Zakochana w szefie.

Witam wszystkich, piszę bo nie umiem znaleźć odpowiedzi na nurtującą mnie sytuację. Od kilku miesięcy pracuję w pewniej firmie, mam 20 lat, mój szef 28. Jesteśmy na platformie Pan/Pani i niestety z powodu natłoku pracy mało ze sobą rozmawiamy. Jest bardzo komunikatywnym mężczyzną, zaradnym, ma własną firmę, którą stworzył od podstaw, czasem jednak wydaje mi się, że jest pracoholikiem. Poświęca się firmie do tego stopnia, że nie ma czasu na życie towarzyskie, a może czegoś się boi? Dawno nie czułam się przy żadnym mężczyźnie tak jak przy nim.. Po prostu czuję, że się przyciągamy.. ale dziwnie nie potrafimy ze sobą rozmawiać, z mojej strony wygląda to tak jakbym bała się, że powiem zbyt wiele, że wyrażę to co we mnie.... wydaje mi się , że widzi jak trzęsą mi się ręce w Jego towarzystwie i jak błyszczą oczy na Jego widok.. mimo woli ja to czuję więc i chyba on to musi widzieć... Z jednej strony chciałabym coś podgadać, cokolwiek zrobić, ale jak już mam zacząć, to serce tak wali, że chce mi wyskoczyć.... i to nie pozwala mi się odezwać.. nigdy wcześniej nic takiego nie przeżyłam.. mimo iż spotykałam się z innymi mężczyznami. Czy możecie mi poradzić co zrobić?

to twój szef... ja bym nie ryzykowała... chyba że możesz zmienic prace:)

Jedna rada - zmienić pracę albo traktować szefa jak SZEFA ;)

nie wiem czy uda mi się to jeszcze długo wytrzymać... czasem już brak sił, by pohamować swe odruchy..

też kocham szefa a on kocha mnie I jest moim mężem Fajnie mam ,nie ???? ;-)

byłam w podobnej sytuacji...obecnie jestem z moim byłym szefem prawie rok :) do tej pory nie moge uwierzyć jak moje życie sie zmieniło :)

Uchyl mu szpary :)

nie uchyle mu szpary, ani nie lece na Jego kase, dosc mam swojej.. ale szanuje go i wiążę z nim nadzieje.