Ważne pytanie dla dojrzałych facetów?

moze toglupie pytanie. ile masz lat?

brak Ci silnej woli.... masz slabosc do niego bo traktowal Cie dobrze ...i tesknisz za takim traktowaniem ?

Po tym co wypisuję pytanie mnie bynajmiej nie dziwi:) 21

chju- trafnie to zostało ujęte. Tylko prawidłowa diagnoza o tylko 1/2 suksesu, abywyleczyć chorobę trzeba jezcze drugiej połowy- właściwego antidotum.

wiec co stoi na przeszkodzie by poszukac drugiej polowy, jak ladnie to ujelas antidotum?

facet wie jak do Ciebie podejsc i w ten sposob ma 2 laski do lozka ....... sorry ale wlasnie tak to dla mnie wyglada bo gdyby Cie kochal mocno kochal to juz byscie byli razem..... recepta ? sama od niego odejdziesz.... jak wycierpisz wiecej niz mozesz strzymac..... albo przestaniesz sie z nim kontaktowac i wejdziesz w zdrowa \"normalna\" relacje .....ale to wymaga silnej woli....

Nie chciałabym aby osoba z którą ewentualnie byłabym, byłaby antidotum. Chciałabym z nią być bo coś do niego poczuję i to bezinteresownie. A to, ze sie jeszcze nie znalazła to tylko kwetia tego, ze nic na siłę i wszystko w odpowiednim momencie który jeszcze nie nadszedł.

i badz swiadoma .... nie jestes sama z takim problemem .... znam jedna piekna kobiete ktora tkwi w podobnej pulapce od 4 lat.... pomimo doswiadczenia zyciowego...... ma 43 lata wyglada jakby miala 30..... i pomimo to nie potrafi sobie z tym poradzic....wraca zawsze sama do niego bo on jest mily i traktuje ja b. dobrze......

powiem tylko ze na wyrwanie sie z tego dobry jest kazdy sposob...... inaczej pograzasz sie coraz glebiej i glebiej..... ipo czasie trzeba morderczej energii zeby sie wyrwac.....

ahh kobiety. powiem tylko tyle ze faceci ze wzgledy na swoja ulomnosc. tzn mniejesza uczuciowosc maja chyba w zyciu latwiej. nawet jesli cos jesy nie tak to sie do tego nie potrafia przyznac, a czas leczy rany. nie obrazcie sie, ale czy wy nie widzicie jakie przez to jestescie podatne na manipulacje?

Pwenie masz racje tyko wiedz,że ja sie z nim nigdy nie kontaktowałam- to no ze mną. Nigdy nie wyszłam pierwsza z inicjatywą, nie napisaam choćby głupiego sms. Też wydaje mi się, że on świetnie wie jak mnie podejść. Tylko jak sama napisałaś mu chodzi tylko o łóżko to jak do tego ma się brak seksu? To jest właśnie zagadka na którą chciałabym znależć odp.

wroc do poczatku naszej rozmowy. nie doceniasz faceta i tyle.

Podatne na manipulacje- nie obrażasz, stwierdzasz chyba w moim przypadku fakt. Najlepsze jest to, że w życiu twardo stąpam po ziemi, trzeżwo oceniam sytuacj, jestem wręcz zbyt chłodna- tylko w tej jednej kwestii postepuje jak pozbawiona konsekwencji, wartości, własnego zdania wariatka.

pewno uzupelniasz mu jakas luke ktora jest w jego zonie ale niejest ona az tak wielka by ja opuscil....... (obojetne dla Ciebie czy innej)

niema ludzi w 100% twardych czy w 100% miekkich....... a on jest Twoja slabostka .....

