Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Corobic

Nie wiem co robic? Odejsc czy przeczekac

Polecane posty

Gość Corobic

Jestem w 9 tygodniu ciazy, niedawno potwierdzilam u lekarza. Maz wydawałoby sie ze sie cieszy, nie mogl sie doczekac wizyty i potwierdzenia tego ze dzidzius jest. Po badaniu pokazalam mu wydruk z USG, powiedziałam ze bije serduszko, mialam wrazenie ze on wogole mnie nie słucha... . Jeszcze tego samego dnia wieczorem zaczelismy sie klucic. On wyszedł z domu i wrocil pozno w nocy, jak zapytalam gdzie byl stwierdzil ze to nie moja sprawa. Od tego czasu minal ponad tydzien a on wogole sie do mnie nie odzywa, zabrał rzeczy i spi w innym pokoju, codziennie wraca pozno i prawie za kazdym razem 'podchmielony'. Nie wiem co mam robic, nie radze sobie sama z tym wszystkim, jest mi strasznie przykro, tak bardzo cieszyłam sie a teraz nie chce mi sie zyc... :( Zastanawiam sie czy nie zabrac rzeczy i sie nie wyniesc, bo mysle ze jemu cos sie odmieniło i cała ta sytuacja nie jest na reke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam podobnie..mąż nie wierzyl ze jestem w ciazy, jak zobaczyl na USG bylo troszke lepiej ale czasem jak sie klocilismy to..mnie opierniczal! ze cyt:\"nie tak to mialo wygladac\". Wyobraz sobie ze sie zabezpieczal kochajac sie ze mna! a ja juz bylam w ciazy.. jak bylam w coraz widoczniejszej ciazy to patrzyl na mie i mowil ze jestm gruba, ze ZA DUZO ŻRE! a ja po prostu bylam w ciazy.. teraz jak mala juz jest ma swiecie to swiata poza nia nie widzi, nie licze sie ja, liczy sie Martynka. oni tacy sa, brzuchna nich nie dziala, musza zobaczyc naocznie zywe DZIECKO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że jednak coś jest nie tak!!! albo dotarło do niego że teraz wszystko się zmieni. Dla mnie to nie jest normalna reakcja dojrzałego faceta powinien teraz koło ciebie skakać a nie robic ci takich numerów porządnie się zastanów! i pamietaj że teraz Ty i dziecko jesteście najważniejsi..i nikomu od dupy nie odpadłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
tak sobie pomyslalam, ze ktoras z mam miala takie problemy, moze ten szok.. nie wiem, nie chce sobie tego tłumaczyc na siłe, bo to nic nie da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci....
przerasta go sytuacja pewnie, jak kazdego faceta niestety, wyprowadz sie do rodzicow moze, jak ochlonie to na kolanach przyjdzie, teraz musisz odpoczywac a nie sie zadreczac, sama to przerabialam, niestety sie nie wynioslam i cala moja ciaza byla do dupy, zle bylo, trzy razy sie pakowalam i glupia zostawalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
no wlasnie, ja czuje ze nawet jak on pokocha dziecko to ja przestane sie liczyc, a przeciez nie o to chodzi, ja go kocham i potrzebuje, potrzebuje wsparcia, tego by czasem mnie przytulił... a niestety zostalam sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro,że faceci tak reagują! ja bym się chyba spakowała i wyniosła. niechby się zastanawiał wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiać...a jak nie pomoże wytrzaskać po twarzy. To w końcu jego dziecko, a on jest dorosłym facetem. Jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
tylko ja jak sie wyprowadze to na pewno nie na jakis czas , najłatwiej tak, najlepiej to wroce jak dziecko juz bedzie odchowane zeby mu nie płakało po nocach - na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
w styczniu skonczy 28 lat to chyba nie jest dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ranyza kogo wyszłaś...
chamskie traktowanie ciebie to ma być objaw szoku?nieeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dać sobie spokój z takim!!! kurwa, jak się rucha to oni wiedzą, ale że dzieci z tego są to już niestety nieeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi ale trafilas na takiego jak ja..nie mozesz na niego liczyc, jestes sama bedac z nim..mam to samo ;( nie moge na niego liczyc, obiecuje a nie pomaga.. a ja wierze w to co mowi, czekam, ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
