w oczekiwaniu na 2 kreski ZAPRASZAM

ostatnią @ miałam 4.11. wiec nie wiem czy jeszcze nie za wcześnie na test. z drugiej strony powinnam go zrobić ze względu na pracę. ciąża=zwolnienie. już sama nie wiem.

zrobiłam dzisiaj test. :( :( :( :( :( znowu podłapałam doła. jedna kreska! :( a @ jak na razie brak...

kasiulek moze jest jeszcze za wczesnie na test wiec nie martw sie

może i za wcześnie,ale jedna kreska na teście dobija. wiecie o tym jak ja. :( najgorsze jest to,że moja mama też poroniła pierwszą ciążę. tak jak ja w 10 tygodniu. później przez 5 lat się starali i w końcu im się udało,ale jak pomyślę,że mam tak długo czekać... :(:(:( nie musi być inedntycznie u mnie,ale gdzieś w głowie mam taką myśl. normalnie załamka. a jak tam z Waszymi dzidziusiami? trzymam kciuki za kiki!

przykro mi z powodu jednej kreski:( ale przypomne ci ze ja w dniu spodziwanej @ tez robilam test i wyszedl negatywnie a tydz pozniej byly juz 2 kreski:) wiec glowa do gory, moze po prostu mialas przesunieta owulacje tak jak ja i według lekarza w ciaze zaszlam przed samym terminem spodziewanej @ :)trzymam kciuki zeby u ciebie tez tak bylo a tak pozatym to ciekawa jestm co tam u naszej kiki, czekam na dobre wiadomosci kiki:)

Bardzo mi przykro z powodu I kreski - wiem jaki to ból.... Dziewczyny czy wiecie skąd u mnie takie wielkie bóle jajnika lewego i skąd tyle śluzu, skoro owulacja na pewno już była....Czy to możliwe, że będąc już powyżej 45 dnia cyklu mogę mieć teraz owulację???? Nie mam @ nadal :( Wczoraj w nocy nie mogłam spać z powodu tego jajnika. Ból promieniował mi na brzuch :( Dziwne to było uczucie - doprowadziło mnie do płaczu:(

jutro idę do lekarza. zobaczymy co mi powie na brak @. może badania jakieś mi zaleci. kamis jak tam twoja fasolka?

wczoraj byłam u lekarza. i wiecie co???? wyszłam stamtąd ze łzami w oczach. lekarz zrobił mi usg żeby sprawdzić co się dzieje,że nie mam wciąż @. jakież było moje zdziwienie kiedy na monitorze zobaczyłam mały, czarny punkcik. ponoć to pęcherzyk! bałam się,że to jakiś guzek czy coś,ale doktor powiedział,że to pęcherzyk!!! powiedział mi też,że mam jajniki wielopęcherzykowe. co to znaczy? raz czytałam,że to zwiększa szansę na zajście w ciążę i ciążę mnogą. innym,że to jajniki policystyczne. jak to jest? kolejna rzecz,którą się martwię to to,że dziś rano test wyszedł negatywny. nie rozumiem nic z tego. jutro idę zrobić bhcg,a jak to nic nie wykaże to prolaktynę. boję się!

kasiulek pecherzyk jest czyli co?? CIAZA?? co jeszcze powiedzial lekarz?? trzymam kciuki zeby bylo wszystko po twojej mysli, zobaczysz wszystko bedzie ok, oby beta wyszla dobrze,

kasiulek pytalas jak moja fasolka, mam nadzieje ze wszystko ok, na usg ide dopiero za 1,5 tyg i wtedy ma byc juz slychac serduszko, juz nie moge sie doczekac, jezeli chodzi o mnie to jest dramat!!! nie mam nawet sily siedziec przy kompie:( ciagle tylko nudnosci, prawie nic nie moge jesc tylko zupy nio i troszke owoce, oprocz tego NIC od reszty mnie odrzuca, i tak caly dzien, no ale coz taki nasz los

dziewczyny jak sie liczy tygodnie ciazy? bylam dzis u lekarza i powiedzial ze to prawdopodobnie 9ti5d a ja ostatnią @ mialam 2 pazdziernika i do tego zazwyczaj mam dlugie cykle i juz sama nie wiem jak to jest dzis juz bylo dosyc duzo widac:) bilo serduszko i dzidzius ma 21,3mm czy to normalna wielkosc jak na prawie 10 tydzien?

