w oczekiwaniu na 2 kreski ZAPRASZAM

jej, wiem, ja też wolę tu sobie popisać zawsze to raźniej:) No ja mam juz 3 letnią córeczkę, ale kiedyś weszłam tu na forum i poczytałam i zachciało mi się drugiego maluszka:)

kazda z nas lapie dolki jak widzi ta jedna kreske:( ale tobie jestchyba szczegolnie ciezko kiki bo maz za soba niudana ciaze:( przykro mi, lae mam nadzijeje ze teraz pojdzie szybciej i wszystko bedzie ok, a jaka byla tego przyczyna jesli moge wiedziec??

nie wiem z kim pogadać za bardzo o tym więc dlatego siedzę na forum:)

jak to odbrze ze ktos wymyslil internet i forum, to naprawde pomaga:)

z badań histopatologicznych wyszło że miałam zapalenie śluzówki macicy, ale jak byłam u lekarza to tylko mnie zbadał " ręcznie" że tak powiem(:D) i stwierdził że wszystko jest ok, nie zrobił mi usg i boję się że za szybko zaczęliśmy starania bez gruntownego sprawdzenia czy wszystko na pewno jest ok jesli dostanę okres to planuję się wybrac do innego lekarza żeby zrobić usg, bo nie wiem czy tamtemu mogę ufać

oj dziewczynki, pomaga, pomaga:) kiki2342 - to od zapalenia śluzówki poroniłaś???? sorki, że tak dopytuję.

kiki wydaje mi sie ze powinnas isc do innego lekarza bo na pewno powinnas przejsc WSZYSTKIE mozliwe badania a tym bardziej ze zaczeliscie starac sie o nowe malenstwo, ja na szczescie mam bardzo dobrego lekarza i jestem z niego zadowolona, oczywiscie chodze do niego prywatnia

nie wiem czy od tego ale miałam zapalenie wogóle od samego początku jak poszłam do lekarza to miałam krwiaka w macicy, więc trafiłam do szpitala i dostałam luteinę bo mieli nadzieję że to się wchłonie ale tak się nie stało, wogóle praktycznie pęcherzyk nie rósł, przy 8 tygodniu gdy poroniłam to nawet zarodek się nie wykształcił więc w sumie ta ciąża nie miała szans przetrwania ale i tak to dość mocno przeżyłam i trochę się boję że za bardzo zaryzykowaliśmy z tymi staraniami i że nawet jak się uda to znowu się źle skończy choć takie schizy będę mieć do czasu aż urodze zdrowego maluszka

kiki, nawet tak nie myśl, jesteś młodziudka. Moja bratowa, też pierwszą ciążę poroniła i za 3 miesiące zaszła w ciążę i ma teraz 4 letniego urwisa:)

wiem że to że raz straciłam dziecko nie znaczy że na pewno tak zawsze będzie ale strach będe na pewno odczuwać

To teraz do czwartku mamy trzymać mocno kciuki za twoje II kreseczki:) KAMIS25, a Ty rób ten test szybko, bo ciekawość mnie zje:)

hej,a ja juz nie czekam ,mam trzech wspanialych synkow!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gosiek35 - to gratulacje, a córeczki byś nie chciała???

nio ja tez nie moge sie doczekac do czwartku:) a wlasnie przed chwilka dostalam prace i zaczynam od pierwszego grudnia, ciekawe co bedzie jak bede w ciazy heheh

kiki trzymamy mocno kciuki:)))

kamis25 - to super z tą pracą, a można wiedzieć gdzie bedziesz pracowac?? I co jednak w czwartek testujesz????

a praca bedzie raczej spokojna bo w sekretariacie:) wiec nie bede sie przemeczac hehe, a test jesli wytrzymam to zrobie w czwartek:)

ja obecnie czekam na koniec miesiąca bo kończy mi się umowa na okres próbny i albo dostanę umowe na 3 lata albo lipa:O

kiki to miejmy nadzieje ze dostaniesz tu umowe, ja niedawno wrocilam z angli, troszke odpoczelam i probowlam znalesc prace ale nie było latwo, albo za grosze albo na czarno:/ ale cale szczescie udało sie, i mam nadzieje ze szczescie to bedzie niedlugo podwojne :)

niestety z pracą nie jest zbyt różowo ja też nie mam cudnej pracy którą bym uwielbiała i nie zarabiam kokosów ale zalezy mi na stałej umowie w razie gdyby udało mi się zajść w ciążę. dlatego mam nadzieję ze umowe dostanę, choć na 30 osób ma zostać 24 więc szansa niby jest ale okaże się

mam nadzieje ze z twoja praca no i oczywiscie w czwartek wszystko bedzie ok, trzymam mocno kciuki

a jak to jest z testami BETA HCG?? przeprowadza je tylko lekarz??jestem na poczatku staran o dziecko wiec mam sporo pytan i wszystko mnie interesuje:)

kamis25 - badanie na bete możesz zrobić sobie sama, bez skierowania od lekarza, poprostu idziesz do laboratorium i prosisz o zrobienie z krwi badania BETA HCG i płacisz od 25 - 50 zł. Żaden tes tak skutecznie nie wykryje Ci ciąży jak to badanie. Można je juz zrobić ok 10 dni po ewentualnym zapłodnieniu.

sama się zastanawiam czy się jutro nie wybrać, bo jutro mam wolne a potem już nie dam rady, zresztą nie wiem czy to ma sens tak wcześnie iść... chciałabym żeby już był czwartek

kiki lepiej poczekaj do czwartku, ja tez dopiero w czwartek bede robic test, i mam nadzieje ze juz nieldlugo obydwie bedziemy mialy dobre nowiny:)))

ale ja moge tylko jutro a potem to dopiero w następnym tygodniu, i to nie wiem jaki będę mieć grafik, więc pewnie nie zdążę zrobić wcale jak @ przyjdzie chciałabym zrobić żeby wiedzieć czy ew. poziom bety jest prawidłowy bo jesli zajdę w ciążę to być może będę musiała brać luteinę żeby mieć większą szansę utrzymania ciąży

Kiki, to może zrób bete z krwi, chociaż jak już na teście coś tam było widać to może i test Ci wyjdzie.

witam powtórzyłam test ale zrobiłam go później niż wstałam żeby było jasno ale mocz miałam w pojemniczku poranny;) no i chyba jest blada kreska:) boję się cieszyć bo wiadomo że różnie może być i okres może jednak nadejść ale chyba się udało...... no ale przypuśćmy że okres nie nadejdzie to kiedy mam iść do lekarza, bo niby od razu nie ma sensu ale ja się boję że znowu coś jest nie tak więc mże powinnam szybciej?? i jechać zrobić dziś betę?? czy skoro test wychodzi powiedzmy ze pozytywny to nie ma potrzeby??

Cześć kiki- jeju jak się cieszę!!!!!!! Nawet jak jest bladzidka kreseczka to jest ciąża!!!!!!!!! Do lekarza normalnie to za wcześnie, ale ja na twoim miejscu też bym się wybrała. Wiesz lekarz i tak Ci zleci betę, żeby zobaczyć jak przyrasta, no i pewnie jedyna co może ci zrobić to USG dopochwowe, ale narazie to tylko pęcheżyk będzie widać.

ja jestem jeszcze przed terminem okresu więc na usg nic nie będzie widać, jest za wcześnie... a ja się po prostu boję że jeśli naprawdę się udało to się skończy jak poprzednio... że znowu poronię... nie przeżyję tego.....