nie wiem co zrobić..

Od dwóch miesiecy mam chłopaka..jest cudowny nie pije nie pali zabiera mnie na spacery chce spędzać ze mną każdą chwile oglądamy razem bajki komedie i horrory..zawsze ma dla mnie czas jestem dla niego wszystkim..ale przed nim miałam zupełnie inny typ faceta..imprezowicza,szalonego zabawnego..co tydzień mlanże a ten teraz nie lubi takich imprez a mi tego brakuje coraz bardziej..jest troszke za spokojny..ostatnio sie fachach nad tym czy nie skończyć tego związku ale zalezy mi chyba na nim i nie chce go skrzywdzić..chciała bym go miec dla siebie i jednocześnie bawić sie z kimś innym..ale tak nie mozna..co mam zrobić?

A jest obrzezany?

wiesz ja tez tak mialam...i zalowalam ze siedzimy w domu ja chcialam cos robic bawic sie ale on wolal siedziec w domu byc tylko ze mna... ale teraz jest inaczej... zmienilo sie bo on zrozumial ze ja potrzebuje tez czegos innego. porozmawiaj z nim szczerze i powiedz o swoich potrzebach. mysle ze zrozumie to. a jesli na nim ci zalezy to nie koncz zwiazku z tego powodu . bo zobaczysz ze minie jakis czas i zatesknisz za tymi czasami.

zabiera cię na spacery ? a kupuje ci smakołyki i sprząta po tobie ? tzn że jesteś pieskiem

problemy w tym ze ja to wszystko wiem..tylko już prubowaliśmy..a kiedy byliśmy na imprezie z moimi znajomymi on siedział cicho i nic nie mówił..jestesmy z troche innych światów..

a wy to tak z zazdrości? ja mysle ze taki facet to skarb.. jak tak dba o kobiete..

nie sprząta po mnie i nie traktuje jak pieska.kto czyta uważnie rozumie że problem jest innej natury

ja mam ten sam problem... po prostu powiedz mu ze chcialaybys czasem wyskoczyc ze swoimi znajomymi si epobawic ale czasem wychodz tez tylko z nim.. a w czasie kiedy ty idziesz sie pobawic ze swoimi znajomymi niech on sie z kumplami umowi czy cos.. spytak sie czy nie bedzie mial nic przeciwko....

ale wyprowadza cię na spacerek na smyczy ? robisz kupke na trawę ? a później cię bzdyczy od tyłu ? bardzo fajnie jak na kobietę :-)

nie mozecie calego czasu spedzac razem i troche potrzeba wam rozlaki ale i innego towarzystwa.. i na pewno i on ma ochote ze swoimi znajomymi gdzies wyjsc czasem... a skoro ty lubisz sie bawic tanczyc powiedz mu to.. ja rozumiem ze moze nie chcesz bardzo z nim sie bawic bo on przy twoich znajomych czuje sie nieswojo czy cos.. wiec dlatego wolisz isc bez niego.

choćby miał to mi o tym nie powie...strasznie mu zalezy i czasami aż za bardzo..

wiesz na początku swojego zwiazku miałam dokladnie taki sam problem co ty.Przed poznaniem K co sobota byłam na imprezie, miałam kilku chłopaków,od groma znajomych, nie mogłam usiedzieć w domu. Kiedy poznałam K zakochaliśmy się w sobie i praktucznie cały czas spędzaliśmy tylko we dwoje, po jakims pół roku uświadomiłam sobie że brakuje mi imprez tamtego towarzystwa. I wtedy zaczelismy tez troche inaczej spędzać czas, wychodzić gdzieś tylko nie co sobote.Teraz kiedy jestemy ze sobą juzponad 2 lata sama łapie się na tym że nie chce juz mi sie nigdzie wychodzić na dykoteki nie chce mi się nawet myslec zeby isc w to pijane towarzystwo, gdzie chłopaki tylko patzrą jak zaliczyc kolejn a panienke. nie miałabym co tam robić, zmieniłam się i widze to, juz tego nie potrzebuje, mam K i dobrze mi z tym... pozdrawiam

hymm właśnie o to chodzi ze mój "E" jest idealny na chłopaka i nawet męża tylko chyba do końca nie dorosłąm do aż tak stałego związku..przeraża mnie trochę fakt ze już nikogo innego nie pocauje a z drugiej straony nie mam na to nawet ochoty..chciała bym go poznac za jakieś 2 lata jak sie ustabilizuje emocjonalnie ale nie powiem mu przeciesz żegnaj i wróć za 2 lata jak sie wyszaleje..na pewno bym go starciła a nie chce..

wczoraj moja imprezowa kolezanka stwerdzila ze ona z chlopakiem jz nie ma ochoty tak szalec.. tak to kilkarazy w tyg na impreze ale jej przeszlo ... i tobie tez przejdzie.tak jak kolezanka wyzej napisala..ja sie z nia zgadzam..czasem teskno ale jednak docenia sie to ze mozna z kims spedzic czas ..poprzytulac sie itp :):)

jeslijest idealny to go trzymaj i nie puszczaj!!!!!!!! wiecej moze sie nie przytrafic taka okazja i taki facet :) malo jest takich idealnych!!!!

możliwe..ale jak poradzić sobie z tym teraz?

najlepiej porozmawiaj z nim o tym..szczerze.. powiedz ze potrzebujesz sie jeszcze wyszalec troche... ale ze chcialasbys isc ze swoimi kolezankami i z nimi sie pobawic.. powiedz zeby sie nie gniewal na ciebie za to... mysle ze powinien zrozumiec i pozwolic ci na to..

ale to jest tak teraz i rozumiem cię, później nie bedzie ci sie juz chciało tak smigac na imprezy. No tak było w moim przypadku, teraz wolimy sobie poleżec przed tv, iśc na jakis spacerek czasem na pizze A ile masz lat Nimfa007????

heh spróbuje :)

probuj :) powodzenia :)