Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sama11

Mam blokadę psychiczną i brzydzę się nie umiem zrobić loda

Polecane posty

Gość taka sama11

Sluchajcie, na pewno zaraz tutja padnie lawina komentarzy zupelnie nie powaznych, a ja mam problem. Seks z moim mężem jest wspanialy, ale ja do tej pory nie czulam w sobie potrzeby zrobienia tzw. lod amojemu męzowi. Nigdy mi tez o tym nie wspominal czy namawial, ale jest w końcu facetem, podejrzewam, że na pewno by chciał. Problem jest w tym, że nie dośc, że nawet nie wiem jak się za 'to' zabrać, to jeszcze po prostu jakoś średnio widzi mi się fakt, że wkładam sobie teog penisa do ust i rozpycham nim policzki...no nie wiem, jakoś nawte sama mysl o tym mnie kompletnie nie podnieca...wiem, może gdybym spróbowala to bym zmieniła zdanie....ale ja nie wiem nawet JAK to zrobic, żeby nie wyjśc na jakąś 'fajtłapę' czy coś....to chyba bardziej siedzi w mojej psychice, nastawieniu...bylam wychowywana w skromnej pod tym względem rodzinie i jakoś robienie loda kojarzy mi się z jakąś perwersją....no ale gdyby nie patrzeć na to....może ktos coś poradzić sensownego? jak się przełamać? jak zacząć? kiedy skończyć? co robić w trakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
p.s. to NIE jest prowokacja...niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carramba
Ile masz lat? ile znaliście się przed slubem? to twój pierwszy facet? sorry al ejakoś trudno uwierzyc ze jest twoim męzem a nigdy nie miał robionego loda... przez ciebie :) ale pisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
p.s.2. strony porno odpadają, nie mam czasu oglądać, poza tym nie czuję się komfortowo oglądając takie obrazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm moim skromnym zdaniem żadne rady nic nie dadzą, daj się po prostu poprowadzić uczuciu, samo instynktownie wyjdzie. jak się kocha, to to po prostu wychodzi, samo. no i najlepiej, żebyś Ty już była też rozgrzana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
mam 25 lat, znam się z moim mężem 6 lat, jets moim pierwszym (i ostatnim) męzczyzną, małżeństwem jesteśmy niecały rok....ja naprawde nie miałma do tje pory odwagi i chęci zrobić mu tego loda...co w tym takiego przyjemnego? kurcze... :( a komentarz ept. idz niehc Ci koleżanka pokaże sa nie na miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to weź wejdź na
redtube.com i se obejrzyj kilka filmów:O Nic innego nie pomoże, no.... Nawet jak na początku będziesz w szoku, to zaraz się podniecisz i zrobisz sobie dobrze, a jak już się zmasutrbujesz, powinno ci sie w przyszłości kojarzyć podniecenie z takim obrazem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
ale to nie o to chodiz, że ktoś mnie miał uczyć....no bez przesady! Chodiz mi o to, że w moim domu rodzinnym temat seksu był (i jest chyba dalej) tematem tabu, jak bylam mlodsza i w TV jakas para sie calowala to moja Mama szybko przelaczala na inny program, jak kupilam sobie jakąś gazetę Bravo to mi Mama zaklejala te strony intymne itd. Sam sresztą temat seksu jest dla mnie bardzo osobista sprawą, kochając się z mężem przezywamy piekne romantyczne chwile, ciężko mi się nagle stać wyuzdanym kurwiszonem czy jakkolwiek to zwał..nawte dla własneog męża....ale tyle osób pisze, że faceci to uwielbiają, że to jest nienormalne wręcz nie robić teog loda, że się w końcu sama zastanawiam, że może powinnam się przełamać? nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
porno nie chcesz oglądać, koleżanek nie chcesz słuchać to jak się chcesz nauczyć, a mąż ten sposób Ciebie nie zadowala, ja nie wiem, ale potem jak facet się zgłosi do innej babki to jest płacz i zgrzytanie zębami, być kobietą to nie tylko gotowanie obiadów, bycie miłą, zadbaną, ale oznacza to również być namiętną kochanką po to ludzie się łączą w pary dla sexu żeby przedłużyć gatunek i nie ma w tym nic dziwnego poprostu trzeba umieć wydobyć z siebie temperament, jako młoda kobiet napewno masz go bardzo dużo , powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
