Ciąża u nastolatki...

Dziewczyny, w styczniu będe już miała 18-ście lat... Okazało się, że jestem w ciąży z moim chłopakiem z którym jestem już prawie od roku. Jest ode mnie starszy o 3 lata, ale pracuje... Nie zostawi mnie, poniewaz powiedział mi, że wychowa ze mna Maleństwo. Bardzo się cieszy z tego, że będzie Tatusiem. Czy uważacie, że naprawde jestem zbyt młoda?? :(

PEWNIE...

... a co to teraz zmieni? nie wiem, jakiej odpowiedzi oczekujesz.

a jakie to ma teraz znaczenie?

Ja tez zaszlam w ciaze jak mialam 17 lat jak urodzilam to 18 :) wiec nie przejmuj sie ,bedzie dobrze.

Ja zaszłam w ciążę jak miałam 19 lat teraz mam 16miesięczną córcię i nie wyobrażam sobie inaczej!Dziewczyno teraz się przyzwyczajaj do roli matki a nie zastanawiaj się czy oby nie za wczas trzeba było myśleć wcześniej teraz to już nic sie zmienisz.Masz kochającego faceta to głowa do góry!!!

oczywiscie że jesteś za młoda no ale skoro już się stało nie ma to żadnego znaczenia skoro chcecie stworzyć razem rodzinę dla tego dziecka i jesteście wstanie zapewnić mu to czego potrzebuje, to chyba to się teraz liczy Powodzenia

Ja jak urodziłam córkę to 18stki nie skończyłam. teraz mam 19 lat, Oliwia ma półtora roczku i druga dzidzia jaknajbardziej planowana w brzuszku:)

ciężko powiedzieć, za młoda w pewnym sensie na pewno. Ale jakim cieżko określić...stało się, cóż bywa.

poczekaj poczekaj poczekaj, jestes z nim nie cały rok, jest 3 lata starszy i cieszy sie ? W sumie dobrze... ...ale nie zastanawiał się co z Tobą? Może ekhem...wybacz ale specjalnie złapał cie na dziecko ? A tak w ogóle tez będę miała 18 w styczniu ;)

zapraszam na mój topic. \"mam 17 lat jestem w ciaży\" tam od poczatku jak sie dowiedziałam że jestem w ciąży i boje sie reakcji rodziców, przez ślub, do końca ciązy coś pisałam... jeśli ja dałam radę Ty też dasz! ciąża nawet taka \'nagła\' to naprawde cos pieknego:) szczegolnie jesli mozesz liczyc na chłopaka... pozdrawiam Cie;* 3mam kciuki... i możesz dołączyć do topicu :) -> ja i dziewczyny chetnie Ci pomożemy i dodamy otuchy w ciężkich chwilach, bo swoje przeszłyśmy.... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3723129&start=1290

:)