Mam blokadę psychiczną i brzydzę się nie umiem zrobić loda

A jest obrzezany?

To nie prawda, że każdy stąd odchodzi. Ja tu będę do końca, a już grup i grupek przeżyłam kilka. Różne tu były mody i różne osobowości...

Martyna.... jak nie bedziesz widziała klawiszy a wnuki cie beda goniły do pieczenia babki drożdzowej to wiedz ze i ty odejdziesz :P:P:P

Odejdę tylko z tego świata, ale nie z kafeterii :D

Św Piotr tez jest zalogowany na Kaffe...wiec pewnie ci uzyczy łącza :P:P:P

Każdy ma inną wrażliwość, inne pragnienia, marzenia seksualne. Byłam dziewicą, a jak wyobrażałam sobie seks, to pieszczoty ustami też tam były :P Po prostu wiedziałam, że chciałabym to kiedyś robić, jak będę z kimś blisko :) Tak samo jak wiedziałam i wiem, że NIGDY nie będę chciała seksu analnego, bo jest dla mnie czymś nienaturalnym i kojarzącym się tylko ze zboczeniem i bólem. Nigdy nie próbowałam, więc skąd wiem, że NIE? Wiem. Ale... Autorko, jeśli chcesz jednak spróbować. Przede wszystkim musicie się nauczyć rozmawiać o seksie, nie tylko go uprawiać. Ja wiem, że to nie jest takie łatwe, pewne rzeczy ze wstydem przechodzą przez gardło. Ale to kwestia praktyki :) My gadamy swobodnie z mężem, ale jednak niektóre rzeczy czasem muszę "pomielić" w ustach, zanim z nich wyjdą ;) Propozycja, którą ktoś tu dał o pisaniu liścików, jest wg. mnie świetna. Ja ją czasem stosuję przy naszych sporach, żalach, cichych dniach. Łatwiej mi coś powiedzieć, robiąc to pisemnie. Nie będzie zagrożenia, że się zawstydzisz, zatniesz, nie dasz rady. Niech mąż Ci też odpisze. To może się stać przyjemną, intymną, seksualną wymianą. Jeśli jesteś męża pierwszą partnerką, to być może on wcale nie śni po nocach o "lodzie", bo nie wie co traci (a traci wielką rozkosz fizyczną i psychiczną niestety). Jeśli ktoś mu to wcześniej robił, to może być gorzej, bo pewnie tęskni za tym. A nawet jak nie, to myślę że marzy i fantazjuje na ten temat. Chyba że ma identyczne poglądy na to jak Ty, wtedy super. Tylko, że to też musi zostać między Wami powiedziane. Gdybyś chciała spróbować. Nie oglądaj pornoli! Nie słuchaj tych prymitywnych rad. Widzę, że masz wrażliwość zupełnie nie "pornolubną". Ja lubię mocny seks, "loda" robię w pełnym wydaniu, czyli z finiszem w ustach i uwielbiam to, a pornosów nie lubię. Jak widzę te sztuczne zdziry obrabiające tych facetów, te wytryski na twarz itp., to mnie mdli. :O Nie potrzebujesz oglądać tego gówna, żeby się nauczyć oralu. Pobaw się nim po prostu najpierw - pocałuj, poliż delikatnie. Nikt Ci nie każe się zabierać za obciąganie od razu ;) I komunikuj się z mężem, on Cię pokieruje. Jak zobaczysz jego odlot, to sama odlecisz, zobaczysz :) Powodzenia.

witam, jestem spowrotem. A moż emi ktoś powiedziec jakim cudem ja mam widzieć jego rozkosz na twarzy skoro jestem pół metra niżej, jest ciemno i w ogóle full stres?? :P nic się może nie da zrobić - dziękuję Ci za ta wypowiedź. Zreszta im więcej tka Was czytam tym jakoś bardziej oswajam się z tym tematem...chociaz nadal ciężko,oj cięzko :(

wiecie tez co sobie uświadomiłam? Że ja nie mam żadnych marzeń ani fantazji seksualnych. Nic. Jak to niby jest? Że się myśli o czymś, co by się chciało zrobić czy jak? Jesli tak, to ja tka nie mam. :(

aha, sluchajcie, no i jeszcze taka kwestia. O czym ja mam rozmawiać z tym moim mężem? Tak naprawdę nie wiem, co powinien robić inaczej czy nie inaczej, wszystko to, co robimy mi pasuje, nawet chyba z braku innego doświadczenia nie wiem, jak ewentualnie mogło by być inaczej, więc te nasze rozmowy o seksie tka właściwie o cyzm by miały być? Tylko o tym zakichanym lodzie czy jak to w ogóle...? Kurde, starsznie ciemna jestem w tym temacie :o o czym Wy rozmawiacie ze swoimi partnerami? jak zaczynacie rozmowę? Dla mnie to strasznie krępujące....

