Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znalazlam na kafe

O dojrzałości...

Polecane posty

Gość znalazlam na kafe
a chociazby opiekowac sie dzieckiem, lub, jesli jestes samotna matka, zalatwic zlobek, jak masz faceta to poszukac pracy np. wieczorami, kiedy jest w domu. wyjechac za granice? poza tym nie chodzi o to, zeby rodzic dzieci w wieku nastu lat, tylko szybciej sie usamodzielniac. no chyba ze jest sie niebywale zdolnym i faktycznie siedzi sie w ksiazkach, a nie doi z rodzicow na papierosy, chlansko, imprezy, albo jeszcze gorzej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że teraz przeciętnie każdy ma dyplom, kiepsko o miejsca pracy, liczy się staż, znajomości i umiejętność, ale mimo wszystko po studiach jest lepiej zaczepić się gdziekolwiek aby uzyskać trochę kwalifikacji, a później szukać czegoś na stałe. Po drugie nie oszukujmy się. Pracodawca zwraca uwagę na wykształcenie. Ominąwszy studia i wykształcenie. Masz 19 lat, marzy ci się rodzina, gromadka dzieci i domek, najlepiej z wielkim ogródkiem, ale skąd to wziąć? o dzieci nie trudno, ale reszta? jak je wyżywisz? w co ubierzesz? jak wykształcisz? mama pomoże? Pierwszą pracę maiłam w wieku 15 lat, u mojego wujka, chciałam mieć koniecznie swoje pieniądze. Znudziło mi się szybko. Miałam pod opieką siostrę, znudziło mi się. Chciałam żyć, być wolna, na dzieci przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny temat:) Jeśli mogę, to dorzucę też swoje 3 grosze. Uważam, że dyskusja, która rozgorzała nie ma szans spotkać się w jednym ostatecznym punkcie. Z tego co czytam nie ma też szans na spotkanie się gdzieś po środku. Każdy broni swojej racji, a są one takie, że albo dobrze jak się potrafi być dojrzałym, iść wcześnie do pracy i myśleć o rodzinie, albo najpierw skończyć studia, zarobić, a potem decydować się na dzieci. Prawda jest taka, że życia w żaden sposób nie da się zaplanować. Każdy człowiek jest zupełne inny, ma całkiem inne wartości - przede wszystkim wyniesione z domu, więc będzie miał też różne priorytety. Jedni w wieku 15 lat bawią się z rodzeństwem w dom, a drudzy tracą dziewictwo i nie rzadko ten dom "zakładają". Jeśli chodzi o moją osobę to powiem Wam, że zawsze było wszystko poukładane ze szkołą: podstawówka, LO, studia - wszystko w terminie. Gdzieś na początku studiów pojawił się facet. Na piątym roku studiów robiłam dalekosiężne plany, odnośnie tego, że jak skończymy studia, to trzeba będzie pomyśleć nad pracą, mieszkaniem, później pewnie jakiś ślub i dzieci. Hmmm, stało się tak, że na 2 tygodnie przed terminem porodu broniłam pracy magisterskiej:) Niczego nie żałuję! Mam cudowne dziecko, mój chłopak wcześniej niż przypuszczał poszedł do pracy - choć wcale nie było mu po drodze;) Znalazło się i mieszkanie - po dziadku do remontu. Prędzej czy później trzeba by było i tak o tym myśleć. Ja... mogłabym iść do pracy (choć jak ktoś wcześniej zauważył mgr przed nazwiskiem to nie wszystko), ale nie chcę - mój wybór. Będę z Malutkim dopóki nie pójdzie do przedszkola. Nie jesteśmy bogaci, nie pławimy się w luksusie, pomagają nam rodzice, ale nie jest źle. Bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy. Podejrzewam, że gdyby nie "przypadek" (a życiem rządzą wyłącznie przypadki) czekałabym nadal na zbawienie... zbawienie w sensie odwagi podjęcia jakiegokolwiek kroku na przód... Aż mój facet skończy studia, aż znajdziemy jakąś pracę, aż łaskawie ktoś udzieli nam kredytu, aż, aż, aż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedddd
oj dziewczyny jakie wy jesteście. Co się martwi. Robi się dzieci bez zastanowienia, a później najwyżej jest opieka społeczna, państwo, podatnicy, babka, dziadek itp. A tam ze szkoła. Rodzi się kilkoro dzieci i wtedy każdemu tłumaczy się, że nie ide do pracy, no bo jak, są dzieci. I wtedy nie potrzeba studiów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam na kafe
