Skad ludzie czerpią radość zycia?

No skąd? Ja nie potrafię z niczego się cieszyć, żyję w ciągłym stresie, nie radzę sobie w pracy, w życiu prywatnym też lipa. Albo ze mna coś nie tak albo spotykam samych nieodpowiednich ludzi w swoim życiu.

od Boga :)

ze źródełka

A w takich sytuacjach raczej od boga sie oddalam:(

z bliskosci smierci

z życia:)

chyba z tego , że ich ego nie zderzylo się z dzwiami życia. a wiec nie maja twarzy buldoga czyli bociana , ktoren się z dzwiami zderzył. i się czesza byle czym.

Z posiadanej kasy. Nic tak nie poprawia humoru jak odpowiednia ilość zer na koncie;)

z piwka i udanego seksiku ( a jak sie jest samemu to z onanizmu ) :)

alright od Boga i matki natury :)

ale obfity orgazm zawsze cieszy :)

Skąd? 1. Dająca satysfakcję praca - nieważne na jakim stanowskiu. Jeżeli daje nam poczucie spełnienia zawodowego to wtedy jesteśmy szczęśliwsi. 2. Kasa. Ale z nia bywa problem. Jak jest dużo to źle, jak mało też. Nigdy nikomu nie dogodzisz. 3. Poczucie, że jest sie kimś ważnym dla drugiej osoby. Pod warunkiem, ze mamy pewność, że tej osobie zrobi się smutno, gdy nas zabraknie.

Mnie tam moja kasa cieszy:) Bo kiedy w kasie forsa to wtedy sukces pełna klasa:)

uwielbiam go :) jest najciekawszą postacia w tym serialu, niby przestępca, zboczeniec, a jednak ma swój urok i potrafi sobie w każdej sytuacji poradzić, jest zdeterminowany żeby osiagnąc własne cele ten facet ma cos w sobie, jego usmiech mnie powala