Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankaya

wiecie cośo reinkarnacji??

Polecane posty

Gość ankaya
cukiier dziękuję ci bardzo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
mam jeszcze na komputerza "Reinkaracje" A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada ale nie umiem załadować do publicznego ściagania;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
aha..a czytałeś/aś to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Rozdział 1 Reinkarnacja - od Sokratesa do SalingeraIlość części: 5 Rozdział 2 Zmieniając ciałaIlość części: 5 Rozdział 3 Badania nad dusząIlość części: 2 Rozdział 4 Trzy historie o reinkarnacjiIlość części: 6 Rozdział 5 Tajemnicze podróże duszyIlość części: 3 Rozdział 6 Logika reinkarnacjiIlość części: 1 Rozdział 7 Prawie reinkarnacjaIlość części: 3 Rozdział 8 Nie wracajcieIlość części: 2 W poszukiwaniu nieśmiertelności Zachowywaliśmy się tak, jakbyśmy mieli żyć wiecznie. Tak zresztą każdy myślał w czasach Beatlesów, nieprawdaż? Któż myślał, że przyjdzie nam umrzeć? Paul McCartney Jeśli chcemy zapanować nad swym przeznaczeniem, musimy poznać reinkarnację i to, na czym ona polega. To nie takie trudne. Nikt nie chce umierać. Większość z nas chciałaby żyć wiecznie w pełni sił, bez zmarszczek, siwych włosów i artretyzmu. To naturalne, gdyż tym, czego najbardziej pragniemy, jest zadowolenie z życia. Gdybyśmy tylko mogli wiecznie cieszyć się życiem! Wieczne dążenie człowieka do nieśmiertelności jest tak silne, że prawie nie można wyobrazić sobie śmierci. Zdobywca nagrody Pulitzera, Wiliam Saroyan odzwierciedlił poglądy większości ludzi, kiedy tuż przed śmiercią stwierdził: "Każdy musi umrzeć, lecz zawsze wierzyłem, że w moim przypadku będzie inaczej. I cóż teraz?" Większość z nas rzadko, jeśli w ogóle, myśli o śmierci lub o tym, co stanie się po niej. Niektórzy mówią, że wraz ze śmiercią wszystko się kończy. Inni wierzą w niebo i piekło. Jeszcze inni uważają, że to życie jest jedynie jednym z wielu, jakie przeżyliśmy i przeżyjemy. Prawie jedna trzecia ludności świata – ponad 1.5 miliarda ludzi – traktuje reinkarnację jako coś oczywistego. Reinkarnacja nie jest systemem wiary, teorią czy wymysłem, mającym na celu uniknięcie "nieubłaganego końca", jakim jest śmierć, lecz przyjazną nauką wyjaśniającą nasze poprzednie i przyszłe wcielenia. Wiele książek poświęconych temu tematowi zwykle opartych jest na powrotach do poprzednich żyć w stanie hipnozy doświadczeniach graniczących ze śmiercią, opowieściach wyniesionych z przeżycia istnienia poza ciałem oraz dejavu, czyli nieodpartych wrażeniach, że dana sytuacja miała już miejsce w przeszłości. Pozycje na temat reinkarnacji są w większości ubogie w fakty, powierzchowne i nieprzekonujące. Niektóre z książek przedstawiają rzekome przypadki ludzi, którzy w stanie hipnozy cofali się do poprzednich istnień. Opisują oni szczegółowo domy, w których mieszkali, ulice, po których chodzili oraz nazwiska swych poprzednich rodziców, przyjaciół i krewnych. Wszystko to jest interesujące i spowodowało widoczny wzrost zainteresowania reinkarnacją. Wnikliwe badania pokazały jednak, że wiele relacji z tzw. powrotów do poprzedniego życia jest pełnych spekulacji. Żadna z popularnych pozycji nie wyjaśnia też najistotniejszych elementów reinkarnacji, takich jak prosty proces transmigracji duszy z jednego ciała do drugiego. Niekiedy autorzy ogólnie przedstawiają własne teorie mówiące o