carramba - no właśnie nigdy nie wspominał o tym....ani raz nie prosił czy jakoś nie dawał do zrozumienia, że chce.... Blokada higieniczna to inna sprawa...dla mnie sam penis nie jest ani estetyczny ani pociągający do tego stopnia, że mogłabym go włozyć sobie tam, gdzie normalnie całuje drugiego człowieka w usta czy policzek...a potem myslec, że tymi samymi ustami całowałam penisa....heh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carramba
kidyś myslałam ze spuszczanie się do buzi, łykanie spermy, oblewanie mojego ciała jego sperma jest obrzydliwe, kurewskie, wstrętne i wszystko co najgorsze.. do pewnych rzeczy trzeba dojrzec ;) teraz wole żeby spuszcał się na mnie, na brzuch np. i piersi bo mnie to strasznie podnieca! w życiu nie sądziłam że tak bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto rozbrajasz mnie czy Ty nie rozumiesz ze możesz przez seks oralny okazać Mu swoja miłość i oddanie? Jesli sie kochacie rozumiecie to nie udawaj przed Nim NAGLE wyuzdanej dziwki tylko powiedz ze chcesz spróbować itd ...nie ugryzie Cie tylko Go rozczulisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co??? kobieta pieszcząca ukochanego oralnie to wg Ciebie kurwiszon? z takim podejściem do seksu, powinnaś jednak szukać porady u seksuologa patrząc na Twe słowa pełne agresji i słów, które piękne i cudowne momenty sprowadzają do wymiaru szamba ...myślę, że forum Ci nie pomoże no, chyba, że to kolejna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak usiądziesz męzowi na
kolanach, jak myślisz, że on w tą samą cipę ci ładował?:O Dramat.... Jak nie chcesz, to nie rób. Ale mi problem. Jeśli uważasz, ze jego ciało jest złe i brudne, nie podnieca cię penis, to po co się zmuszasz?:O I kto powiedział, że musisz się od razu sprowadzać do roli kurvy?: Rozumiem, że jak on by Ciebie chciał posmyrac między nogami, to byłby męską szmatą i prostytutką?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebrast
jedno pytanie: a czy każdy musi?! Nie lubie seksu oralnego więc go nei uprawiam i tyle. skoro twój mąż nic nie mówi może też go to nei kręci? Najlpeije byloby gdybyście o tym pogadali, szczerze i otwarcie. Może tak się zdarzyc że dojdziecie do wniosku że możecie tego się razem nauczyc albo nei macie na to ochoty. Boisz się wyjść na fajtułape przed włąsnym mężem? Daj spokój, to tpwja najbliższa Ci osoba. Nie wiem może masz barirę tzw. higieniczną ale skoro o tym myslisz to może jednak to siedzi w Tobie i masz na to ochote tylko właśnei twoja psychika i lęk że nei wyjdzie Cie blokuje. Tego sie mozna nauczyc duzo ćwicząć :) Ale przeciez nic nei musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
ale posłuchajcie, nasz seks jest naprawde temperamentny! Niczego w nim nie brakuje (poza tym lodem oczywiście). Jesteśmy namiętni, 'napaleni', w łózku jest naprawdę ciekawie, nie lezymy koło siebie jak kłody czy robimy to po bożemu i idziemy spać. Nasze życie erotyczne jest wydaje mi się naprawde udane i żadne z nas do tej pory nie narzekało....tylko tka mnie ciągle zastanawia ta kwestia tego loda....maż o tmy narazie nie wspomina ale coraz częściej myslę o tym, czy on tego nie mówi bo się wstydzi? czy ż enie chce mnie zmuszac że to powinno wyjśc ode mnie? czo co...nie wiem....może dla Was to się wydaje dziwne, ale gdyby takie łatwe było wejśc na pornola oglądnąc i to zrobić to bym wcale teog topicu nie zakładala...sprawy techniczne sa tka naprawde na drugim planie!! Mi bardziej chodzi o ta kwestię samego psychicznego podejścia...przełamania się...czy tylko wypita butelka wódki i totalnie zalana łepetyna musialaby sprawić, żebym teog loda mu (niemalże w nieświadomości) zrobiła? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie Go zapytaj?chciałbyś kochanie nie rozumiem tego no ale ja sie na związkach nie znam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carramba
