nie moge zrozumiec

mialam super przystojnego, inteligentnego chlopaka.dziwilo mnie to ze byl ze mna bo mam pewna wade o ktorej nie ch ce tutaj pisac. w kazdym razie on twierdzil ze akceptuje mnie taka jaka jestem.za kazdym razem probowal zaciagnac mnie do lozka i - bylam gotowa sie zgodzic ale problem tkwil w tym ze on nie chcial sie zabezpieczac. tak bylo od 1 randki. nie wiem co o tym myslec- tzn raczej nie chodzilo mu tylko o seks bo inaczej by sie chcial zabezpieczac. a moze chcial wpasc?troche dziwne - po 2 tyg znajomosci. dodam ze chlopak byl troche niesmialy i zamkniety w sobie niewiem czemu bo z takim wygladem kazda by go chcialal

nigdy, ale to nigdy nie uprawiaj sexu bez zabezpieczenia! no, chyba że chcesz miec dzidziusia! żadne przerywane stosunki nie wchodzą w grę! chociaż ty bądź mądra w tym związku, albo znajdź sobie kogoś kto myśli normalnie!

sądząc po jego zachowaniu to on tą inteligencją raczej nie grzeszy....

dodom jeszcze ze potem wyjechal na jakis czas za granice a jak wrocila to nawet nie poinformowal mnie ze jest juz w polsce. i wez tu zrozum faceta. pewnie urazilam jego dume. no coz zalezalo mi na nim ale nie chcialam wpasc z kims kogo dobrze nie znalam

SięNazywam na prawde niczego mu nie mozna bylo zarzucic. nie wiem moze problemem byla ta jego niesmialosc w stosunkach z kobietami - ciezko bylo do niego dotrzec

to byl po prostu facet len ...nie lubil w gumie i nie przejmowal sie zbytnio konsekwencjami typu becikowe..w pioruny z takim ..

mi sie teraz - z perspektywy czasu wydaje ze on chcial wpasc. juz na 1 randce pytal mnie o taki rzeczy jak np. ile chcialabym miec dzieci i powiedzial ze on juz by chcial zalozyc rodzine. rozumiem to ale czemu kurcze tak szybko? po 2 tyg nie mozna byc pewnym czy to odpowiednia osoba

to masakra co piszesz. ten człowiek musiał mieć coś z głową nie tak. ale jesteście dalej ze sobą? najlepiej to będzie jeżeli szczerze ze sobą porozmawiacie

nie, nie jestesmy juz razem. tzn on sie do mnie nie odzywa(urazona duzma chyba)zreszta teraz mieszka 600 km ode mnie wiec nawet nie byloby takiej mozliwosci. nie rozumiem facetow - jak nie wyjdzie to zrywaja kontakt a ja bym chciala sie z nim chocby zaprzyjaznic bo bardzo go lubilam

ze on sie w tobie zabujal od pierwszego wejrzenia i chcial cie zlapac na dziecko. nie udalo sie to cie olal