tym, jak i w jakich szczególnych przypadkach następuje zjawisko reinkarnacji, sugerując, że jedynie wyjątkowym czy uzdolnionym istotom dane jest przejście do drugiego ciała. Ten sposób przedstawienia problemu wprowadza tylko zamieszanie i pozostawia czytelnika z mnóstwem pytań. Na przykład: Czy proces reinkarnacji następuje natychmiast czy powoli, w ciągu długiego czasu? Czy inne żywe istoty, takie jak zwierzęta, wcielają się w ludzkie ciała? Czy człowiek może stać się zwierzęciem? Jeśli tak, to jak to następuje i dlaczego? Czy wcielamy się wiecznie, czy też kiedyś się to kończy? Czy dusza może cierpieć wiecznie w piekle lub cieszyć się niebiańską wieczną egzystencją? Czy możemy wywierać wpływ na nasze przyszłe wcielenia? Jeśli możemy, to jak? Czy możemy powtórnie narodzić się na innych planetach lub w innych wszechświatach? Czy dobre oraz złe czyny mają wpływ na rodzaj naszego kolejnego ciała? Jaki jest związek między prawem karmy a reinkarnacją? Książka, którą trzymają Państwo w ręku, wyczerpująco odpowiada na te pytania i wyjaśnia prawdziwą naturę reinkarnacji. Mamy nadzieję, że pomoże ona Czytelnikowi zrozumieć zjawisko reinkarnacji, które ma ogromny wpływ na przeznaczenie człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
[życie po życiu kiedyś... taki hicior to;) a reinkarnacji nie] Tajemnica świadomości Śmierć... Najbardziej tajemniczy, nieugięty i nieunikniony przeciwnik człowieka. Czy śmierć oznacza kres istnienia, czy jedynie otwiera drzwi do innego życia, innego wymiaru, innego świata?... Jeśli świadomość człowieka jest w stanie przetrwać doświadczenie śmierci, to co decyduje o jej przejściu do nowych rzeczywistości? Aby dokładnie poznać te tajemnice, człowiek zwracał się do oświeconych filozofów i przyjmował ich nauki jako przejawienie wyższej prawdy. Niektórzy krytykują tę metodę zdobywania wiedzy. Filozof E.F Schumacher, autor książki Małe jest piękne, zauważa, że ludzie we współczesnym społeczeństwie, pozbawieni kontaktu z naturą i tradycyjną mądrością "...uważają, że najlepiej ją zignorować... i wierzą tylko w to, co zobaczą, dotkną i zmierzą. Często mówią: ťNie uwierzę, dopóki nie zobaczęŤ". Kiedy jednak człowiek dąży do poznania czegoś, co wykracza poza granice materialnych zmysłów, przyrządów pomiarowych oraz umysłowych dociekań, wtedy nie ma innej możliwości, jak tylko zbliżyć się do wyższego źródła wiedzy. Żaden naukowiec za pomocą badań laboratoryjnych nie wyjaśnił tajemnicy świadomości oraz jej przeznaczenia po zniszczeniu materialnego ciała. Odkrycia na tym polu przyczyniły się do powstania wielu rozbieżnych, a zarazem ograniczonych teorii. Z drugiej zaś strony reinkarnacja spójnie wyjaśnia subtelne prawa rządzące naszymi przeszłymi, obecnymi i przyszłymi istnieniami. Jeśli ktoś chce zrozumieć reinkarnację, musi przyjąć koncepcję świadomości jako energii odrębnej i wyższej od materii tworzącej ciało fizyczne. Za przyjęciem tego poglądu przemawia fakt posiadania przez człowieka niezwykłych zdolności myślenia, czucia i woli. Czy spirale DNA lub inne czynniki genetyczne mogą wywołać uczucie miłości lub szacunku? Jaki atom czy cząsteczka jest odpowiedzialna za artyzm Hamleta Szekspira czy Mszy B-moll Bacha? Człowieka oraz jego nieograniczonych zdolności nie sposób wyjaśnić w kategoriach atomów i cząsteczek. Einstein, ojciec współczesnej fizyki, przyznał, że obserwacja zjawisk fizycznych zawodzi przy opisie świadomości. "Myślę, że obecna