Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę zdezorientowana

Czy eks może być przyjacielem?

Polecane posty

Gość trochę zdezorientowana

Zerwał ze mną, bo nie umiał się zakochać. Ja płakałam, bo wydawało mi się, że ja jednak coś czuję. Nie chciałam pozwolić mu odejść. Ale stało się. Dziś doszłam do wniosku, że może po prostu przywiązałam się do jego osoby? Bardzo go lubiłam, był taki zabawny i inteligentny... Podobać nie podobał mi się nigdy tak do końca. Dużo rzeczy mi w nim nie pasowało. Więc mam pytanie. Czy teraz, po 2 miesiącach próbowania bycia razem, możemy być tylko przyjaciółmi? Czy taki układ może się sprawdzić? Dodatkowo, w miarę naszych obopólnych potrzeb, chciałabym aby były jeszcze od czasu do czasu "przytulanki i całowanki". Bo to było fajne. Można tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytulanki i całowanki no i pozniej ruchanko i pukanko w ramach przyjazni mesko damskiej.... zenuła:O nie ma takiego czegos jak przyjazn mesko damska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zdezorientowana
Pukanka na 100% by nie było, bo oboje jesteśmy wierzący i nie chcemy tego robić z kimkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zdezorientowana
Zresztą bez tego może się obyć, bo chodzi mi głównie o tą przyjaźń, czy tak się da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obstawiam NIE NIE i jeszcze raz NIE chyba że ktoś jest fanem beverly hills made in PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dziewczyno wogole co to jest przyjazn? ty chcesz przyjazni ze swoim ex? a ja ci napisze co chcesz... chcesz zapchac sobie czasowa dziure facetem ktory ci sie nie podoba ale ci moze umilac czas pod przykrywka przyjazni... ale w sumie nie był najgorszy bo fajnie całował,wiec niech tak zostanie dalej dopoki sobie nie znajde faceta w którym sie zakocham a w tym czasie własnie w wekendy bede sie tuliła i całowała do swojego ex..ale fajnie ze to juz tylko moj przyjaciel bo jak sie pojawi nowy obiekt to bede w porzadku wobec wszystkich i nikogo nie zranie...:(i bede mogła sobie na nowo ułozyc zycie no i bede miała dalej przyjaciela no ale juz tak bez przytulanek i całowanek... zenada po prostu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zdezorientowana
Dobra, ale piszę, że może się obyć bez całowania, itd. Chodzi o to, że go lubiłam. Lubiłam z nim spędzać czas, lubiłam gdy mówił, żartował, lubiłam się z nim wygłupiać... Tego mi będzie bardzo brakować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat_niedzwiedz - a właśnie że może* *- pod warunkiem że mieszka po drugiej stronie Polski i gadacie tylko przez gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mu to powiedz
Autorko jasne, że się da przyjażnic. Zaufanie najwazniejsze, jesli jest to powdzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze mozna, ale raczej przytulanki sobie odpusc, jak przyjaciele, to przyjaciele. Mozna sie przyjaznic z bylymi, ale nie ze wszystkimi, zalezy jeszcze w jaki sposob sie rozstalo, czasem zostaje w sercu pretensja i wtedy lepiej nie wdawac sie w zadne relacje z ta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co pamiętać
Koleżanko nie zaprzątaj sobie głowy tym facetem-ciesz się że tylko takie relację was lączyly a nie np sex..który skończył się nie planowana ciążż.wlasnie znam taką jedna naiwna moja przyjaciolke ktora spotykala sie dlugi czas z pewnym facetem ..na poczatku traktowala go jako dobrego kolegę..bo zadna milosc nie wybuchla ,nawet jej sie wizualnie nie podobal ale mial cos w sobie,poprafila go i lubila godzinami sluchac..spotykali sie rzadko ale ona czekala na te spotkania ..myslala ze cos z tego bedzie.Po pewnym czasie zgodzila sie na sex i to byl jej podstawowy blad bo dla niej sex oznacza oddanie