Uraz do zbliżeń...

Mając 16 lat zaszłam w ciążę. Teraz mam 22 lata i jestem studentką. Spotykam się już dłuższy czas z pewnym mężczyzną. Jest nam razem bardzo dobrze. Pragnę go bardzo... On mnie też. Ale boję się ciąży. Panicznie. Chyba nie mogę sobie z tym poradzić. Może powinnam poszukać jakiejś pomocy...sama już nie wiem. Między nami nie doszło jeszcze do stosunku, ale peeting był...i mimo, że jestem inteligentną kobietą i wiem, że taka ciąża nie jest możliwa, były chwile kiedy się bałam. To jest chore. :( Nie wiem, co robić!

Proszę o pomoc...

tabletek nie bierzesz?

wiesz Twoj problem faktycznie jest powazny a tu wiekszosc ludzi robi sobie jaja na tym forum wiec nie wiem czy kots poradzi Ci cos sensownego :( odwiedzilbym psychologa tak by bylo najrozsądniej

Jeszcze nie, ale chodzi o to, że nawet będę się bała z tabletkami :(

Może to też wina rodziców...Odkąd urodziłam powtarzali mi,że najpierw muszę mieć pracę itp. żeby znowu podjąć wspolzycie, bo zawsze jest możliwość ciąży...

tabletki plus prezerwatywa dadzą dobrą ochronę...jesli boisz sie że przez petting zajdziesz,to zacznij brac tabletki, zawsze "uspokoisz" swoj mozg i siebie chociaz troche.... Niestety natura tak to chujowo zrobila,ze seks moze równac sie ciąża.... niby teraz jest duzo srodkow i ryzyko male,ale co tu ukrywac..zawsze jakies jest... Jesli go kochasz i mozesz z nim rozmawiac to powiedz o tym wlasnie,ze sie boisz, latwiej ci bedzie po rozmowie...i moze kup sobie postinor na jakies nieprzewidziane sytuacje np jak peknie prezerwatywa,zawsze lepiej miec niz latac po lekarzach

Nie będzie ci łatwo..... tak jak inni piszą spróbuj kombinacji pigułki, prezerwatywa, sex po dniach płodnych..... Taka kombinacja to chyba najpewniejsza metoda na świecie..... Najważniejsze żebyś sama ze sobą się dogadała......

tylko ze tym chlopakiem jest moj tata:( a ciaza w tym przypadku to kazirodztwo