.....jak wiecie to powiedzcie.....

mam problem z cerą, a mianowicie... błyszczy się jest to dla mnie krępujące i chcę się tego błyszczenia pozbyć. może doradzicie mi jak to zrobić? jakich kosmetyków używać. byłabym baardzo wdzięczna za podanie konkretnych, sprawdzonych firm czy marek. Szukam czegoś zarówno do pielęgnacji jak i do makijażu. jakich kosmetyków używać jeśli chodzi o makijaż? lepszy jest podkład czy puder? oglądałam w drogerii matujące pudry np. Maybelline (pure powder compact), L'Oreal (True Match) jednak nie wiem, jaka firma sprostałaby moim wymaganiom... zależy mi na tym, aby kosmetyk matował jak najdłużej się da aby nie pozostawiał maski, wyglądał naturalnie, pozostawiał piękną cerę bez przebarwień. ale mam wymagania... nie mam wyprysków. dodam, ze mam jasną cerę, zaryzykowałabym nawet stwierdzeniem, że porcelanową.

wiesz ja uzywa sypkiego pudru joko virtual i jak na razie sie sprawdza a do tego plecam silikonowa baze pod podklad pierre rene

wiem, ze nie ma kosmetyku, który sprawi, ze moja cera będzie przez cały czas matowa, ale to błyszczenie się już po ok dwóch godzinach doprowadza mnie do szału...

jeśli chcesz matu to nie pytaj: podkład czy puder :o tylko stosuj oba ... Puder nakłada sie na podkład... Nie polecam Maybelline,Rimmel ani nic z nizszych pólek :o bo raczej nie uzyskasz oczekiwanego efektu.

więc jakie marki polecanie, moze nawet podacie konkretne produkty, z których byłyście zadowolone... a co sądzicie o L'Oreal? jestem już zmęczona tym świeceniem, chciałabym kupić jakiś porządny, fajny kosmetyk...

Mam ten sam problem z cerą co autorka. Nie uzywam zadnych pudrow, podkladow itp. ;P stosuje 2 razy dziennie krem GARNIER skin naturals, CZYSTA SKÓRA, Krem nawilżający Długotrwały efekt matujący. (kontrola wydzielania sebum) Za okolo 17zl w droge3riach lub wiekszej - Rossmannie. Polecam ;]

teraz używam żel do twarzy Nivea Visage Young Clean deeper, wcześniej używałam Garnier Czysta Skóra. jakie macie wypróbowane produkty do pielęgnacji twarzy ze skłonnością do błyszczenia? powiedzcie, bo muszę sobie kupić żel bo niedługo nie będę miała czym twarzy myć:P a zaden jeszcze nie matowił tak jak myślałam, ze będzie to robił

Mam taki sam problem jak Ty ,wyprobowalam wiele juz podkladow i żaden tak naprawde nie byl do konca dobry .Dosc niedawno za namowa Pana w drogerii kupialm Maxfactor color adapt jak dla mnie bomba ,nie dosc ze ladnie pachnie ,ma fajna konsystenjce ,wtapia sie w cere -nie ma efektu maski to jeszcze genialnie matuje cere .A jesli pod koniec dnia musze poprawic makijaz bez problemu moge nalozyc 2 warstwe podladu ,nie psuje to efektu ewentualnie poprawiam husteczkami takimi specjalnymi i klade odrobine pudru rasowanego tez z maxfactor .

aha nie uzywaljcie wszytskich kosmetykow ktore powoduja matowienie ,wyszuszaja one skore i uzyskujemy przeciwny efekt .Mysle ze wystarczy krem matujacy a no zel czy tonik nawilzajacy :) Uzywam gramu z garniera ,nazwy nie pamietam a nie chce mi sie wstawac i patrzec:P Pamietam ze jest z cynkiem ,ma kolor zielony i ladnie pachnie hehe .Sueor rewelacyjny nie jest ale narazie lepszego nie znalazlam :)

ten MaxFactor to podkład?

http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8975