Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała kaja

na dyskoteke????????????????

Polecane posty

Gość mała kaja

mój chłopak jest w pracy za granicą .czy uważacie że moge chodzić sama na dyskoteki. zawsze było tak że wszędzie chodziliśmy razem, ale odkąd on wyjechał po prostu nudze się w sobotnie wieczory, ale wydaje mi się że będzie mu przykro. ja mam 19 lat, on 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodz dziewczyno...a jezeli bedzie miał cos przeciwko to po prostu mu walnij gadke o zaufaniu i innych takich on pewnie tez tam baluje..raczej watpie zeby siedział w domu.... a ty masz terasz kilka miesiecy siedzięc w domu... tylko dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazdyjeden
Przeciąłbym tą chorą nic którą jesteście związani i zaczął grać czysto i na jeden front.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
kazdyjeden nie wiem o co ci chodzi tak szczerze. jakie poroze o czym wy mowicie ja po porostu chcialam isc z przyjaciolka na pare godz zeby nie siedziec w domu.kocham mojego chlopaka i nie zdradziłabym go, chodzi mi o sam fakt ze jemu moze byc przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu to jest
no pewnie ze idz. chyba macie do siebie zaufanie. jestes mloda. kiedy masz sie bawic jak nie teraz? w domu zdazysz sie nasiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Chodź sobie śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gadacie dziewczynie nie słuchaj tego jak mu tak BEZEDURY!! :P gada bzdury mozesz pojsc spokojnie jestes młoda nic nie szkodzi na przeszkodzie zebys siedziała ciagle w domu przeciez mozesz mu powiedziec normalnie ze idziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
"Pewnie, napewno tam grzmoci jakieś seksi mulatki, baluje na imprach, wciąga tony koksu i chleje dzień w dzień." No wiesz nie powiedziałabym bo on tam jest z moim ojcem wiec widzisz nie udało ci sie mnie wkurzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
kretynów nie pytam, jejku co to za ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem czemu zastanawiasz się czy nie powinnaś chodzić na dyskoteki. To nic złego. Jesteś młoda, baw się ile możesz. Nie ukrywaj tego przed chłopakiem. Nie miej tez do niego pretensji jeśli on pójdzie do klubu. Zaufanie musi być!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
mulatke to on ma w domu, nie musi szukac po klubach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
chciałam zauwazyc ze pytałam o moje wyjscia na dyskoteke, nie o jego wyjscia, wiec mysle ze nie potrzebnie odbiegasz o d tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakompleksionaKruszyna
ja bym na twoim miejscu sama nie chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakompleksionaKruszyna
zobacz ty zaczniesz chodzić to i on, i znając życie będziesz się martwiła by tam Ciebie nie zdradził a alkohol często do tego doprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja. Ale pomyśl. Skoro on może się puszczać waliś koks i pigulić a później posuwać młode niewiasty to dlaczego Ty nie ?? :D Też możesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
doskonale wiem że nie chodzi i nikt mi nie wmowi. i wlasnie nie mialam na mysli tego ,ze jak ja pójde to i on pojdzie bo nie mialabym nic przeciwko tylko jego praca nie pozwala mu nawet na male wyjscia, chcą robić codziennie i do późna bo wtedy szybciej wrocą do domu. po prostu myśle czy nie bedzie mu przykro że on tam pracuje do poznej nocy a ja bede sie bawic w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kaja
no własnie nikt a nikt mi nie wmowi:) jestem pewna:):):):):):):):):):):):)::):):):):):)):)::):):);:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) obrączki jeszcze nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozmunie... przeciez gdyby chciala go zdradzic to zrobila by to i bez dyskoteki. gdyby chciala go oszukiwac, to nie zasnanawiala by sie czy bedzie mu przykro, tylko w ogole by sie nie przyznala ze idzie na dysko. dyskoteka jednym sie kojerzy ze cpaniem, pijanstwem i zdradą, a inni idą tam tylko potanczyc, wypic 2-3 piwka i do domu ja jestem mezatka i chodze czasem na dyskoteki bez meza...jak idziemy z kolezankami( taki babski wieczor) i nic w tym zlego. Mialam wiele okazji zeby zdradzic, ale tego nie zrobilam. Wszystko zalezy od podejscia! Tym bardziej Ciebie nie rozumie dziewczyno! Nic zlego w tym ze nie chcesz siedziec sama wieczorami, podczas gdy wszystkie twoje kolezanki gdzies wychodza. Jestes mloda, teraz jest twoj czas na zabawe...bo potem kiedy? Jak bedziesz miala dzieci i dom na glowie? Korzystaj puki mozesz...baw sie( oczywiscie z umiarem) Wiecie co? Jesli uwazacie ze zwiazek dwojga ludzi ogranicza nas do siedzenia w domu w samotnosci, nie daje prawa czerpac radosci z zycia, robic tego co lubimy...to ja bym podziekowala! Moj maz na szczescie taki nie jest. Mamy do siebie zaufanie. Myslicie ze jakbym chciala zdradzic, to powstrzymalby mnie facet? Jak ktos ma zdradzic to i tak zdradzi, niezaleznie od tego czy jest pilnowany przez swojego partnera czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×