Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciada

Czy któraś z was próbowała przestać się masturbować? Jak długo wam się udało?

Polecane posty

Gość ciada

Czy którejś z was udało się skończyć z masturbacją na zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi prawie
jak znazlam faceta ktory wreszcie umial mnie zaspokajac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi prawie
czasem tylko to robie przy Nim zeby go podniecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znajdziesz odpowiedniego faceta ( nie to żebym od razu na siebie wskazywał ) to nie będziesz miała ochoty na półśrodki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiuulka
a co to takiego ta masturbacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piąte koło 'jak znajdziesz odpowiedniego faceta ( nie to żebym od razu na siebie wskazywał ) to nie będziesz miała ochoty na półśrodki ' Nie zgadzam się z Tobą.:classic_cool:. Seks seksem.A masturbacja masturbacją. Ja kiedyś zrobiłam sobie post..w samogwałcie i ie robiłam tego 7 dni;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
A czy któraś z was przestała się masturbować ale nie uprawia również seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
Mam tu na myśli sytuiację, kiedyś ktoś próbuje skończyć z masturbacją z powodów religijnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale religia nie chce
zzebys sie meczyla :o przeciez chodzi o to zeby byc szczesliwym - jak religia zabrania 1 z podstawowych potrzeb czlowieka to jaki to ma sens? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
Religie chce żeby być szczęśliwym przez większość życia. A skoro większość życia to wieczność, to nawet 100 lat życia doczesnego to mniej niż sekunda i wg religii zdecydowanie warto poświęcić to sekundę dla szczęścia przez dalszą część życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z potrzeb religijnych a to dobre :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D pytanie tylko po co ?? to ciekawe że Bóg Cie kocha jest miłosierny sprawiedliwy i dał Ci wolną wolę a z drugiej strony wszystkiego Ci zabrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aale jesli wiecznosc nie ma
to kolezanko duzo ryzykujesz:) bo nie dosc ze teraz nie bedziesz szczesliwa to po smierci nawet juz Cie nie bedzie .... niebo albo jest tutaj albo nigdzie .... daj racjonalne argumenty ze jest bog to i jak przestane sie masturbowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro w niego wierzysz to On Cie kocha taką jaką jesteś z Twoimi potrzebami słabościami i wadami nie po to masz pragnienia by ich nie zaspokajać On Cie taką stworzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
Nawet nie wiedząc czy życie po śmierci istnieje więcej się ryzykuje zakładając, że nie istnieje i grzesząc. Bo jeśli nie istnieje i tu nie będziemy korzystać ze wszystkich uciech (pewnej ich części religia nie zabrania - np seks w małżeństwie bez antykoncepcji, picie alkoholu bez upijania się, wszelkie niegrzeszne przyjemności) to tylko tyle, że będziemy mieć trochę mniej przyjemności ( a przyjemność to nie to samo co szczęściej, i tak przyjemności są przemijające i szczęście nie koniecznie dają). A po śmierni nic nie będzie. Odwrotnie ryzykujemy o wiele więcej. Tu co prawda próbujemy mieć przyjemnie, choć nie zawsze jest przyjemnie. Ileż to nieprzyjemności wynika z seksu, miłości. A potem czeka nas wieczna, czyli straaaasznie długa, nie kończąca się kara w poistaci podobno takiego cierpienia jakie trudno byłoby znieść tu na ziemi choć przez chwilę... Czysta logika, żadnej wiary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh
skad ja znam:) te dylematy- tez sie zastanawialam czy kiedys w koncu przestane - robilam to nawet jak juz zamieszkalismy razem z moim facetem. A potem samo przeszlo - zdarza mi sie jeszze czasem, jak wyjedzie i mam potrzebe a brak mezczyzny w zanadrzu;), ale jzu bardzo rzadko - wiec spoko nie stresuje sie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
--->heheh Ale jesteście małżeństwem czy mieszkacie i uprawiacie seks bez ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne to wgrniecenie
W Biblii jest opisany grzech Onana - wynika on z marnowania nasienia a nie jakis powodow czystosci religijnej- dawniej ludzie mysleli ze w plemnikach znajduja sie miniaturowe ludziki i onanizm doprowadza do ich "marnotrawstwa" a dokladniej do smierci tych ludzikow W Bibli nie ma slowa na temat ze masturbacja u kobiety to grzech a zatem drogie panie do dziela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja tu nie widze logiki
bo nie ma racjonalnych doowod na istnienie boga, tymbardziej takiego ktory seks i mastrubacje ma za zloooooo czemu nie wymysjisz swojej wiary pogladow np ze po smierci wszyscy ida do czarodziejskiej krainy i sa szczesliwi, albo ze po smierci czlowiek rodzi sie na innej planecie ....te kary ofiary wina - to jest chore :o w owy sposob rodzi sie swiadomosc ofiary ktora na nic nie moze sobie pozwolic bo wszytsko jest grzechem ...i zawsze i tak bedzie "grzeszna" masakara to nerwicy mozna sie nbawic caly czas kontrolujac kazda mysl (grzeszna oczywsicie) slowo czyn itp itd ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh
teraz jestesmy malzenstwem, ale bez przesady uprawialismy tez seks przed slubem:) - zreszta dla mnie kwestia masturbacji to nie byla kwestia religijna!;) Tym akurat sie nie martwilam..po prostu;) myslalam,ze jestem uzalezniona hehe:) przez pewien czas wydawalo mi sie,ze moj mezczyzna nie zrobi mi tak dobrze:) jak ja sobie sama:) - ale wyrobil sie i gitara gra;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się
a mnie się udało, co prawda po wielu nieudanych próbach zaprzestania, ale się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
specjaliści od biblii widzę :D "małe ludziki", no nie mogę. pamiętajmy że wskazania dotyczące moralności są nieco archaiczne. w czasie gdy powstawały to jak nastolatce rosły piersi i dostawała okresu to się ją za mąż wydawało i nie musiała grzeszyć bo miała męża. teraz taka nastolatka zanim za mąż wyjdzie to musi z 10 lat przeżyć. a organizm się dopomina o swoje. i tak jak chce jeść i pić tak samo chce seksu. i coś z tym trzeba zrobić. parafrazując tytuł znanego programu: "jeśli nie masturbacja to co?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne to wgrniecenie
zanim zaczniesz sie smiac z malych ludzikow to poczytaj sobie jakie wyobrazenia o zachodzeniu w ciaze mieli starozytni grecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli nie mastrubacja
to zwiazek :P lub dziffki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciada
---->a mnie się I ani się nie masturbujesz ani nie uprawiasz seksu pozamałżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×