Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubionaaa125

moj facet to je..bana ciota!!!!!!!!!!

Polecane posty

bo jak inaczej mozna nazwac kolesia ktoremu dziewczyna mowi prosto w oczy i to nie raz ze chce pogadac o sexie i ze caly czas unika tego tematu a on ze moze on nie umie o tym rozmawiac mowie kolesiowi ze nie mam z nim orgazmu ale wszystko jest przeciez kwestia dogadanioa sie i zgrania a on nic jestesmy juz razem ponad 3 lata znudzilo mi sie juz czekanie dlaczego tylko on ma miec przyjemnosc z sexem koles ma 26 lat a zachowuje sie jak 15-latek sorry ale musialam sie wygadac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy model...
i tyle :classic_cool: ludzie się nie znieniają 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche nie rozumiem, co mu dokładnie mówisz i co on odpowiada, ale chyba nie osiągneliscie konsensusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiolek 26
uderzylas w jego meskie ego... uwazaj! meskie ego to bardzo wrazliwa sfera,trzeba do tego podejsc delikatnie, z miazdaca krytyka niczego nie wskorasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie!A sama chcialabys uslyszeć, że jesteś beznadziejna i on nie może przy Tobie dojsc, ale w sumie nie ma sprawy, wszystko przeciez jest do dogadania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja podchodze do niego delikatnie od 3 lat i w koncu mam tego dosc bo ile mozna dawac kolesiowy do zrozumienia zeby robil tak a nie inaczej ile razy mozna mu delikatnie mowic rob tak bo tak mi dobrze(a on robi swoje) dzisiaj powiedzialam mu prosto z mostu ze chce na ten temat porozmawiac i zapytalam dlaczego unika tego tematu to on do mnie z tekstem ze jak mi tak zle z nim w lozku to mam sobie isc do innego! i jak tu nie zrobic takiego fagasa w chuja ile mozna byc cierpliwa i dobra mam juz tego dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
z tego co czytam, to temat był poruszany nie raz, a on ni ch... nie chce niczego zmienić... więc moze go już tak nie brońcie. Dupa jest i tyle, dodatkowo 26 letnia, czyli cos juz powinien łapać. jestem facetem, zeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie powiedzialam mu ze jest beznadziejny po prostu po 3 latach staran zeby zrozumial gdzie jest np łechtaczka u kobiety albo ze minuta gry wstepnej to dla mnie za malo chcialam z nim pogadac wprost normalnie jak kazda para ktora pragnie sie dogadac ja wiele razy go pytalam co sprawia mu przyjemnosc itp ale zawsze zmienial temat jak jestescie tacy madrzy to doradzcie mi co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
zastosuj waszą broń starą jak świat: "od dzis przez miesiąc żadnego seksu" ;) może pokapuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to taki ciężki przypadek to daj mu to na piśmie niech sobie poczyta i powiedz mu że jak nie umie mówić to niech też Ci odpisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
"to on do mnie z tekstem ze jak mi tak zle z nim w lozku to mam sobie isc do innego!" tak poza wszystkim, radziłbym przemysleć to zdanie, bo nie wyglada mi za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sie porycz.....faceci wtedy miękna i można od nich wszystko dostać:DSerio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
jeżeli miesiąc własnie minał, to znaczy, że jest nie tylko egoistą, ale również brak mu popędu. Ewentualnie, mając dziewczynę zaspokaja się ręcznie, co wskazuje na niedojrzałość. Nie żebym był przeciw masturbowi - gdzie tam :classic_cool: ale wątpie, zeby zdrowy facet wytrzymał miesiąc bez sexu, mając przecież kobietę na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ryczec o sex?? napewno nie! zalezy mi na tym zwiazku dlatego sie staram ale jestem ladna dziewczyna i moglabym sobie znalesc niejednego kolesia wiec dlaczego mam cierpiec nie ze swojej winy mysle ze nie zrobilam niczego zle podchodze do tego delikatnie bo wiem ze dla wielu to drazliwy temat ale mam 22 lata jestem mloda i jak kazdy potrzebuje sexu chce z nim normalnie porozmawiac a on tak mi sie odplaca zabiera dupe wychodzi z domu i mowi ze moge sobie znalesc innego (wiem ze naprawde tak nie mysliale sama juz nie wiem jak przemowic do kogos takiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222
