Życie mi ucieka!

Mam tego dosc! Tylko nauka nauka nauka i nauka! To okropne! Zero spotkan z rowiesnikami. Mam wrazenie ze zycie mi umyka. Nie wiem co robic. Boje sie ze jak przestane sie uczyc to nic nie osagne. Chcialbym sie zmienic ale sie boje :-( do tego nieodwzajemniona miłosc ( do gerarda butlera). Ide sie powiesic. Pa!

I dobrze zrobisz. Jednego smroda mniej :o

Biore line i idę. Nara

Życie polega na stawianiu czoła problemom i zmianie, ich likwidacji, a nie uciekaniu od nich... Po ostatniej wypowiedzi "Biore line i idę. Nara " sądzę, że jesteś jakąś małolatą, która chciałaby zrobić tutaj prowokację... Inni potrafią wiele rzeczy pogodzić naukę, miłość, spotkania... Ty też tak możesz zrobić.

Masz racje ze sa osoby ktore moga sobie poradzic ze wszystkim . Ale bog zwalił na mnie wszystkie nieszczescia na raz: jestem okropnie brzydki i niski ( 150cm 17lat PŁEC MESKA), rodzice alkoholicy do tego ojcu marzy sie syn pomocnik na budowie. Jestem w najbiedniejszej rodzinie w okolicy(nie mam internetu-pisze z biblioteki szkolnej). A i jeszcze jestem gejem. Ma ktos gorzej? Jak ktos widzial moje posty w nocy to sa one z telefonu kom.

Otóż dowiedz się, że są ludzie którzy mają gorzej. Nie jesteś pępkiem świata.:O

Jasne ze maja gorzej. Sa wioski w afryce gdzie dzieci nie maja co jesc. Tylko spojrz na to ze w tych wioskach wszyscy sa biedni. U mnie w miejscowosci tylko ja jestem nieszczesliwy

O jej.. Ja też za 18 dni mam 17 lat, też mam ojca alkoholika, nie uczę się najlepiej, nie mam aż tak wielu znajomych jak inni, ale nie poddaję się i wiem, że kiedyś na pewno będzie lepiej...

Urodziłeś się 1992 jak to możliwe, że masz 17 lat?

\"jestem płci męskiej\" :o nie możesz po prostu napisać, że jesteś chłopakiem? Masz z tym jakiś przypał?

Mikulka, jeżeli się powiesić to nie zmienisz swojego życia. Wtedy po prostu je zakończysz. Po prostu zmień sposób w jaki żyjesz. Nauka, owszem jest ważna ale przecież nie musisz uczyć się cały dzień. Wydziel sobie trochę wolnego czasu (kilka godzin) na spotkania z równieśnikami. A co do nie odwzajemnionej miłości, to nie przejmuj się. Napewno spotkasz w końcu faceta który ci się będzie podobał i który będzie skłonny odwzajemnić twoje uczucia.

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D na pewno spotkasz kogoś płci męskiej

Zrezygnowałem z wieszania sie. Jestem tchorzem. Czuje sie okropnie. Nie pisze o sobie chłopak bo to brzmi niddojrzale. Do tego wyraz chłopak pochodzi od wyrazu chłop. Jak ktos mowi jestem chłopakiem to mam mieszane uczuci. Urodziłem sie w 1992r-masz racje.

A mężczyzna? Też masz mieszane uczucia? chyba nie... :o

Chciałbym spotykac sie z rowiesnikami. Tylko jestem za niski. Zreszta nikt nie lubi spotykac sie z ludzmi z marginesu spolecznego.