zaluje ale czy slusznie ??wejdzcie i pomozcie mi bo sama juz nie wiem

zaluje bo facet ktory mi sie podobal i jak sie pozniej okazalo ja jemu tez zwiazal sie z inna dziewczyna ja mu nie pow co czuje do niego :O:O:O:O odpuscilam jak zobaczylam go z inna ale teraz aaluje moglam powiedziec i przynajmniej bym wiedziala na 100% a tak zadreczam sie myslami co by bylo gdyby...

widocznie nie masz innych problemow.... gdybanie jest dobre gdy sie czlowiek nudzi... ale gdybaniem nic nie zmienisz.... nie wzielas sprawy w swoje rece ? trudno teraz rob wszystko zeby drugiej takiej "okazji" nie zmarnowac

ale co mialam zrobic jak widzialam go z inna? chyba nic:O

hmmmm moze trzeba bylo cos zrobic zanim go z inna zobaczylas??

zrobilam udalo nam sie pogadac on zaprosil mnie na impreze milo spedzilismy czas ...tance, rozmowy buziaczki i ....co? nic:O chyba ja nie umiem:O

no to chyba jednak tamta spodobala mu sie bardziej ;) takie jest odwieczne prawo natury :P teraz juz nie gdybaj ;) tylko skup sie na czyms innym ...

i to jego zaskoczenie jak mnie zobaczyl idac z nia caly poczerwienial widzialam jak sie gapi na mnie ahh nie rozumiem:O

mnie się wydaje,że on był chłopakiem tej dziewczyny już wtedy,jak całował się z Tobą.Miałam kiedyś identyczną sytuację.

ale po co opowiadal mojej najl kolezance ze zrobi wszystko aby ze mna byc?

skoro mu sie podobalas to czemu zwiazal sie z inna? Widoczneie nie podobalals mu si etak bardzo jak tamta z ktora sie prowadzil bo tamta jakos potrafil poderwac a w twoja strone nie zrobil zadnego kroku. Wiec odpusc sobie bo napewno podoba mu sie wiele dziewczat a wybral tamta.

spotyka sie z tamta zebys Ty byla zazdrosna.

no tak,tamten z którym miałam taką sytuację,ponoć głowę dla mnie stracił,nawet przychodził w nocy pod moje okna i wrzucał mi róże przez okno.Byłam w szoku,jak zobaczyłam go na ulicy z inną,a jeszcze gorszy szok przeżyłam,jak dowiedziałam się,że między czasie jak nadal latał za mną,z tamtą się ...zaręczył.Wtedy sama go pogoniłam w4 wiatry.Po nitce do kłębka zrobiłam wywiad po koleżankach,okazało się że ta laska chodzi do tej samej szkoły co ja,więc kumpela mi powiedziała,że słyszała na przerwie,jak tamta chwaliła się pierścionkiem ...ale był zmieszany,jak do mnie zadzwonił,a ja pogratulowałam mu zaręczyn..jakoś nie zaprzeczył

mówię Ci:zrób wywiad po znajomych,żebyś nie była potem zdziwiona

mi nikt nie chce nic mowic a jego kolega pow zebym sobie odpuscila bo to duze dziecko ktore niewie czego chce