czyli co? mowicie zeby sie wyniesc? jestem skłonna to zrobic... kolezanaka mowi 'to najwyzej na jakis czas sie wyprowadz' ale ja nie mam zamiaru biegac jak pojeb**** z torbą tam i z powrotem jak on bedzie miał humory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli tego nie zrobisz, Kochana, to będziesz miała całą ciążę nerwówkę! a potrzebujesz ciszy i spokoju. żeby o Ciebie dbano, a nie poniewierano. Jeśli Cię kocha, to ma o Ciebie walczyć, a nie ty o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
kurde no - taka prawda, nigdy nie mogłam na niego liczyc, nawet jak zaplanowalismy cos razem, to jemu wypadlo cos wazniejszego albo zapomniał... ale to mogłam zrozumiec roztargnienie. ale teraz wiem, ze nie dam sobie rady z małym dzieckiem i nim, ktory ma mnie i wszystko inne w dupie....! A ciaza zamiast mnie cieszyc, wpedza w depresje... czuje sie brzydka, gruba i ochydna - moze tak faktycznie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, najwyzej powiedz mu o swoich uczuciach- co czujesz kiedy on sie tak zachowuje i zobacz co powie. ale jak dla mnie to musisz mieć spokój. wiadomo, doradzić łatwo, ale chyba lepiej się nie męczyć. masz mieć jedno dziecko a nie dwoje- malutkie i duże 28letnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, ciesz się ciążą i miej go też gdzieś. nie faceci, tylko urodzone przez nas dzieci to największe skarby w naszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windooooooo
a nawet gdyby to co?to jest twój maz i ma cię wspierac ZAWSZE.Nawet jak będziesz wazyc w ciązy 90kg.A jak nie,to nie ma sensusobie zawracac głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że namówisz go na psychologa i terapie rodzinną, alepodejrzewam, że się nie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
ale co ciekawsze, to dopiero poczatek, nie przytyłam ani grama, waaze 56 kg a czuje sie jak potwor... od 4 tyg nawet ze soba nie spalismy, ja nie mam juz siły... jestem jak tredowata :( łez mi juz brakuje, niedobrze mi jak widze szczesliwa rodzinke z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce mi się płakać razem z Tobą, ale te łzy raczej nie pomogą. jeżeli masz gdzie się wyprowadzić, to tak chyba musisz zrobić. a z urodą... ubierz się ładnie, uczesz się, pójdź do kosmetyczki, zrób makijaż i na spacer!!!! niech inni Cię podziwiają, a on niech będzie zazdrosny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
Garcinia - na teriapie? on m powie zebym poszła sama bo to ja mam problem... a on nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zagrozenie rozwodem by cos pomoglo? bo jak sobie oleje to wyprowadzaj sie jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wyszłaś za jakiegoś dzieciucha.Ale jeśli on nie chce tego dziecka lub nie potrafi zaakceptować tego faktu możesz starac się o uniewaznienie małżęństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corobic
ale dziewcyzny powiedzcie mi jedno... no test zrobiłam z 4 tygodnie temu i wiedzial ze raczej to nie pomyłka. Nawet wygladal jakby sie cieszył, co prawda jak mowilam mu ze cos mnie boli - bo wydaje mi sie ze fajnie jak ktos cie wspiera, choc nie chodziło mi o litosc - mowil 'co ja ci na to poradze' A teraz co odechciało mu sie? przestał sie cieszyc? nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt ci tego nie wytłumaczy- i naprawdę nie ma co roztrząsać.Facet ma nierówno pod sufitem.Wyprowadz się na pare dni do rodziców.Nie mów mu gdzie jestes.To go może otrzeźwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphirre.
A moze po prostu ma kochanke, chcial odejsc, a tu nagle wiadomosc o ciazy i plany pokrzyzowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabkkkkkoooooooo
A dlaczego to ty masz sie wyprowadzac, jak wroci nastepnym razem w nocy to niech zastanie swoja walizke na progu, niech on sie wynosi, czemu to ty masz uciekac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×