zamierzasz tak przeżyć życie? Wysłuchując, że możesz iśc do innego? no cóż, może i warto skorzystac z rady, a przynajmniej mu unaocznić taką ewentualność, jeżeli nie zareaguje, to... sama wyciągniesz wnioski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
a może on jest nieśmiały i nie umie rozmawiac o seksie, moze go to krępuje tak bardzo ze unika tego tematu, moze wstydzi sie do tego przyznac................?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andi_
skoro on nie chce rozmawiac o sexie to musi miec ku temu powod. Powinnas nalegac zeby z toba szczerze pogadał i powiedział ci gdzie tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka23
chłopak moze jest taki niesmiały a moze jakis zakompleksiony??? potrzebna jest szczera rozmowa, inaczej tego problemu nie rozwiążesz. Zmus go do rozmowy, niech powie o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jessie_
miesiąc bez seksu i na niego to nie działa?! to szlaban na seks na kolejny miesiąc. To moze on nie potrzebuje duzo seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on może być taki
wejdź na rogacz.net.pl on byc może dąży do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam a raczej podobnie
to znaczy - moj facet rozmawia ze mną o seksie ale tylko wtedy kiedy ja zaczne. W lozku sie dogadujemy jest super ale nie dogadujemy sie jesli chodzi o częstosc tych stosunkow. Wiem ze on duzo pracuje jest zmeczony, ale czy to powod by nie kochac sie np 4 tyg ? na poczatku byly tlumaczenia ze zmeczony itd i faktycznie on po powrocie z pracy idzie sie kąpac potem kladzie sie do lozka i odrazu zasypia. Czasem cos do niego mowie i dopiero po chwili widze ze juz dawno sobie smacznie chrapie. Wkurza mnie to bardzo. Jestem od niego mlodsza 10 lat ale nie sadze by to mialo wplyw na takie zachowanie. Kiedys bylo tak ze np nie męczylam go w tygodniu bo wiedzialam ze zmeczony ale za to w sobote zawsze byl seksik i to nie byle jaki a teraz.... szkoda gadac. Nie wiem juz co robic i jak do niego dotrzec. A najgorsze jest to ze mi sie oswiadczyl, sam wszystko zaplanowal. Mamy juz sale orkiestre obrączki itd a termin na grudzien a ja nie wiem czy bede potrafila tak zyc. Jak brat z siostrą:( kocham go jest czuly wspanialy pomaga mi rozumie mnie itd ale w seksie od pewnego czasu w ogole sie nie dogadujemy. Kiedy wczesniej nalegalam kilka razy uslyszalam niby w zartach ze jestem niewyzyta itd... a jak mam byc wyzyta jak bzykam sie raz na mc albo dluzej :( Myslalam wczesniej ze to moja wina ze moze go nie pociągam itd moze cos robie nie tak ale on ciagle zapewnia mnie ze ze mną wszystko ok a znim cos sie dzieje. Mowi ze to on nie ma ochoty, ze chyba sie wypalil ze musi isc do lekarza moze cos mu przepisze itd i co... i gowno bo u lekarza jak nie byl tak do tej pory nie widze by sie wybieral :( nie wiem czy jemu w ogole zalezy na tym by seks byl. wkoorwia mnie to bo przez takie zachowanie sama wpadam w kompleksy, ubzduralam sobie ze moze jestem za gruba albo co. Katowalam sie dietami i innymi rzeczami mimo ze waze 55 kg. Zaczelam jak nigdy kupowac rozne koorewsko drogie kremy na cycki cellulit i inne mimo ze nawet nie mam tego cellulitu :( Kupowalam seksowne stringi ponczochy koszulke do tego piekne buciki i co ? I nic kiwnąl glową ze ladne i usnąl.A ja w takich sytuacjach siedze i rycze jak popierdzielona a rano wstaje wkoorwiona jak osa i wyladowuje nerwy na wszystkim i na wszystkich kogo spotkam. Zauwazylam ze ostatnio juz mniej kontroluje te flustracje. Nawet wrzeszcze na niego byle by tylko sobie ulzyc. Myslalam ze to minie ale nie... nie chce go zdardzic ale nie wiem czy uda mi sie zyc bez seksu do konca zycia:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam a raczej podobnie
romantyk ale on nie jest stary ma 35 lat :D wczesniej seks byl nawet ze trzy razy dziennie obojetnie o jakie porze. Wracal z pracy np po 23 i mial ochote a teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×