skore? bo to jest obrzydliwe ^^ ciekawe czy to dziala w obie strony ;D

oczywiście że to działa w obie strony faceci lubią ciała przedewszystkim jędrne!! a to nie znaczy wychudzone:)

le hyyymmm a co polecacie na anemie? to znaczy wydaje mi się że wam ale nie mialam zadnych badan. mdleje i okres sie spoznia;/ no i strasznie dużo włosów mi urosło, takiego meszku na całym ciele a na brzuchu to juz wogole jak facet wygladam :D czy to kiedys zniknie?

Kochana zacznij normalnie jeść, może kup sobie jakieś witaminy np centrum. z tymi włoskami to niestety nie wiem:( może to jakieś zmiany hormonalne - powinnaś zgłosić sie do lekarza. Najważniejsze żebyś zrozumiała że nie nie musisz się katować głodówką bo to naprawde nie o to chodzi. bądz rozsądna, wierze że potrafisz :)

jej a myślisz ze lekarz by mnie przyjał? to znaczy bo nie skonczylam jeszcze 15 lat i sie boje ze bedzie chcial zebym przyszla z mamą. i jej pewnie wszystko powie .... nie chce zeby sie dowiedziala o tym wszystkim i tak jej za duzo kłopotów robie :D

topik nam upadl ;-( a mowilymsy ci z irony ze zle robisz ale ty sie uparalas... daj sobie spokoj z tymi glodowakmi ,rozwalisz osbie orgaznizm i tyle,bedziesz zalowac. zacznij jesc norlamnie,prztyjesz od razu ci mowie,ale jak zaczniesz sie odchudzac to nie znaczy nie jesc to znaczy WIECEJ SIE RUSZAC!!!! nie jedz slodyczy ,pizz itp. a bedzie dobrze i tak jestes juz chuda, poza tym uwierz mi twoje cialo jeszcze duuuuzo sie zmieni. odzywiaj sie zdrowo i bedzie ok. pozdrufka bamboocha86-a ty sie czasem nie za czesto wazysz? :-D

może i często się waże ale co to komu szkodzi?:)

skoro i tak pasuje ,ale wieszz to mozed byc zniechecajace ,bo np. ja w sobote rano sie zwazylam- prawie wpadlam w szok bo waga pokazala 58.8!!! ;-) potem zjdalm sniadznie i po jakims czasie waze sie znowu i 60.2 a w pon. mimo ze duzo nie zjadlam bylo 60.6 ,wiec wiesz to jest tak ze zoabaczysz te 58.8 i myslisz wow ! ale duzo schudlam ,ale poozniej organizm wraca do normy, nie wiem nabiera wody czy co i jest wiecej,i mozesz myslec ze przytylas a tak naparwde teraz dopeiro widzisz 'prawdziwa wage'...

szeherezada* napewno masz racje dlatego ważę sie tylko rano i to jest dla mnie właściwy wynik:) waże sie często bo jestem ciekawska:)

ja tez jestem ciekawska,waze sie tak co 2-3 dni, tez najlepiej rano bo wiem ze rano bo rano najmniej sie wazy ;-)

heh dzisiaj sobie pojadłam i powiem ze nawet nie mam wyrzutów sumienia. jakas taka obojetna jestem juz na to wszystko mam dosc ciaglych diet ;/ ale teraz OBIECUJE że jutro zjem sniadanie i nie bede sie znowu glodzic zjem to pieprzone sniadanie!

Isylla - oby tak dalej ja trzymam za Ciebie kciuki:)

zeby mierzyc sobie szyje zrob cos sensownego ze swoim zyciem bo tak daleko nie pociagniesz maly pacanie