z nudow umawiam sie na randki netowe i potem nie przychodze

Mam meza ale ostatnio tak jakos jalowo sie czuje. maz teraz pracuje nad jakims projektem w sumie go rozumiem nawet. Ja studiuje i szukam pracy ale cos nie moge znalesc. Siedzac w domu miedzy ksiazkami i egzaminami czuje sie zle. Ostatnio stwierdzilam, ze chcialabym sobie pogadac. od tak, jako znajomi bez podtekstow. weszlam na czata, ale tam tylko na randki chcieli sie umawiac. gdy odmawialam lub pisalam, ze mam meza to nikt nie chcial ze mna gadac. totez opracowalam sobie system. w czacie udaje wolna, tak wiec gadaja ze mna, czasem im przesle jakas fotke (nie moja tylko wzieta z netu jakiejs ladnej dziewczyny:))), umawiam sie z nimi na randki i.....nie przychodze. no bo wiadomo mam meza. Moze i robie zle, ale przynajmniej mam z kim pogadac. Co o tym sadzicie?

Bardzo chamskie i nieuczciwe zachowanie.

z facetami tak trzeba. oni gadają z kobietami tylko wtedy kiedy jest szansa ze rozmowczyni rozkraczy przed nimi nogi. nie myslalas aby se pogadac z kumpelami?

no co tu sądzić, źle robisz chyba. z tego co słyszałem to na chatach spotkać raczej można prymitywne towarzystwo więc wielkiej przykrości to im nie zrobisz. ale kto wie.

Gadam z kumpelami, jak jestem na uczelnii to jest ok. Tylko, ze ja mieszkam w innym miescie takze po zajeciach musze czesto od razu wracac do domu bo mam autobus w okreslonych godzinach.

głupie na kafe siedz tutaj sobie pogadasz i już

buhahaha dobre xD

Przecież nie robisz nic złego, fajna zabawa

A wlasnie na czacie tez myslalam, ze moze jakas dziewczyna do mnie zagada, ale nie, chyba ze lesbijki a ja nie jestem lesbijka. A faceci to tylko wtedy gdy im przesle zdjecie i chce sie umowic. tylko wtedy laskawie pogadaja.

A jak Ty byś się czuła gdybyś się umówiła na randkę i nikt by nie przyszedł?

Przecież czatów nie można traktować zbyt poważnie, proszę Was!

Mnie to rybka, bo ja nigdy przez czata na randki nie chodzilam. kiedys owszem rzucil mnie chlopak wiec moglabym od biedy potraktowac to jako odwet za tamto.

robisz ich w bambuko :D

tak trza, POPIERAM!!!

Jak chcesz mnie czat irytuje

A poza tym z tych czatow to wychodzi prawdziwa natura facetow. Chca tylko jednego bo pierwsze pytania to sa o moj wyglad. Takze zadowalam ich zdjeciem jakis modelek. Wtedy robia sie bardzo chetni do gadania. Jak na samym poczatku pisalam, ze nie mam zdjecia nikt nie chcial nawet ze mna gadac.

hahaha :) jesteś moją idolką :) chciałabym widzieć miny tych facetów, którzy się z tobą umawiają :) bosko

ze mną chcieli.a jak pisałam ze mezatka to robił sie tłum :O

Masz rację. Chociaż ja się kiedyś umawiałam na czacie.Ale nie zdarzyło mi się,że ktoś nie przyszedł;)

prace i zarobki :O to chore

fajna zabawa...ja tez tak nieraz robilam z nudow. Umawialam sie z kolesiem, i to w dodatku na przystanku na przeciw mojego bloku. A potem sobie patrzylam z onka jak balwan jeden za drugim przychodzi i czeka jak osiol:D hehehe...ale sie wtedy usmialam, byyyla zabawa:D

ale jestescie wredne:O:P

Każdy jest bardziej odważny w necie, kobiety też. Przecież tak chętnie w realu byś się też nie umówiła. Faci może chcą tylko poświńtuszyć. Nie ma co tego brać zbyt poważnie!

hehehehahahaha.. żal :O

No fakt, że na czatach siedzą zazwyczaj sami idioci ale to nie powód by tak oszukiwać...

*Sami*--jak ja pisalam ze jestem mezatka to nikt nie chcial ze mna gadac albo sie pytali czego ja tu szukam. pisalam prawde, ze chce tylko pogadac ale zadnych romansow itp to sie obrazili. na ich zadanie zmienilam taktyke:))

ja nigdy nikogo nie oszukałem jedynie raz byłem oszukany więc tragedii nie ma ale i tak to jest chamówa :O

a ja uwazam ze nalezalo im sie! mialam to samo...chcialam tylko z kims pogadac, a jak nie godzilam sie na spotkanie, na wyslanie fotki, to mnie zwyzywal jeden z drugim od zdzir itd. wtedy zmienialam nicka na inny i zagadaywalam do niego jako wolna i chetna. Jak bog kubie tak kuba bogu. I nikt mi nie powie tutaj ze kogos skrzywdzilam!!!

Wiekszosc tych facetow to i tak ma w glowach tylko seks wiec watpiec abym az tak bardzo ranila ich serca. jak cos to im przykro bo se nie poruchaja:))

Mężatki dla niektórych są bardziej "pewne" , bo ktoś może sobie pomyśleć , że bzyka się tylko z mężem!!!! Ot, co!!!!