A ja cię rozumiem. Juz najecha;i co niektórzy na ciebie oczywiscie :O bezsensuuu nie ma tp jak komuś dowalic a własnie - a np. po imprezce, czy przy jakims wieczorze z alkoholem, kiedy jestescie rozluźnieni, nastrojeni, nieco bardziej odwazni i otwarci...nic by się nie wydarzyło? moze spróbujcie... jak bedziecie rozebrani itd coś sie zacznie, moze spróbuj się zmusic, zobaczyc po prstu a potem samo jakos pójdzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o konieczność robienia czegoś w łóżku to, co się robi powinno wynikać z miłości, uczuć, namiętności i chęci oddania się osobie, którą kochamy mnie najbardziej razi nomenklatura, jaką stosuje autorka :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proste pytanie: czy "temperamentny" seks w wykonaniu Twojego męża obejmuje seks oralny? Nawet nigdy nie próbował Cię kochać w ten sposób? Jeśli tak, to znaczy, że dopóki Wam tego nie brakuje - kochajcie się jak dotychczas, aż to zdarzy się samo:) A jeśli on robi Tobie - to czeka na odwzajemnienie. Nie daj mu zbyt długo czekać. Na pewno ma koleżanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebrast
poza tym skoro mąż jest twoim pierwszym aprtnerem to chyba razem się tego seksu uczyliście?! Coś mi tu nei gra, czyzby prowokacja?! Macie udane i "bogate" życie seksualne a boisz się i nei umiesz pogadać z Nim o seksie oralnym?! To w końcu jaak to jest?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
p.s. dodam, że w związku z tym, że w domu rodzinnym o seksie się nigdy nie rozmawiało, z własnym mężem tez nie umiem o tym rozmawiać. Możecie mnie obrzucić błotem, ale ja naprawde nie umiem, wstydze się, każde słowa o seksie mówiące o nim w sposób bezpośredni wydająmi się nienaturalnie brzmiące w moich ustach...nie wiem jakich używac słów...nie rozmawiamy o tkaich sprawach...prosze Was, spróbujcie to zrozumieć... mówiąc 'kurwiszon' miałam na mysli osobę na tyle odwazną, która umie się posunąć do róznych dość wyuzdanych czynów....mnie na to nie stać....to nie jest prowokacja, naprawde mam problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
no tak, seksu uczyliśmy się razem, ale mojemu mężowi łatwo przychodzi seks oralny 'na mnie', owszem, jest to bardzo przyjemne, ale ja sama do tego samego się nie potrafię przełamać..on tez mnie nigdy do tego nawet najprostszym gestem czy czymkolwiek nie namawiał...wię cnie robiłam, ale tak siedz ei myslę, że kiedyś przyjdzie na to pora bo jest facetem i czuję, że kiedyś w końcu poprosi a ja będę w konsternacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej nie rozumiem to Ty myslisz o lodzie czujesz ze z Tobą coś nie tak,może On nie chce Cie urazić bo zna Twoje podejście do tych spraw i nie chce bys pomyslała ze traktuje Cie jak dziwkę? nie wyobrażam sobie Waszego wyuzdanego seksu szczerze mówiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebrast
W wielu domach o seksie się nie rozmawiało - ale jak się jest w związku tzreba umeić rozmawiać. tak to bardzo trudne ale bez tego związek sie rozwala. Może jednka idź do seksuologa? Czy tego tez nie potrafisz zrobić? W mojej pzrychodni psychiatra ma dodatkowo specjalność seksuologa i nie trzeba chodzić prywatnie. sprawdź jak jest u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carramba
wiem, że to nie prowaokacja tak miałam z poprzednim partnerem, on był moim pierwszym a ja jego, nie dokonca dogadywaliśmy się w łózku ale bardzo kochaliśmy, nie rozumiałam jak ludzie zachwycali ise różnymi rzeczami, sex w roznych miejscach, zabawki itd itp inny partner nauczyl mnie pewnych rzeczy, przy nim zdobyłam się na odwage i nauczyłam nowych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama11
no dla mnie właśnie robienie loda jest czymś wyuzdanym, swoją twarz traktuję z ...nie wiem, jak to nazwać...szacunkiem....? Ustami jem, piję, całuję kogoś w usta lub policzki...penis zasadniczo powinien się znajdować w otworze przeznaczonym do tego celu, a nie innym ;) teraz trochę żartuje, no ale takie mam kurd epodejście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama sobie autorko zaprzeczasz wyuzdany seks wyklucza wstyd bez sensu! jeżeli masz problem z komunikacją werbalną, to pisz do niego namiętne liściki zrób coś sama, albo udaj się do seksuologa nie jest nienormalnym nierobienie loda, ale sposób w jaki mówisz o partnerze, którego ponoć kochasz tylko tyle i aż tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×