i cos wiecej niz tylko kolezenstwo wiec od tej pory zaczela cos czuc do niego..nagle stal sie dla niej najrzystojniejszy na swieci itd.Liczyla na cos wiecej a on chociaz byl szczery ciagle powtarzal jej ze nie czuje nic po za sympatia do niej..ona jakby slepa nie slyszala tego i dalej dala soba manipulowac(czytaj sex)..chciala odejsc nie udalo sie jej ..tak wracali do siebie odchodzili chyba ze 3 razy..w sumie sie rozstali i spotkali sie bo on cos jej musial oddac ona przez ten czas zapomniala juz o nim..jednak tego wieczoru znow mu ulegla ..wczesniej brala tab anty i kiedy sie z nim rozstala przestala brac tzn juz nie tak regularnie ..po tym spotkaniu on dal jej troche nadzieji ze zmienilo sie cos i on cos w koncu wiecej do niej poczul..ona cala jak w skowronkach do nastepnego dnia kiedy to jej powiedzial ze niestety probowal ale nic z tego nie wyjdzie bo jej nie kocha..pomyslcie co ona poczula...czula sie jak wykorzystana na maxa szmata..ale coz probowala zapomniec te upokorzenie ..zmienila prace..zaczela zyc swoim zyciem..do chwili kiedy zorientowala sie ze jest w ciazy:-( Chiala mu powiedziec ,nawet sie spotkali on sie domyslal,nawet chyba byl zadowolony,powiedzial ze nawet bys ie ozenil..jednak ona chcial go jeszcze sprawdzicwycofala sie ze owszem ciaza ale planowana kiedy beda juz siebie pewni ...On wiecie jak zorientowal sie ze jednak ciazy nie ma ,a przevciez jest nawet nie odezwal sie ani slowem ..wiec ona zrozumiala ze lepiej nie mowic mu prawdy za te wszystkie upokorzenia nie chcialaby miec kontaktow ,pewnie bedzie jej ciezko bardzo ale nie przyzna sie ...ja tez jej doradzam ze to jak ja potraktowal..a wiedzial ze ma slaba psychike po pewnych przejsciach wykorzystal to ...wiec nie jest nic wart -takze tego by wiedzial ze jej spartolil bachora:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo co Ty i w moim przypadku to sie nie udało. Na samym początku staraliśmy sie być dobrymi kumplami i w ogóle ale teraz ani on sie nie odzywa do mnie a ni ja do niego. W sumie to odzywamy sie ale tylko po to by kolejny raz sie pokłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo co Ty i w moim przypadku to sie nie udało. Na samym początku staraliśmy sie być dobrymi kumplami i w ogóle ale teraz ani on sie nie odzywa do mnie a ni ja do niego. W sumie to odzywamy sie ale tylko po to by kolejny raz sie pokłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zdezorientowana
Wczoraj się rozstaliśmy. Płakałam bardzo. Przy nim także. Dziś rano wstałam i przyszła mi do głowy właśnie taka myśl. I nie wiem dlaczego, ale ta myśl o przyjaźni jakoś uspokaja mnie psychicznie... Tylko nie jestem pewna, czy z mojej strony byłaby to czysta przyjaźń. Nie wiem już, co czuję... Czy to tylko przywiązanie... Ehh, trudne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, co czujesz...czułam to samo w sumie nadal jest mi przykro ze tak sie to skończyło bo przyjaciółmi moglbysmy być dobrymi gdyby nie ta pomyłka uczuciowa wczesnije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2ewsk98
nie da skoro ty juz piszesz o przytulankach i calowankach czyli liczysz na cos wiecje niz przyjazn. jest mozliwa jesli oboje wiedza czego chca ze nie beda juz razem itd i ze to bedzie przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę zdezorientowana
To przez niego, on mnie tego nauczył, to było prawie za każdym razem :( Nigdzie nie wychodziliśmy, tylko na tym się kończyło... A potem ja chciałam zawsze :( Ten związek zaczął się od pożądania właśnie. Okropne to :( Bo ja tego nie chciałam w ten sposób. A potem sama się nauczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenuswskorpionie
jestes Autorko na 2 topicach z tym swoim dylematem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×