Oboje 176 cm wzrostu, on b. szczuply, ona L - czy to sie uda?

Jak w temacie - wzrost u niego i u niej ten sam, on szczupły, zero tłuszczu, chudziutki tylek, silne ramiona (ale nie jak u pudziana)... a ja rozmiar 40 (czyli najczesciej L)... masywne uda, brzucha troszke... czy to zadziala??? w sensie - czy on nie zwatpi, jak mnie rozbierze??? chwilami mam wrazenie, ze on powinien miec drobniutka dziewczyne... ze ja przy nim troche jak slon wygladam... pytalam o opinie kolezanki - zaprzeczyla - ale mimo wszystko mnie to gryzie. z wyzszym facetem jakby ta roznica wzrostu sprawia ze on sie wydaje wiekszy... a przy rownym wzroscie... :) wiem zabawnie to brzmi, ale prosze o sensowne wypowiedzi :)