Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co mozna zrobic

sytuacja bez wyjscia...

Polecane posty

Gość co mozna zrobic

moja matka ma zmarnowane zycie przez mojego ojca... wyszla za niego "bo wszystkie wychodzily za maz" ona jest ze wsi i tam byla taka logika, ze mloda panne trzeba wydac za maz, nawet za pierwszego lepszego :o... oni sa totalnie niedopasowani, ona przez niego placze, ciagle nerwy nerwy , kloca sie itp itd... dodam ze on jest z nizin a ona po studiach, on niewychowany nieokrzesany itd itp..... teraz rozejsc sie z nim nie moze, bo mieszkanie jest przepisane na niego i on tez daje nam pieniadze, zreszta ona o rozwodzie nie mysli, bo na to trzeba pieniadze wylozyc i to skandal -rozwod. Jest jakies wyjscie z takiej sytuacji? :o ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż..
mam podobnych rodziców.. podobna sytuacja nic zrobić się nie da.. trzeba żyć dalej mój ojciec też utrzymuje dom i daje kase, ciągle awantury, kłótnie, sprzeczki o byle co, dodam jeszcze, że jest alkoholikiem... bywa.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mozna zrobic
pracuje ale nie zarabia az tyle zeby np. nowe mieszkanie kupic :/ zreszta cale to nasze mieszkanie jest urzadzane zadbane przez nia, a jest przepisane na niego wiec on stad nie wyjdzie ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mozna zrobic
a ja sie ucze wiec nawet jakbym poszla do pracy to nie zarobie duzo, przerabane jednym slowem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to trzeba codzinnie
oczywiscie, ze jest wyjscie. mama niech sie wezmie w garsc i odejdzie. rozwod wcale nie jest drogi, kosztuje kilkaset zlotych, a jak orzeknie sie wine ojca to on placi. kobiety jak biora slub to nie mysla. lapia pierwsze lepszego i sa od nich zalezne. zawsze jest wyjscie tylko trzeba chciec cos z tym zrobic. znam kobiete, ktora zyla tak samo z alkoholikiem, spakowala sie i pojechala w ciemno za granice. utrzymala siebie i dzieci, oplacila ich wyksztalcenie, pozniej poznala kogos odpowiedniego i dzis jest szczesliwa. nie miala gorsza przy duszy. kase na wyjazd pozyczyla. pozniej jak zarobila to sie rozwiodla. jak kobieta chce to potrafi, ale jak sie boi, albo co gorsza lubi taki stan to nic sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to trzeba codzinnie
to niech poswieci to mieszkanie i walczy o siebie. co to za zycie :O przy rozwodzie i tak moze dostac polowe, a ty jak sie uczysz dostaniesz alimenty. nie robcie z siebie kalek tylko wezcie sie za zycie, bod ni miajaja a mama szczescia nie zazna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mozna zrobic
tylko gdzie my bedziemy zyc po takim rozwodzie nawet gdyby mieszkanie zostalo podzielone to nie chcemy z NIM zyc, a na nowe nas nie stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to trzeba codzinnie
no to cos wynajmiecie tak jak miliony ludzi, albo zlozycie papiery o socjalne. albo sie chcecie uwolnic albo nie. trzeba zaryzykowac wygode. mama moze jechac za granice,a ty pojdziesz do internatu czy akademika, pozniej cie scignie. jest wiele wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×