Podziwiam 20-latki, ktore maja dziecko/dzieci

Ja sama majac 20 lat czulam sie dzieckiem. No i urodzilam pierwszego brzdaca, majac 28 lat. Potem troche zalowalam, ze nie zdecydowalam sie wczesniej. Ale wczoraj siedzac na zajeciach na studiach podyplomowych mialam taka refleksje przygladajac sie kilka lat mlodszej ode mnie kolezance. Ma ona 25 lat, zaczela studia doktoranckie, wyglada jak dziecko, nie wyobrazam sobie, ze mialaby miec juz kilkuletnie dziecko... Dlatego raz jeszcze: PODZIW i UKLON w strone bardzo MLODYCH matek, ktore CHCA miec tak wczesnie dzieci...

ja tez...

ja mam 28 lat a moja córa 10 lat;)

a ja żałuję że się nie zdecydowałam na dziecko w trakcie studiów. teraz gdy już postanowiłam miec dziecko to mam bardzo duże problemy... zazdroszczę moim rówieśnicom które mają kilkuletnie dzieci

które decyduja sie na dziecko swiadomie, wiedząc ze razem z partnerem, bez liczenia na rodziców, moga mu zapewnic utrzymanie i mieszkanie.

Ale jak fajnie w wieku 40 miec juz dorosłe dziecko, kobieta jeszcze młoda, piekna a juz nie musi sie zajmować dxieckiem - tylko sobą. Bardzo żałuję że nie miałam dzieci wcześnie. Mam teraz 44 lata i jeszcze nastolatków którymi trzeba sie zająć....

ja urodzilam w wieku 18 lat ale chcialam:) moj facet wtedy mial juz 25 lat

A ja raczej podziwiam kobiety, które decydują się na pierwsze dziecko po 35 r.ż., że np. nie stresują się tykaniem zegara biologicznego.

ja uważam że to wszystko jest dośc paradoksalnie urządzone... fajnie byłoby mieć dziecko w wieku od 20-25 maks, ale wielu kobietom nie pozwala na to nauka, kariera, bądx poprostu brak dojrzałości psychicznej. Jesli chodzi o kształcenie się wiadomo, że lepiej miec spokojną głowę uczą się. Jeszcze w ciąży dało by radę ale kiedy pojawia się maluch... cięzka sprawa. dodatkowo fajnie było by mieć 40 lat w czasie kiedy nasza pociecha byłaby już dorosła. Co do wypowiedzi wanliliowej444, to nie zgadzam się, uważam, ze bycie matką jeśli już nią zostanę, bedzie pochłaniające w każdym wieku i jako starsza kobieta będe myśleć głównie o dzieciach i cieszyć się nimi, co nie wyklucza zajmowania się sobą. spełniona kobieta to dobra matka, myslę, że sam ten fakt dodaje kobietą skrzydeł i pozwala się starzeć z godnością i pokorą.

teraz jest chyba pelno duzych dzieciakow.....

kobietom przepraszam za błędy ;)

między 25 a 28.... ja mam za miesiąc 26 i w drodze pierwszego maluszka studuje nadal.... nie bardzo rozumiem założycielek topiku.zbiegiem czasu pomyślisz, że 28 to bardzo młodo itd ja nie podziwiam. ani 20 ani 30 ani 40