Moja koleżanka jest zazdrosna, że poszłam do pracy

pracuje w administracji publicznej od dwóch miesięcy i odkąd zaczęłam pracować moja koleżanka zaczyna mi docinać, że za taką kasę ona by się nie hańbiła pracą, że lepiej wyjechać zagranicę bo tylko tam można się dorobić. Podcina mi skrzydła. Wiem, że jakby mogła to by wskoczyła na moje miejsce. Jakie to smutne, że ludzie sa tak wredni i zazdrośni:(

i czym TY sie przejmujesz. swiat jest pelen zazdrosci i zawsze tak bylo i bedzie

na jakim stanowisku tam pracujesz, po jakiej szkole i ile zarabiasz? pytam, bo szukam pracy, chce sie zorientowac.

i zazdrość glęboko w dupie:PNie przejmuj się tą zdzirą!Pełna wyjebka i olewka na takich "ludzi":P

Po co jej mówiłaś, za jaką kasę pracujesz? O takich rzeczach się nie mówi, nawet przyjaciołom. Teraz by nie miała argumentu.

Ale z was niedorajdy !!! ja mam własną inwencję i ciężko pracuję, nie czekam na gotowe, nie pikietuję pod sejmem i nie siedzę na jakimś beznadziejnym etaciku za 1000 zł bo nie wie, że można więcej zarobić. Dla nich nie można więcej zarobić bo tak jest na kartce napisane urzędowo.

ludzie nie potrafią sie powstrzymac i gdyby mogli wepchneliby ci twój sukces do gardła..

Specjalista do spraw administracyjno ekonomicznych zerowe doświadczenie robię podyplomówkę z administracji, z wykształcenia jestem biologiem płaca 1440 brutto

Nie wie ile zarabiam, to sa tylko jej domysły:( Zakłada że 750 na rękę a w rzeczywistości wychodzi 1000 netto

Heh, jak ona przeczyta ten temat to na pewno sie domysli, ze to o Was chodzi ;) A jak Ty sie utrzymujesz za taka wyplate?

Normalnie, mam dopiero 23 lata. Od czegoś muszę zacząć. Przecież nikt mi nie da na dzień dobry niewiadomo ile.

Ja też się nauczyłem, że zbyt duży sukces patrafi zatrząśc przyjaźnią. Lepiej nie chwalic sie za dużo bo duży sukces może niektórych bardzo zranic.

to polska cecha taka zazdrosc i sprowadzanie innych do swojego poziomu

do rewq - a jaki sukces osiągnąłeś? jaki sukces może osiągnąc facet- biolog? Nie rozśmieszaj mnie koleś

He He facet biolog , a wiesz w tej dziedzinie juz nie działam . sukces nie zalezy w prostej linii tylko od wykształcenia. a skoro znasz moje doswiadczenia zawodowe to jestes duchem świetym chyba ... Panie senatorze wiecej wiary w ludzi.

Obama Obawa jest zas wysokokwalifikowanym specem forumowym od oceny mozliwosci innych ludzi. Załóz firme doradcza zatem.

koleżanka dzisiaj śmiała się ze mnie że zmarnowałam 5 lat życia i wiele pieniędzy na studiowanie biologii, a teraz będę pracować jako biurewa za grosze. Powiedziala że biologia to jedyne studia którwe opierają sie mna pamięciówce i nie uczą myslenia, dlatego jestem taka niezaradna w życiu :(

głupia jest. w biologii często potrzebne jest myślenie, kojarzenie faktów , wyobraźnia. spytaj ją jak by nauczyła się procesu translacji, bo jeśli na pamięc to kazdy egzamin by oblała nie rozumiejąc istoty poszczególnych etapów.

w góóręę

"rewq podziel sobie tydzień, dobe na krótsze odcinki czasu. żyj jednym dniem naraz nie wybiegaj zanadto w przyszłosc bo dołuje cie jej niepewnośc. moze poswiec ten nadmiar czasu na douczenie się języka? ja szukam juz tez długo i wiem jedno: jak bede załamany do na rozmowie kwalif. wypadne bardzo słabo. ps. moze psycholog?" To są twoje słowa z innego topiku- widzisz jesteś kłamcą w dodatku bezrobotnym. Żenada....

mój drogi senatorze gdzie tu kłamstwo? pisałem o sukcesie jaki gdzieś kiedyś odniosłem a nie teraz . teraz jestem bezrobotny. A ty potrafisz komus cos doradzic czy tylko wyławiasz wypowiedzi wyrwane z kontekstu ? Samo to że szufladkujesz ludzi i piszesz brednie "facet biolog nie rozśmieszaj mnie" świadczy o klapkach na twoich oczach. masz wąski sposób rozumowania, nie znasz mnie kompletnie , nie wiesz co potrafie , a oceniasz według wykształcenia tylko. Dla mnie sukcesem było dostac prace nie w swoim zawodzie, gdzie kandydatów było z 50 , bez znajomosci. Ale wiesz facet biolog ... faktycznie chyba się pochlastam wielki Obamo masz racje.....

pierdniesz jeszcze jakimś tekstem Obamo, moralisto z Koziej Wólki? a umiesz ty czytac tekst ze zrozumieniem? POZDRAWIAM CIEPŁO ;-) wez doradz komus cokolwiek w trudnej sytuacji , wykarz się miłością bliźniego a nie tylko pseudointelektualnym smęceniem o tym co kto napisał w jakim topiku .

Dla mnie sukcesem było dostac prace nie w swoim zawodzie, gdzie kandydatów było z 50 , bez znajomosci. Ale wiesz facet biolog ... faktycznie chyba się pochlastam wielki Obamo masz racje..... Drogi znawco zycia- sukcesem jest utrzymać sie w/w pracy. A tka jesteś bezrobotny... Nie obrażaj już sie tak na mnie, życzę znalezienia pracy i sukcesów- szczerze... Adios

mój senatorze, piszesz\" facet biolog \" - szydzisz z tego to tylko świadczy że patrzysz na ludzi z wywyższeniem. a wniejednej pracy też się utrzymałem długo . Widze że cie boli to że nie umiesz nikomu nic doradzic, kole cie w oczy że ktoś coś sensownego napisze , bo sam nikomu nic nie doradzisz. wkładasz swój smutny kijek w szprychy , szukasz dziury tam gdzie jej niema . skup się może na sobie ? Adios - wbrew pozorom jestem twoim fanem Obama.

a skąd wiesz w jakich okolicznościach straciłem prace znawco życia Obamo z forum? nie no kolego jestes wrzechwiedzący!!! zazdroszcze !!! ;-)

Obama ma super prace i czas na kafeterie. do autorki: to boli że koleżanka zazdrosna ? to się naucz że ludziom nie można ufav , weź podłoż jej świnie albo co. Każdy walczy o przetrwanie nie ma zmiłuj.

voyeryzm-a czemu zaraz świnie? moim zdaniem jak ona jest aż tak zazdrosna to podziekowałbym takiej koleżance.

Doradzam ale na innych topikach :P Ale jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie znawco transkrypcji, mutagenezy i mejozy :P Więcej luzu i dystansu na kafeterii Wbrew pozorom spodobałeś mi się dlatego wzbudzasz u mnie zainteresowanie Znikam bo przez pyskówkę rozwalę topik gąsienniczki biolożki

HA HA ! ide do psychologa , masz racje . ps. fajnie że znasz takie terminy jak mejoza !!!!

przewrażliwiony? a kłamcą jak cie ktoś nazwie to ci miło? TEŻ mi się spodobałeś.... będe śledził twe wypowiedzi zatem .