milosc minela...

Kochaliśmy sie mocno, bylismy szczesliwi ponad rok, byly cudowne chwile, niesamowity seks.... Niestety, zazdrosc obopolna zabila wszystko.... Przestaje kochać :-(

smutne

czyja zazdrość Twoja?

ja o niego, on o mnie :-( wkurzal sie, jak ktos do mnie pisal sms-y, rozmawial ze mna, byl zazdrosny, jak mialam gdzies wyjsc ze znajomymi, byl nawet obrazony, ze pojechalam na wyjazd integracyjny (firmowy)... Z tego tytulu zrobil sie wulgarny, jakby chcial mnie za to wszystko ukarac. A ja go tak kochalam, jak wariatka :-(

...miłość nie mija Aluzinko...wszystko inne tak, ale nie miosc... wiem to.