Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

panna_katarzyna

KRÓTKA HISTORIA MOJEJ SAMOTNOŚCI

Polecane posty

Spędziłam 25 lat w otchłani rozpaczy. Całe moje życie nie miałam kompletnie nikogo, ani przyjaciół, ani miłości, ani nawet znajomych. Wegetowałam z dnia na dzień starając się nie myśleć o całym tym nieszcześciu które czułam i które dotykało mnie ze wszystkich stron. Każdego dnia błagałam Boga, Karmę cokolwiek by nie rządziło tym wstrętnym wszechświatem o odrobinę ciepła od kogokolwiek. Pamiętam jedynie ciągły płacz w zajemnionym pokoju i samtone wieczory, tak smutne i szare że serce się łamie. Pamiętam przenikające uczucie pustki i absolutną pewność że nic już się nie zmieni i że wszystko aż po kres dni będzie wyglądać tak samo. I wieczoru pewnego Bóg już nie wytrzymał, zstąpił z niebios, stanął wśród zastępu anielskiego i rzekł: to wyjć ty głupia babo w końcu z tego pokoju! Piszę bo nie umiem znająć, jutro wychodze za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra teoria nie jest zła
co to znaczy "nie umiem znająć"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek w kubek
:D Najlepszego na nowej drodze życia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie wyszlas
ze tak Cie zapytam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilyRosee
i gdzie w koncu poznalaś męza?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas poplątał kroki
Pewnie w przedpokoju:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też Kasia
Kasiu... Wszystkiego dobrego.v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×