Facet Polak- niedorajda i nieudacznik zarabiający grosze

Podziel się ze mną spostrzeżeniami na temat facetów w Polsce. Ja uważam że najważniejsze jest to ile zarabia bo przecież dzieci muszą na ferie wyjezdzac , żona musi miec swój samochód. Życie to walka o byt i dżungla, kobieta potzrebuje samca silnego i zamożnego. A wy, jak sądzicie?

Wiec kto jest w Polsce bogaty wedlug Ciebie? Jak nie faceci-polacy, to kto? Tylko kobiety? :-O Puknij sie w czolo. Chyba jednak niektorzy sobie niezle radza, skoro kraj sie trzyma.

ona tak juz ma , nie przejmuj się

moja filozofia jest wyłuszczona szczegółowo w topiku "Pracuję w labie i czuję sie jak przegraniec"

ta laska musi byc zajefajna, skoro tak się ceni, to pewnie dobrze się pitoli w wyrku.

ferie dla dzieci zona samochod???? Ja jestem 15 lat po slubie dzieci nie moga nigdzie jezdzic chyba ze do rodziny ,a samochod kilkunastoletni maz jezdzi a oboje pracujemy

ooo to facet kiepski? autorka topicu chyba sugeruje wybór bogacza.

w takim razie robotnik zasuwajacy na czarno jest super macho dla autorki a nauczyciel to dupa bo malo zarabia? przeciez w tym kraju to jest wsztstko postawione na glowie

wejdź na :"Pracuję w labie i czuję sie jak przegraniec "

w PRL facet tylko mogl pracowac i rodzina sie utrzymala teraz jesli facet ma nawet wyzsze wyksztalceni i dostaje 1300 i dzieci i zona to przeciez nie da rady

ja nie mówię, że facet musi mieć niewiadomo ile kasy, ale... dobrze żeby miał za to rodzina utrzymać ( przy czym zakładam, że żona też pracuje) W tym momencie przypomina mi się jeden mój kolega. Miał sobie całkiem fajną posadkę, tylko jak powiedział :\" to były jak na mężczyznę śmieszne pieniądze\" i olał tą pracę, poszedł na przedstawiciela , jest dobry w tym co robi i całkiem fajnie sobie zarabia

ale zakochasz sie w kims co mało zarabia?

Ten temat obraża wielu ciężko pracujących w tym kraju kobiet/mężczyzn. Tylko ktoś wyjątkowo smutny mógł go wymyślic.