prawdopodobnie ciąża,ale nie powiedział mi tego wprost. może w piątek mi powie konkretnie bo idę znowu. martwią mnie tylko te jajniki wielopęcherzykowe,ale teraz już go wypytam dokładnie. kamis współczuję ci mdłości,to chyba najgorszy objaw ciąży,a na pewno najbardziej uciążliwy i denerwujący. mloda zona prawdopodobnie wielkość dzidziusia świadczy o tygodniu ciąży. może płodne dni miałaś trochę później skoro masz długie cykle stąd 9t i 5dc. nie martw się. 21 mm to chyba w normie. moja przyjaciółka jest teraz w 11 tc i dzidziuś ma 25mm. pozdrawiam!

Witam Forumowiczki. Na początku pozwólcie, że się przedstawię. Na ten wątek natknęłam się właściwie przypadkiem, przeczytałam cały i postanowiłam zostawić słów kilka :) Jestem już prawie mamą (8 miesiąc ciąży) najkochańszej w świecie istotki, o którą staraliśmy się z mężem ponad rok, po drodze napotykając na przykre doświadczenia. Jednym z nich było poronienie. Wiem, jak trudno jest poradzić sobie z czekaniem na coś, co nie przychodzi. Wiem też doskonale, jaki stres i strach towarzyszy przyszłej mamie od kiedy tylko dowie się, że jest w ciąży. Dlatego w miarę możliwości postaram się podzielić z Wami wszelką wiedzą oraz własnymi doświadczeniami, może choć trochę pomogę :) Ciążę liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Czyli jeżeli miałaś @ 2 października to dzisiaj jest 9t5d, także wszystko się zgadza. Czasem wg usg termin jest inny, może różnić się od tego @, właśnie dlatego, że owulacja niekoniecznie następuje 14 dni po @, a tak to wygląda na podstawie wyliczeń z @. Na początku ciąży najlepiej trzymać się terminu z @. Dopiero w późniejszym etapie lekarz może zmienić wiek ciąży i wyliczyć termin porodu na podstawie usg. Ale z reguły różnica nie jest większa niż 2 tygodnie, a często o wiele mniejsza :) Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!

Wymiary zarodka w poszczególnych tygodniach I trymestru: 3 tydzień: 0,1 - 0,2 mm 4 tydzień: 0,2 - 1 mm 5 tydzień: 1 - 2,5 mm 6 tydzień: 4 - 6 mm 7 tydzień: 7 - 9 mm 8 tydzień: 8 - 11 mm 9 tydzień: 13 - 17 mm 10 tydzień: 27 - 35 mm CR (CR czyli od głowy do pupy) 11 tydzień: ok 5 cm CR 12 tydzień: 5 - 7 cm CR 13 tydzień: 6 - 7,5 cm CR :)

dziekuje:) myslalam, że może liczy się od zapłodnienia:)

witajcie:) pamiętacie mnie jeszcze??;) dziś wróciłam ze szpitala, humor mam super a to znaczy że wszystko jest cudnie:) no i po kolei, siedziałam dość długo ale wszystko jest super, niestety był problem z hcg bo zrobili mi dopiero w czwartek i wyszło 150000 ale następne było tylko 50000 więc szok!! no i usg ale wszystko więc w poniedziałek kolejne pobranie krwi i hcg poszło w górę prawdopodobnie to była pomyłka w laboratorium dziś miałam usg, serduszko ślicznie bije i wyszłam do domu, dostanę luteinę zresztą brałam cały czas, ale wszystko jest dobrze, dzidziuś rośnie jak oszalały, zarodek ma już 9,1mm:) po prostu jestem mega szczęśliwa ale przeżyłam kilka stresujących chwil w szpitalu na szczęście dobrze się wszystko skończyło:) myślałam że oszaleję w tym szpitalu z nudów i bez forum:D ale już jestem:) kasiulek trzymam mocno kciuki żeby to była ciąża:) nie przejrzałam dokładnie tego co pisałyście ale postaram się to nadrobić:)

kiki trzymałyśmy za was mocno kciuki! :) ja wyniki bety będę miała dzisiaj wieczorem. jestem w stresie,ale co zrobić... nie nastawiam się,że to ciąża bo wolałabym się miło rozczarować. zobaczymy jak będzie. trzymajcie się cieplutko!