Czyli ty uwazasz,że on mimo tego iż rok mu odmawiam, pomimo tego że powiedziałam mu że z nim tego nie zrobię on jest nieugięty cierpliwy i myśli ze mnie złamie? I właśnie to przekonanie sprawia iż ciągle mnie nie odpuszcza bo liczy na to, że predzej czy póżniej to się stanie?

a co mu to szkodzi...? tak na marginesie to jestem plci meskiej...;-) jestes pewno mila do niego wiec on rozkoszuje sie Twoja sympatia..... jest starszy od ciebie ?

dziewczyno, a co on ma do stracenia. ma żone, nie jest desperatem. sama napisalas, że moze miec inne laski. jesli bylo wam dobrze... pozatym z tego co piszesz to raczej sie lubicie, wiec wasza znajomosc jest dla niego raczej przyjemnoscia niz tylko rocznymi podchodami. no i jest jeszcze jedna dziwna rzecz. jak kolwiek to zabrzmi facet czasami tez cos czuje -mimo ze sie do tego nie przyzna.

Nigdy nie miałam złudzeń, przeczuć, przesłanek ani innych powodów żeby myśleć, że on od niej odejdzie. Nie modliłam się o to nie życzyłam żle. Pod tym względem jest czysto nie było zednych żali ani obiecanek z jego strony. Dla mnie to jest taki fakt który mimo, ze wiem iż jest to jakby nie istnieje.

a ja zapytam jeszcze w ten sposob. czy ta rozmowa mialaby miejsce gdyby on byl sam?

wiec wszystko jest ok.....? w takim razie kolorowych snow zycze .......

chju- przepraszam nie wiem dlaczego pomyślałam, ze jesteś dziewczyną:) Różnica wieku 10lat.

yyyY-B gdyby był sam nie byłoby problemu, ale może nie byłoby też tematu...

czyli znow cofiemy sie troche w rozmowie. tu chodzi poporostu o twoje zasady. skąd inąd doskonale je rozmumiem. tylko widzisz, jestes mloda, a problem nie rozwiaze sie sam. musisz podjac jakas decyzje. doskonale widzisz jak facet na ciebie dziala. sama rowniez napisalas co czujesz i ze sie oszukujesz. byc moze piszac na tym forum oczekiwalas jakis rad, moze cos ci sie rozjasnilo i patrzysz teraz z innej perspektywy. faktow jednak nie zmienisz. nikt nie podejmie decyzji za ciebie. pileczka jest po twojej stronie. a od siebie moge napisac ci tylko tyle ze czym dluzej bedziesz ten problem ignorowac, tym bedzie on narastal i predzej czy pozniej powtorzy sie sytuacja z przed roku. czy to dobrze czy nie? nie wiem ale napewno nie bedzie to twoja decyzja. a facet dopnie swego

W sumie jestem sceptycznie nastawiona do forumowego uzewnetrzniania i poszukiwania gotowych rozwiązań na dany problem. Wydaje mi się jednak, ze wam udadało się rzucić inne światło na tą historię za co dziękuję. Tylko co z tą wiedzą zrobic należy niestety tylko do mnie. Jeżeli faktycznie czeka , aż się złamię to lepiej niech od dzisiaj przestanie.

obiecaj sobie ze nikt cie juz wiecej nie skrzywdzi i to twoje decyzje kieruja twoim . poki co pozdrawiam i dobranoc. PS i nie bierz sobie do serca wszystkiego co tu napisaelm gdyz jako tylko ro starszy od ciebie raczej nie zaliczam sie do grupy facetow do ktorych kierowalas swoj problem w tytule posta pa

Chodzi o zasady ale może i nawet bardziej szacunek do samej siebie. To co napisałeś, przeraża mnie.

dziekuje ,dobranoc

dobranoc ;)

Ale Ty Skarbie siedzisz w tym po uszy:) I nie sądzę abys w głębi duszy pragnęła by on odpscił. Prawdopodobnie sama siebie oszukujesz. A on? On doskonale jest rozeznany w sytuacji i skoro widzi, ze Ty z jakiegos powodu nie chcesz bądz nie potrafisz zerwac tego układu to cierpliwie czeka :)