a jesli chodzi o pornole, to niestet..widziałam kiedyś jakieś urywki i szczerze mówiąc bardziej mi było niedobrze nic podniecająco....jest to dla mnie zbyt zwięrzęce zachowanie, nie mające nic wspólnego z miłosnym uniesieniem, i nie jestem w stanie oglądać tego typu filmów, bardziej mi się chce śmiać jak widzę to, co oni tam wyrabiają....nie wiem....jakaś chyba dziwna jestem :(

ci najlepiej, co cię szczegolnie kręci, czy lekka dominacja z jego, czy z twojej strony... jakie masz fantazje, np. czy wolałabyś ostrzej i nieco 'brutalnie', czy raczej kilkugodzinną sesję erotycznego masazu, olejków i delektowania się chwilą... albo rozmowa o seksie, która nie ma niczego wyjaśniać, ot, sztuka dla sztuki i podniecenia, taka sama jak rozmowa o filmach czy obrazach... Mojego np. bardzo interesowało, co dokładnie odczuwa kobieta, kiedy ma orgazm, czym różni się łechtaczkowy od pochwowego, w jaki sposób staram się go kontrolować czy opóźnić... jak się lubiłam masturbować, zanim go poznałam, jak często to robiłam, o czym myślałam.... ot, takie gadki-szmatki :)

ee autorka ma banalny problem ja mam gorszy bo mój facet ma stulejkę i teraz nie wiem czy to mozna takiemu loda robic czy to jest niebespieczne? to nie jest prowokacja dodam

niech pójdzie do lekarza i ją usunie

bla, bla, bla - ale wy tu dziewczynie za przeproszeniem pierd**icie - a już te pouczające, teksty wypisywane przez same znawczynie nieomylne typu \" ty nie jesteś normalna\" , \"jesteś dziwna\", \"przecież to normalne\", \"każdy to robi\" - żenada, dziewczyno czego ty oczekujesz od ludzi na forum?Jakich rad? Połowa z nich to wyuzdane kur**szony, \"głęboko\" doświadczone . Sama piszesz , że seks jest ok i że nie możesz się przemóc - więc nie rób nic na siłę - możliwe ,że wszystko przyjdzie z czasem (albo i nie przyjdzie i też będzie ok).Pogadaj z mężem i ciesz się że wasz seks jest ok - nie daj sobie wmówić , że jak nie robisz loda to jesteś dziwna i porąbana -możliwe, że jemu tego wcale nie brakuje -pozdro

ale ja nie mam potrzeby rozmawiania z moim mężem o tym. Nigdy mnie o takie rzeczy nie wypytywał, a nawte jesli miałabym coś o tym wspomniec, to prędzej bym się ze wstydu spaliła :( ja naprawdę nie umiem o takich rzeczach mówić na głos...a pisanie karteczek odpada..znam mojeog męża, nie chciało by mu się w to bawić :(

niuniaaaa - no zaskoczyłaś mnie tą odpowiedzią....moż ei masz rację, no ale jak wytłumaczyć fakt, że jednak robienie loda jest popularnym 'zjawiskiem' i ostatecznie przy takiej rzeszy "chętnych i zadowolonych" to ja wychodzę na jakiegos dziwoląga, nie inni. Ale dziękuję za te słowa, dały mi do myslenia :)

moj facet niestety do lekarza nie pojdzie i uprawiamy seks z takim fiutkiem ze stulejka nie wiem czy to dobrze moze to jest niezdrowe? on cos twierdzi z eprzez moje mocne pieszczoty jemu sie ta stulejka cofa ale ja w to zabardzo nie wierze cyz jest to w ogole mozliwe?

Nikt cię nie zmusza do mówienia o takich rzeczach, jeśli bardzo nie chcesz :) Po prostu zapytałaś o czym rozmawiamy o seksie, to udzieliłam odpowiedzi. Jak kogoś to nie kręci, nie musi się wdawać w takie szczegółowe rozmowy, ani erotyczne sesje przez telefon (podkręcają atmosferę :D)... Co innego, gdy nie potrafi się mówić o seksie do tego stopnia, że wstydzi się zakomunikować swoje potrzeby.... Jak jest w waszym przypadku? Czy gdyby np. robił coś zbyt szybko, albo nie tak, jak sprawia ci przyjemność, potrafiłabyś mu o tym powiedzieć, czy raczej smuciłabyś sie i pisała na kafe, ale czekała, aż się domyśli?

