Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MOOONIA28

im blizej tym wieksze obawy .....

Polecane posty

Gość MOOONIA28

Jestem w 8 miesiacu ciazy i jak do tej pory wszystko bylo dobrze jesli chodzi o moje samopoczucie, przepelniala mnie radosc tymbardziej ze maluch byl w 100 % zaplanowany i ciaze tez znosze rewelacyjnie ale teraz im blizej porodu mam coraz wieksze obawy, boje sie zmiany zycia, nie przespanych nocy, odpowiedzialnosci idt .... Im blizej konca tym bardziej nie chce zeby to bylo juz ..... Pokoik jest juz urzadzony caly i za kazdym razem kiedytam wchodze ogarnia mnie strach - cos na zasadzie " Monia cos ty zrobila ..." Podejrewam ze to wszystko przez strach przed porodem, hormony i zmiany w psychice kobiety ciezarnej ale myslalam ze im blizej tym bardziej nie bede sie mogla doczekac zeby przytulic malenstwo a tu jest inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidek78
Spokojnie Monia , przejdzie Ci.Obawy wynikają z Twojej odpowiedzialności.Będziesz super Mamusią.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod słowami Moni... Mam zupełnie tak samo! Może dla pocieszenia - skoro jest nas juz dwie, to moze nie do konca zbzikowałyśmy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Krzysia...
To normalne.... Ja tez mialam taka hustawke nastrojow...' Tez patrzac na rzeczy dzidziusia czulam strach... Minie, bedzie w porzadku, zobaczysz... Teraz duzo odpoczywaj, czytaj, spotykasj sie z przyjaciolmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w 33tc i mam tak samo... Od dwóch tyg leżę (zagrożenie przedwczesnym porodem) i myślę... Nie wyobrażam sobie siebie jako rodzącej, boję sie karmienia piersią, bo każdy dotyk (nawet sama gdy się myję, lub gdy je mąż pieści wywołuje u mnie odruch wymiotny, to znaczy robi się mi niedobrze). Chciałabym karmić dzidzię min 12 mies, ale boję się czy dam radę, bo jakieś obrzydzenie mnie bierze gdy o tym myślę:( I do tego te zmiany nastrojów. Dziś od rana tylko płakać mi się chce, choć wczoraj było tak miło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui
Dacie radę!! To poprostu strach przed nieznanym i nowym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisieńka, ja dla odmiany wczoraj szalałam z nastrojami... Alergia na wszystko i wszystkich. Przeraża mnie ból i poród. Przeraża mnie to, że myślę o tym bólu i o tym, żeby tylko dziecku na finiszu nic sie nie stało... Gotuję obiad... Jestem głodna jak wilk... Kiedy skoncze, mogłabym z powodzeniem to wszystko wylać lub po prostu zwymiotować. Noc też jest straszna. Raz zimno, raz gorąco... Też mam zagrożenie przedwczesnymi skurczami, wiec leżę jak najwięcej... ale ileż można. I tak przy tym oczekiwaniu, pełna ciążowego nakręcenia, oczekuję w niepewnosci tego, co ma nadejsc ;) nieubłaganie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Krzysia...
dziewczyny, dajcie spokoj! po co sie nakrecacie? porod nie jest wcale taki straszny!!!!!! ja najbardziej obawialam sie pobytu w szpitalu, bo nigdy wczesniej nie mialam tej "przyjemnosci". No i wiecie co? Bylo po prostu swietnie! Bylam tak szczesliwa, ze juz pozbylam sie ciazacej pileczki, ze juz mam maluszka na swiecie! Poza tym personel byl swietny, porod lekki, maz przez caly czas przy nas, wiec w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOOONIA28
Oby tak bylo jak piszecie dziewczyny .... jestem pelna nadziei i mam mniej obaw o przyszlosc po Waszych wpisach ..... Nowa sytuacja zawsze wywoluje niepewnosc i strach ale bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakskdd
Hej! Mam to samo. :) A powiedzcie czy czujecie takie pracie dziecka na szyjkę bo mi się wydaje od kilku dni jakby chcialo juz wyjśc. Naciska mnie tak na dole i się martwie czy wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i coś ty narobiła :D :D :D mam to samo, w 8 miesiacu myślałam, że oszaleję z tych obaw, na 3 tygodnie przed terminem jakby minęły, ale ponieważ odliczam już dni, a zostało tylko parę, staram się wykorzysta je tylko dla siebie i męża i chyba pomaga zapomnie o tym stresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×