Czy ja mam niedoczynnosc tarczycy ?

Poltora roku zdiagnozowano u mnie utajona niedoczynnosc tarczycy, TSH wynosiło tylko 6 jednostek. Lekarz przepisal mi wowczas najnizsza dawke letroxu i kazal przyjsc za jakis czas. Hormony skonczyly sie po 4 miesiacach, a mi jakos nie chcialo sie isc do lekarza, tym bardziej ze wyniki mialam w normie ... w efekcie nie bylam u niego rok ;/ Wiem, glupota ... ale teraz sobie mysle czy ja wogole mialam niedoczynnosc ??? Mimo tego iż nie biore hormonow od roku mam wszystko w normie. Stad moje watpliwosci. Jak mogę stwierdzić to na 100 % ? Moze w labolatorium sie wtedy pomylono ? Czy u zdrowych osob moga zdazyc sie skoki lub spadki wartosci hormonow tarczycy ? Pozdrawiam !