Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Babbilonn

Bez make-upu jak bez ręki P

Polecane posty

Gość Babbilonn

Przydarzyła mi się ostatnio wesoła historia. Trzeba zaznaczyć, że jestem osobą bardzo przywiązaną do makijażu, czyli raczej nie spotkacie mnie na ulicy bez odpowiedniego przystojenia. Oczywiście nie gustuję w kolorowych plamach w wersji "ruska lalka", przepraszam za określenie, ale klasyczna czarna kreska na oku, mocno wytuszowane rzęsy i podkład w kolorze porcelany . No i tak to jest, wszyscy moi bliscy się do tego przyzwyczali. Jeśłi na przykład padnie spontaniczny pomysł "idziemy do kina", to trzeba dać mi te 10 minut na poprawienie "kamuflarzu", jak mówi złośliwe mój chłopak. No i tak. Ostatnio jednak zdarzył się wyjątek: w sobotę rano zapomniałam o czymśtam do obiadu ze sklepu. Wiedząc, że za chwilę zamykają, wyleciałam z domu zupełnie nieumalowana i biegnę. W sklepie zabrałam z półek co tam trzeba, staję w kolejce, patrzę, a przede mną stoi moja bliska kumpela ze studiów. Więc trącam ją i mówię zwyczajowe "cześć, stara". Dziewczyna przygląda mi się z mieszaniną zdziwienia i zażenowania i w końcu bardzo oficjalnym tonem stwierdza, że "my się chyba nie znamy". Osłupiałam. "Yyy… to ja, Magda… siedzimy obok siebie na studiach już od jakiś dwóch lat." W tym momencie następuje cisza, a po niej histeryczny wybuch śmiechu koleżanki. Okazuje się, że nie poznała mnie bez makijażu. Naprawdę! Dla usprawiedliwienia jej można dodać, że ona tak samo pobiegła po coś zapomnianego i była odrobinkę zaspana  ale tak czy siak. Jestem trochę dumna a trochę zadziwiona skutecznością mojego "kamuflarzu" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzekła mnie twoja hisstoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aahsjhsj
Z czego tu być dumnym? Że au naturel wyglądasz jak inny człowiek? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann008
na twoim miejcu bym sie nie cieszyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letycyja
no, w twoim wypadku kamuflaz to chyba rzeczywiscie dobre slowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinkaaa
hej, ja mialam keidyś bardzo podobną przygodę, tylko, że tamta koleżanka naprawdę ostro się malowała, bo była taką trochę gotykówą. i też kiedyś nie mogłam uwierzyć, że ona to ona jak ją na imPREZIE bez tej całej mąki i węgla na twarzy….

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letycyja
dzieczyny rzeczywiscie maja takie magiczne podejscie do makijazu czasem, ze "jak sie nioe wymaluje, to juz nie jestem soba"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowowomowa
Totalnie! Kumpela mi raz drzwi nie chciała otworazyć do mieszkania, bo nie umalowana była! Mi! Nie facetowi nawet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letycyja
no bo to juz jeset takie teatralne, ze makijaz buduje mi osoboweosc, nie wazne czy przed facetem, kumpela czy sama soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusialussia
to chyba nie jest nic złego. Dobrze jest umieć się określić, w sensie wyglądu, stylu. Ja nie lubię takich niedookreślonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowowomowa
Ale ja to świetnie rozumiem! Przykład kumpeli to trochę skrajność, ale ja jestem absolutnie uzależniona od błyszczyka BeYu na przykład. Jak go nie mam na ustach to czuję się goła. I musi być ten konkretny zapach i konsystencja. O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusialussia
Ja tak samo mam swoje ulubione rzeczy. I nie wyobrażam sobie bez nich wyjścia z domu. Myślę, że każda kobieta ma coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margocinka
ja bym nie byla dumna tylko zalamana:O wniosek jaki mi sie nasuwa..albo ladujesz tak duzo tapety ze az nie ponznaja ciebie bez niej( bo chyba kreska na oku i podklad jak piszesz az tak nie zmieniaja czlwieka???) albo bez makijazu wygladasz duzo gorzej niz bez( to tez nie jest optymistyczne) podsumowujac...porazka:/ ile tego masz na twarzy ze az ludzie ciebie nie poznaja?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Pietrzyk
:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no magda przyznaj się czy to
ty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja prztjaciołka też jest mistrzynią perfekcyjnego makijażu i nawet jak siedzi cały dzien w domu, bo np. jes chora to i tak ma tapetę. raz wpadłam do niej jak akurat farobowała sobie włosy i była nie umalowana i kilka razy jej sie przyglądałam, czy to na prawde ona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×