Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sialala bamba

Rodzice nie zgadzają sie na wyjazd za granice

Polecane posty

Gość sialala bamba

Mieszkam z rodzicami, studiuję. Chce jechac za granice na sylwestra (do znajomego, oni wiedza o nim,nie znaja go osobiscie, widza go tylko jak gadamy na skype). Zakladam, ze zdolam zebrac pieniadze na bilet w obie strony. Czy rodzice maja prawo mi zabronic tego wyjazdu? Wiem, ze argumenty w stylu: mam 20 lat i zarobie sa dosc slabe (tak oni twierdza), ale czy slusznie mi bronią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka-
jestes pełnoletnia wiec mozesz robic co chcesz na swoja odpowiedzialnosc, oni juz za ciebie nie odpowiadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet prezydent Bush
nie może Ci tego zabronić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
no tak.. tylko oni mnie utrzymują, mieszkam z nimi... sama nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia Hamburg
ja rozumiem twoich rodzicow. tyle strasznych rzeczy dzieje sie na swiecie, moze znajomy okaze sie zboczencem a oni biedni beda czekac na twoje zmasakrowane cialo, ktore przyjdzie w reklamowce z lidla DHLem. troche przesadzilam w strone makabrrrrry, ale niestety taka wizje maja pewnie twoich rodzice. ja ich rozumiem, ale rozumiem tez, ze chcesz jechac. a dokad jedziesz, tak by the way?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka-
moze mają obawy, przeciez nie znają tego chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
Irlandia:) Kurde... to jest znajomy mojego znajomego- policjanta, czemu ich to w ogole nie przekonuje?:P Nie no,teraz zartuje, ale kurcze, maja nazwisko, dostana adres, bede po kom... Ja tak bardzo chce jechaaaac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
A! Chcialam zauwazyc,ze w wakacje mialam jechac do Holandii do pracy, niby przez legalne firme, sprawdzona z kolezanka itd i mnie pusciliby, bo juz wszystko bylo zalatwione (nie pojechalam z innego powodu:) ). Przeciez tam tez ktos by mnie mogl dorwac i zgwalcic, pocwiartowac, spalic, wyslac popiol..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
no pooodzielcie sie opiniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcdn
Nie dziwię się, że sie obawiają, 20 lat to jeszcze bardzo mało...A znasz tego faceta osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcdn
Przypomina mi się historia, jak to moja koleżanka poznała faceta na sylwku za granica i po niedługim czasie pojechała do niego na kilka dni, niby nocowała w hotelu, ale pewna nie jest...no coś strasznego, pojechała do obcego kraju do faceta ktorego nie zna, oczywiście nic z tego nie wyszło, więcej się nie spotkali, dobrze że nic się jej nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
oj oczywiscie ze znam,nie zawracalabym sobie glowy obcym gosciem i nie ryzykowala zycia, czasu, pieniedzy... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcdn
rozumiem, że jedziesz sama? pewnie gdybyś jechała z kimś, to Twoi rodzice by aż tak Ci nie bronili. Wiesz jak jest niby Ci zabronić nie mogą, no ale jak Cie utrzymują, to mają swoje prawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty go w ogole znasz
czy tylko przez skypa? Wiesz, jak sie jedzie do faceta to na ogol wiadomo, na co facet liczy. Czy jestes na to gotowa? to uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
no sama, sama. Mama mowila zeby on tu przylecial- pozna go to mnie pusci jak bedzie ok, no ale litosci.. to kosztuje,poza tym urlopu juz nie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
pisałam,ze znam;) Poza tym on byłwe wrzesniu w PL i bylismy razem w Wisle na 3 dni o czym mama i ojciec wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcdn
aha, czyli już gdzies z nim byłaś, czyli nie jest tak źle. jesteście parą? on jest Polakiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie bedziesz mieszkac
u niego? A jak zajdzisz w ciaze czy nie daj Bog co zlapiesz? znasz go na tyle? 3 dni w Wisle to troche malo. Nie dziwie sie specjalnie rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
jakbym miala zajsc w ciasze to bym miala okazje wpsc w Polsce i to nie raz:P i nic nie zlapie, gumka byc musi, bo to jaa jestem chora i on o tym wie. Wlasnie.. a propos.. moze jak mowi,ze kocha, spal ze man mimo mej choroby i podarowal coso czym marzylam to moze faktycznie kocha?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
a propos mieszkania- tak, spalabym u Niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy na co jestes chora
i czy ci ten wyjazd na zdrowie nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
mam wirusowe zapalenie watroby typu B, ale wyniki okej sa, wiec wyjazd pod wzgledem zdrowotnym bylby bezpieczny:) Aaa jeszcze odnosnie tego ze ze mna spal.. to nie jest typ desperaty, bardzo dlugo gadalismy jak przyjaciele i poznalam go nawet z tej gorszej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z twoich wypowidzi wynika
ze jedziesz do znajomego ( nie chlopaka czy narzeczonego) na zabawe i bzykanko. Rodziców ma to cieszyc? Argument, ze to znajomy policjanta - no wybacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
rodzice nie wiedza ic o bzykanku,wiec wybacz;] A poszlam nim do lozka nie dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z twoich wypowidzi wynika
rodzice sa dorosli i znają zycie, więc bzykanka sie domyslą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
taaaa. tak jakbym sie nie mogla "pobzykac" w Polsce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrra
jesteś młoda i baaardzo naiwna, zaufaj rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialala bamba
Cholera jasna, te trzy dni kiedy bylismy w Wisle to najpiekiejsze dni w moim zyciu i nie zaluje ani sekundy. Dlatego mam wielka ochote na replay:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrrrrrrrrrrra
dni w Wisle na pewno mogły byc super, ale to nie znaczy, ze dobrze znasz faceta. Bedziesz w obcym kraju, w pewnym sensie ( chocby mieszkaniowym) od niego zależna. Róznie moze byc- nie mówiw, ze konicznie zle, ale jest ryzyko. Rodzice sie tego boją i trudno im sie dziwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfcdn
a nie możesz kogoś ze sobą zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×