czy on to robi dla sexu?

spotykam sie od 3 miesiecy z facetem jest fajnie ale.. wydaje mi sie ze on spotyka sie ze mną tylko dla sexu, kazde nasze spotkanie połączone jest z sexem nie wychodzimy zbyt wiele do klubow itp bo zwykle jest tak ze pare minut po tym jak do niego przyjde on juz zaczyna mnie całowac, obmacywac i powoli rozbierac nawet jesli wczesniej mowilismy ze gdzies wyjdziemy

i proszę o jakies sensowne odpowiedzi jesli ktos ma zamiar robic sobie głupie zarty to prosze nie czytac wogole

tylko dla seksu, przykre :O

zmien faceta albo pogódź sie z tym. Moze go nie pociagasz intelektualnie? :P

ale masz buzie i potrafisz sie z nim porozumiec?to zrob mu troche glodu-przyjdz i wdrzwiach poiwedz "zbieraj sie,idzemy tam i tam"..no to wyjdziecie..jak sie dajesz,to co sie dziwisz,ze tak to wyglada...wyjdziecie pare razy,to zobaczysz na czym stoisz... najlatwiej jest narzekac "ze juz zaczyna mnie calowac"..ale ty jakos mu nie przeszkadzasz

obawiam sie ze intelektualnie to ja jestem troszke wyzej niz on /sorry za taką skromnosc :P / ale tak jest, dodam ze jestem od niego starsza o 5 lat

no z tym wychodzeniem tez nie bardzo mam jak bo w miescie gdzi mieszkam jestem nowa i w zasadzie nie mam tu znajomych wiec nie wiem jak go sprawdzic na gruncie towarzyskim - jak on sie bedzie wtedy zachowywal :(

ile masz lat ?

a to ma jakies znaczenie ? ja 26 l. on 21

ale tu nie chodzi o grunt towarzyski,tylko o fatk,ze mozna sie spotykac bez sexu..mozecie pojsc na spacer i ciepla herbate z ciastkiem...nawet zpostac w domu,ale bez sexu..rozmawiaj z nim,popros o herbate,poogladajcie tv,mozecie sie poprzytulac,pocalowac,ale bez sexu...jak sie nie zlamiesz,to bedziesz wiedziec na czym stoisz

:( chyba sama sobie jestem winna ten sex wypada nawet po tym jak pojdziemy na spacer , jak ogladamy film , jak tylko lezymy i gadamy

ma i to duże za kolejne 3 miesiące sex mu sie znudzi,niestety, jak to zazwyczaj bywa bywa u takich mlodzienców przygotuj sie takze na to,ze zacznie szukac u Ciebie cech swojej matki i jak ich nie znajdzie zacznasie problemy

no,ale jak tez masz ochote,to gdzie problem? a jak nie masz,to chyba proste,jak go odgonic

skoro rozlozylas sie przed nim po tygodniu, to zaklasyfikowal cie jako ta do seksu, normalne. Nie dalas mu szansy, aby docenil cos innego oprocz ciala...

najciekawsze jest to ze on jest dosc religijny i co niedziela smaruje do kosciola / ja omijam go duzym łukiem/ ale raz w niedziele zadzwonil i spytal czy z nim nie pojde zrobilam wielkie oczy ale mowie ok w koncu czasami robi sie w związkach cos na co nie dokonca masz ochote ale partner prosi mialy by na tyle tupetu zeby robic taką szopke? w dodatku siedlismy w lawce tak blisko oltarza ze w zyciu nie siedzialam tak blisko :o robil by to gdyby chcial tylko sexu?

ja sie nie rozlozylam przed nim po tygodniu

:(

no i co nikt mi nic nie poradzi wiecej?

dziewczyno masz 26 lat i zadajesz takie pytania?? :) pewnie że po części dla sexu ale pewnie nie tylko w tym wieku potrzeby sexualne są extremalne a posiadanie starszej partnerki (uważa się że z wiekiem chęć u kobiet rośnie) jest spełnieniem marzeń pod tym względem. ale nie znaczy to że jest to jedyny powód pewnie ma ich więcej.....

nie rozumiem co ma moj wiek do tego ze pytam o takie rzeczy? :( nigdy nie przebieralam w facetach i niebylo ich wielu w moim zyciu wiec niemam tez niestety duzego doswiadczenia w takich relacjach bliskich ale moja sytuacja wydaje mi sie troszke dziwna wiec pytam czy to cos zlego? kogo mam pytac jak nie innych ludzi.

