Facet przez internet...

Od ok. roku rozmawiam przez internet z pewnym mężczyzną, jest ode mnie starszy o 18 lat. Ma żonę i małe dziecko. Ostatnio napisał, że niedługo będzie w kraju. I czy chcę się spotkać. We wcześniejszej rozmowie (jakieś pół roku temu) zarzekał się, że nigdy nie zdradził by żony. Co byśmy robili razem? Grali w karty? :D Ech, dla mnie to trudna sytuacja. Oczywiście nie znam go tak dobrze jak gdybyśmy znali się w realu, ale jest fajnym facetem. Kurcze :/

Mam w dupie co o mnie myślisz ;>

nie powinnas sie spotykac.nie rozbijaj zwiazku jego i zony.on ich napewno nie rzuci moze sie jedynie toba zabawic

Z mojej strony to też byłoby "zabawienie" się, nie jestem przecież głupia :) Zresztą to nie moja wina, że on szuka rozrywki nie z żoną w łóżku.

a ty bys chciala z nim sie przespac?

Część mnie bardzo tego chce.

jak chcesz to sie przespij :P tutaj takie same siedza co juz oczami wyobrazni widza jak je facet zdradza, albo juz sa zdradzone i dlatego beda cie wyzywac od szmat itp myslalby kto ze takie to swietojebliwe :O

część ciebie chce- to znaczy cipka?:O

dupka:p

podszyw :) ^

spotkaj się z nim lafiryndo

dzięki za błogosławieństwo :P

osobiscie juz Cie nie lubie:P No ale w zasadzie.. kazdy jest egoisak ta. Ale swoja droga nie ufalabym facetowi poznanemu przez internet. A jesli to psychopata?:D

Chyba stworazyłam nowe słowo:P chodzilo mi o egoiste:)

Nie wiemy czy na żywo będzie to samo przez internet, ta sama chemia, więc o to czy jest psycholem narazie się nie martwię :)