wiecie dziewczyny, zakladajac ten topik mialam na celu pokazac glownie jedna rzecz. ze na sile wydluzamy ludziom dziecinstwo, ze chcemy, aby nasze dzieci mialy lepiej niz my, stajemy na glowie aby im dogodzic, a czesto przez to robimy im tak na prawde krzywde. chodzi o wszystko to, co mozna wyczytac ostatnimi czasy na kafeterii, prezenty komunijne, oczekiwanie wszystkiego od innych... pisze to wszystko ze strony takiego pasozyta, ktory od zawsze dazyl do samodzielnosci, ale nie do konca postepowal w mysl tego, co tu pisze:) nie chce nikogo uczyc jak ma wychowywac dzieci, kiedy je rodzic, gdzie pracowac. pisze to ze swiadomoscia, ze ktos mogl mnie postawic jakis czas temu na ciekawszej drodze, ze w trakcie studiow faktycznie moglam isc do pracy. fakt, zawsze lubilam czytac ksiazki i glownie na to poswiecalam wieczory i noce. ale i tak zaluje, ze wczesniej nie wzielam sie solidnie za prace. glownie dlatego, ze wtedy byl koniec lat 90, nim otworzyli granice i ciezko bylo cos znalezc, ale moje kolezanki np. pracowaly popoludniami na kasie w carrefour i szukaly innych zajec. a mi rodzina wmawiala, ze to dziecinstwo i czas na nauke:O ja nie neguje zdobywania wyksztalcenia, ale wiele osob narzeka, ze od absolwenta wymagane jest doswiadczenie itp. mozna uczac sie je zdobyc i nie zerowac na rodzicach. i wtedy, majac to wszystko nie trzeba czekac do 40 z rodzeniem pierwszego dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam na kafe
chcialam tylko dodac, ze przez 4 lata studiow wynajmowalam pokoje studentom i przez moj dom przewinelo sie ze 30 osob, a chyba tylko 3 tak na powazne zajete byly nauka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak, każdy powinien iść na studia każdy powinien zdobyć wyższe wykształcenie.. tylko ciekawe kto by nas w tedy w sklepie obsługiwał, kto by piekł chlebek i inne tego typu rzeczy które osoba po studiach robić nie chce bo przecież nie po to się uczyła. Rodowita cyganka napisała \"Pracodawca zwraca uwagę na wykształcenie\" Owszem, ale to nie znaczy że chodzi o studia. Wiele osób zamiast liceum idzie do zawodówki właśnie np. na piekarza albo mechanika samochodowego... Potrzebne mu studia w znalezieniu pracy?? Wątpię Mój sąsiad.. wieczny student.. rodzice kazali... do żadnej pracy się nie nadaje. Nie ma grosza i siedzi na utrzymaniu rodziców.. prawie 25 lat na karku... Nie można uogólniać że wszyscy powinni iść na studia. Jak ktoś się nadaje to niech idzie jak nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 21 w zanadrzu 5 letnią córkę i jestem w ciąży. Studiuję medycynę. Mąż pracuje i zarabia, zarówno na dom jak i na nas, nie narzeka, chciał, żebym poszła na studia i skończyła szkołę. Mi na rękę :) A od 5 miesięcy jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujkkkk
o kuźwa, 21 lat i 5 letnia córka. Nie mogę, litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tragedia, prawda? zmarnowałam sobie życie i nic prócz pieluszek już mnie nie czeka ;) dla Twojej wiadomości, studiuje dziennie i pewnie za parę lat przyleziesz do mnie skomleć o skierowanie albo zwolnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamućka w łaty ---> gratuluję że Ci się poszczęściło 🌼 ja też mam 21 lat ale 2 msc córkę:) I też nie mam na co narzekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamucka w łaty
....dla Twojej wiadomości, studiuje dziennie i pewnie za parę lat przyleziesz do mnie skomleć o skierowanie albo zwolnienie ... i to ty z takimi tekstami do ludzi masz byc nie daj boże lekarzem. Wiesz co, lepiej zrezygnuj z tych studiów. Nikt nie będzie u ciebie skomlał po zwolnienie, To twoim zasranym obowiązkiem będzie wystawienie zwolnienie dlla osoby chorej. Zrozumiałaś. Czy nie. Chyba, że przyjdzie 15-16 letnia dziewczyna i zechce zwolnienie lekarskie ze szkoły bo będzie wolała leżec z chłopakiem w łóżku zamiast iśc na lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×