dlaczego mam wrazenie ze gdyby Cie nie obmacywal i nie dazyl za kazdym raze do seksu to zalozylabys topik "mam 21 letniego mlodszego o 5 lat kochanka ktory zamiast byc na mnie nonstop nagrzany to czasami woli potrzymac sie za raczke, czy ja mu sie nie podobam?" :) co do poziomu intelektualnego... nie chce Cie obrazac, ale brzmisz tutaj troche glupiutko. 21 letni chlopak jest napalony jak cholera, a na dodatek ma 5 lat starsza dziewczyne, czyli z jego perspektywy "dojrzala kobiete" co go jeszcze bardziej nakreca... nie wiem czemu Ty sie dziwisz? Inna sprawa, ze jakas nieporadna jestes... nie mozesz mu dac dupy a potem idziecie do pubu? Jak juz Cie zerznie to co dalej? Idziecie spac czy co?:)

po tym jak mnie juz zerznie jak to delikatnie okreslasz, powtarzamy to jeszcze pare razy, czasami cala noc. i ja to lubie, ale jak mowilam nie mam zbyt wielu doswiadczen w zwiazkach wiec sie pytam czy to tylko potrzeba sexu? brzmie moze glupuitko bo to jedyna sfera mojego zycia gdzie nie mam wiele doswiadczenia :( czy tak ciezko zrozumiec ze potrzebuje kogos nie tylko do sexu, a nie mam pewnosci czy on tez tego chce :(

pytam sie was bo chcialabym uniknąc głupiej sytuacji kiedy pytam sie jego a on robi wielkie oczy :( czego nie lubie najbardziej to wychodzic na idiotke przed facetem do ktorego cos czuje :(

za pare lat on i tak ciebie rzuci i wezmie sobie mlodsza - nie to zebym chciala ciebie dolowac ale tak mi sie wydaje:o

ooo widze, ze Ty z tych delikatnych, no nie mow mi ze seks rozpoznajesz z kategorii romantycznych delikatnych popierdolek?:) jestes duza dziewczynka, skoro on chce Ci sie dobrac do tylka, a Ty nie masz nic przeciwko, to w czym problem zeby to zrobic RAZ, a potem wyjsc do kina, pubu, wrocic i znowu to zrobic????? wybacz ale nikt z nas nie zna Twojego lovelasa wiec skad mamy wiedziec czy on Cie postrzega tylko jako swoja seks zabawke, czy tez ma w stosunku do Ciebie jakies glebsze uczucia? trzymanie sie za raczke i wychodzenie do kina o niczym nie musi swiadczyc! chcesz rady? to prosze bardzo: powiedz swojemu kochasiowi ze bardzo chetnie przed nim nogi rozlozysz, ale masz takze chec robienia razem z nim innych rzeczy, wiec jak nie chce znowu walic sobie konia to niech o tym zacznie pamietac! Chlopak jest mlody, pewnie malo doswiadczony, kobieta kojarzy mu sie z seksem, pewnie nawet nie postrzega jej jako drugiego czlowieka ktory moze byc interesujacy intelektualnie... nie pamietasz jak to bylo jak mialas 21 lat? Jacy byli Twoi owczesni rowiesnicy?

no i co w związku z tym ? czy ja zadalam pytanie : jak myslicie kiedy mnie rzuci moj facet? nie wydaje mi sie wiec co ma do mojego tematu twoja opinia :(

Jak dla mnie, bomba temat. Ale poradzić bardzo trudno. Ostatnie zdanie \"nie mam pewnosci czy on tez tego chce\" zabrzmiało, jak myśl przed oświadczynami. I chyba tu się kolosalnie różnicie. Ty już podświadomie myślisz o stabilnym związku. On jeszcze nie i pewnie długo tak zostanie. Metoda nie dawania mu przez jakiś czas jest dobra, ale sama tez sobie odmówisz seksu, który lubisz, bo tak wynika z Twoich opisów. Nie pokazuje sie z Tobą w lokalach, bo może widoczna jest Wasza różnica wieku i chłopak ma opory, krępuje się.

DO takisobiejeden i o takim czyms wlasnie mowilam dzieki serdeczne :D - łopatologicznie ale na temat ja mam umysl scisly jak mi sie powie prosto to zaraz lapie, a nie jakies farmazony. moze sama tez niebardzo potrafilam okreslic co mnie dręczy ale trafiles dzieki wielkie aaaaa i nie jestem z tych delikatnych co to nie powiedzą - pieprz sie ale na tym forum słowo rznąc przybralo juz tak ochydnego znaczenia ze mam wrazenie ze lada dzien zaczną tu popierac sex ze zwierzętami i dziecmi o nekrofilii nie wspomne

A wymieniacie w ogole miedzy soba jakies zdania oprocz "masz gumke" i "dochodze"?

sorrki masz racje autorko nie do konca na temat ale chcialam przez to powiedziec zebys dalej korzystala z nim z zycia.. ale i zarazem zebys zabardzo sie nie przywiazywala? ( bardzo ciezkie zadanei, bo jestes kobieta.. ale mogloby ci to oszczedzic bolu...) a pozatym .. nikt oprocz twojego chlopaka nie zna odpowiedzi na twoje pytanie.. ale zycze ci jak najlepiej:)