kasiulek to czekam z niecierpliwością na wynik:) mam nadzieję że napiszesz nam jak jest

kiki ciesze sie bardzo ze wszystko jest ok:) wlasnie na taka wiadomosc czekalysmy:) teraz tylko tzreba trzymac mocno kciuki za kasiulke28 zeby to byla ciaza i zeby wszystko dobrze sie ulozylo!!! u mnie ciagle to samo, mdlosci mdlosci i jeszcze raz mdlosci, pol dnia spedzam w ubikacji, maz sie smieje ze mi tam lozko przeniesie hehhe

a ja nadal czekam na wyniki... jestem tak przeziębiona,że nie mogę się ruszać. mam temperaturę i łamie mnie w kościach. ale przynajmniej dzięki temu nie myślę tak bardzo o wynikach

cóż... od czego zacząć? nie jestem w ciąży niestety. :( beta poniżej 0,1. tylko jak wytłumaczyć pęcherzyk w macicy? kiedy go zobaczyłam na usg od razu zapytałam lekarza czy to nie jest jakiś guzek. odpowiedział,że nie. więc co to jest skoro ciąża też już jest wykluczona? boję się tego co mi lekarz powie w piątek, ale dam Wam znać. buziaki dla Was wszystkich!

Kasiulek strasznie mi przykro, napisz koniecznie jak wrócisz od lekarza, ale miejmy nadzieje, że wszystko bedzie dobrze:)

kiki dobrze, że u Ciebie i maluszka wszystko w porzadku:)

wlasnie wrocilam od lekarza bo mialam wczoraj wieczorem lekkie plamienia tzn nie wiem czy to mozna tak nazwac, p oprostu kolor sluzu nie byl bezbarwny lub bialy jak caly czas tylko lekko rozowy-brazowy, gina powiedziala ze najlepiej byloby jakbym pozlozyla sie do szpitala na 2-3 dni i wtedy wszystko sprawdza,tak wiec przez jakis czas nie bede nic pisac, trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok!!!

kamis trzymam kciuki:) na pewno wszystko bedzie ok

kamis trzymam mocno kciuki! będzie dobrze!

kasiulek przykro mi:( daj znać co ci powie lekarz Kamis trzymaj się dzielnie, trzymam kciuki i myślę że dobrze zrobiłaś że się zdecydowałaś na szpital, wiem że to nic miłego ale tam będziesz pod kontrolą lekarzy i na pewno będzie wszystko w porządku:)

hej, wlasnie wrocilam ze szpitala, juz niby wszystko jest ok:) zreszta lekkie plamienia mialam tylko przez pol dnia ale woleli miec mnie pod kontrola, tylko martwi mnie jedna rzecz: robili mi usg i podobno jest ok, widac juz bijace serduszko:) ale jak powiedzialam lekarzowi ze 2 tyg temu na usg zarodek(pecherzyk) mial 0,7 to stwoerdzil ze przez ten czas za malo urosl bo teraz ma 1,4 ale dzis go nie bylo przy wypisie a reszta lekarzy nawet nie zwraacala na to uwagi, ja juz ich nie rozumiem, pojde w tym tyg prywatnie do tego lekarza co wczesniej i zobaczymy co on mi powie

kamis fajnie że już jesteś:) na pewno będzie wszystko dobrze prawda że bijące serduszko to śliczny widok?:)

pewnie bijace serduszko to piekny widok ale niestety moj lekarz nawet mi tego nie pokazal:( spieszyl sie po na zewnatrz byla mnostwo innych pacjentek i tylko mowil co widzi, tyle ze widzialam zdjecia bo sie o to upomnialam i to tez z wielka laska, dlatego w tym tyg ide prywatnie to swojego gina i on jak zawsze wszystko mi pokaze i wyjasni:)