Czemu nie pójdzie do lekarza? Żyjecie na pustyni? :(

raczej ciężko by mi było mu zwrócić uwagę tak samo :( mówię Wam, naprawdę do tej pory jest z seksem wszystko super, pomimo, że on też był prawiczkiem zanim zaczął się ze mną kochać, to jednak ma jakieś to wyczucie i umie dużo rzeczy, nie wiem, może się gdzies naoglądał, może mu koledzy naopowiadali, nie wiem, jest mi z nim dobrze i jak do tej pory nie było takiej sytuacki, kiedy by mi cos wyjątkowo nie pasowało...zresztą on mi też nie mówi co mu się podoba a co nie :(

czemu nie pojdzie nie wiem no na pustyni nie zyjemy ale on mowi ze jest wszystko w porzadku a mnie to troche martwi nie chce go naciskac no ale jak myslicie seks z chlopem ktory ma stulejke jest jakos dla niego niebezpieczny czy cos?

penis stulejarza? bo moim zdaniem to wygląda obrzydliwie, taki na wpół zsunięty naplet :O

jedno, co mi się nasuwa to to, że same problemy z tymi facetami są kurcze :)

kochana, w pewnych kręgach owszem jest to baardzo popularne zjawisko ;) - nie daj sobie wmówić kobieto takich bzdetów - masówka robi niektórym pranie mózgów - wiesz tak naprawdę tą kwestię musisz przemyśleć sama - zrobisz jak zechcesz , ale głupota jest postępowanie pod wpływem jakijś durnej presji w takich osobistych kwestiach jak seks - jeżeli oboje jesteście zadowoleni z waszego współżycia to o co chodzi? Moim zdaniem twoje podejście jest właśnie jak najbardziej ok - bo seks dwojga ludzi to szacunek do ciała i do "ducha" drugiej osoby, zaufanie i owszem namiętność i porządanie itp. - obrzydzenie do pewnych zachowan też jest naturalne ( wiesz dla niektórych robienie loda w zasyfiałym klubowym kiblu, pijanemu poznanemu 10 min wcześniej kolesiowi nie jest obrzydliwe, o innych hardcore'ach nie mówiąć - w porównaniu z takimi laskami to rzeczywiście mamut jesteś ;) ) i jeżeli do tego kroku nie dojrzejesz to nic nie szkodzi - seks nie jest szablonowy , nie pozwól innym się wpierniczać do twojej sypialni

nie bzydzi bo przewaznie robimy to szybko i od tylu i ja nie widze tego fiutka wlasciwie nigdy tylko tak sie zastanawiam czy to zdrowo tak?

Potential complications of acquired phimosis Chronic complications of acquired (pathological) phimosis can include discomfort or pain during urination or sexual intercourse. The urinary stream can be impeded, resulting in dribbling and wetness after urination. Harmful urinary obstruction is possible but uncommon. Pain may occur when a partially retractable foreskin retracts during intercourse and chokes the glans penis. A totally non-retractable foreskin is rarely painful. There is some evidence that phimosis may be a risk factor for penile cancer. The most acute complication is paraphimosis (Paraphimosis image). In this acute condition, the glans is swollen and painful, and the foreskin is immobilized by the swelling in a partially retracted position. The proximal penis is flaccid. Tyle z angielskiej wikipedii na temat możliwych powikłań ze stulejką. Czyli ogólny dyskomfort przy seksie/sikaniu (na ktore twoj facet chyba nie narzeka), plus lekko podwyższone ryzyko raka.

niuniaaaa - :D eh jak dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto umie trzeźwo patrzeć na pewne sprawy! :) DZIĘKUJĘ! :D

nie znam angielskiego co tam pisze?

proszę :) Ciesz się kochana fajnym mężem, fajnym seksem i nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma - buziak

To jest o potencjalnych komplikacji ze stulejką: Dyskomfort podczas seksu albo oddawania moczu, może troche zwalniać strumien moczu przez co potem kapie z penisa i to srednio higieniczne chyba, w rzadkich przypadkach moze nawet blokować oddawanie moczu (ale to nie dotyczy twojego faceta chyba :P) Dalej ogólnie o tym, że to boli :P Najpaskudniejsze, co może się stać, to chyba załupek - Załupek (łac. paraphimosis) – to schorzenie najczęściej nabyte, występujące u mężczyzn. Polega na niemożności sprowadzenia napletka z powrotem na żołądź prącia. Odciągnięty napletek znajduje się w okolicy rowka zażołędnego i jest zbyt wąski, aby żołądź mogła się przez niego przecisnąć. Sytuacja taka powstaje jako konsekwencja odprowadzonej stulejki lub na skutek urazu żołędzi, która ulega obrzękowi. W skrajnych przypadkach może to doprowadzić do niedokrwienia i martwicy żołędzi. Leczenie wyłącznie operacyjne. (to z polskiej wiki) - jak mu odciągniesz samodzielnie tą stulejkę :P Plus, co wspomniałam wcześniej, jest trochę poszlak wskazujących na to, że stulejka zwiększa ryzyko raka penisa.