moda na wprowadzanie naukowych aksjomatów do życia ludzkiego jest nie tylko zupełnym błędem, ale ma w sobie coś karygodnego" – pisał. Tak naprawdę naukowcom nie udało się wytłumaczyć świadomości przy użyciu praw fizycznych, które – wich rozumieniu – rządzą wszystkim. Zawiedzony niepowodzeniami, laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, Albert Szent-Györgyi, ubolewał: "Swoje poszukiwania tajemnicy życia zakończyłem na atomach i elektronach, w których wcale nie ma życia. Gdzieś po drodze straciłem je z oczu. Tak więc teraz na starość zawracam z tej drogi". Uznanie, że świadomość powstaje na skutek wzajemnego oddziaływania cząsteczek, wymaga niezwykłej wiary, dużo większej niż w przypadku uznania wyjaśnienia metafizycznego. Jak oznajmił znany biolog Thomas Huxley: "Zupełnie jasny wydaje mi się fakt istnienia trzeciego elementu we wszechświecie, mianowicie świadomości, o której nie sądzę, aby była materią, siłą, czy jakąś pojmowalną modyfikacją tych elementów". Więcej na temat niezwykłych przymiotów świadomości (włącznie z jej możliwościami istnienia przed i po zniszczeniu ciała materialnego) powiedział laureat nagrody Nobla, fizyk Niels Bohr: "Prawdę mówiąc, w chemii i fizyce nie możemy natrafić na ślad czegokolwiek, co miałoby nawet daleki związek ze świadomością. Wszyscy jednakże wiemy, że istnieje taka rzecz jak świadomość, ponieważ każdy z nas ją ma. Skoro świadomość jest częścią natury lub, bardziej ogólnie, rzeczywistości – co oznacza, że nie sposób zastosować do niej praw fizyki i chemii znajdujących zastosowanie w teorii kwantowej – to w tym przypadku musimy wziąć pod uwagę prawa zupełnie innego rodzaju". Reinkarnacja nie jest jakimś obcym nam, rzadkim wydarzeniem, lecz zjawiskiem, które zachodzi regularnie w naszych własnych ciałach już podczas obecnego życia. W publikacji The Human Brain prof. John Pfeiffer stwierdza: "W naszym ciele nie ma ani jednej komórki, która była tam siedem lat temu". Co siedem lat ciało jest całkowicie odnawiane, ale nasza prawdziwa tożsamość nie ulega zmianie. Począwszy od dzieciństwa, poprzez młodość, wiek średni, aż do starości, nasze ciała rosną i zmieniają się, lecz osoba wewnątrz ciała, to "ja", pozostaje zawsze to samo. Reinkarnacja – oparta na zasadzie świadomego "ja" niezależnego od fizycznego ciała – jest częścią ogólniejszego prawa kierującego wędrówką żywej istoty z jednego materialnego ciała do drugiego. Ponieważ dotyczy ona istoty naszego bytu, dla każdego z nas jest sprawą najwyższej wagi. Książka ta jasno tłumaczy podstawowe zasady wędrówki dusz przedstawione w Bhagavad-gicie – klasyku literatury wedyjskiej. Gita, o tysiąc lat starsza od Zwojów z Quamren, dostarcza najpełniejszych wyjaśnień dotyczących tego tematu. Przez tysiąclecia studiowało ją wielu największych myślicieli świata, a ponieważ wiedza duchowa jest wiecznie prawdziwa i nie zmienia się jak każda teoria naukowa, nie straciła nic na swej aktualności. Harwardzki biofizyk D.P Dupey napisał: "Dogmatyczne trzymanie się założenia, że nasza wiedza o prawach przyrody pozwala całkowicie wytłumaczyć fenomen życia, prowadzi w ślepy zaułek. Zwrot ku wedyjskiej tradycji Indii umożliwi współczesnym naukowcom spojrzeć na własne badania z nowej perspektywy i zbliżyć się do celu nauki – odnalezienia prawdy". W obecnym wieku powszechnej niepewności koniecznością jest zrozumienie faktycznego pochodzenia naszej świadomej jaźni, natury naszego pobytu w różnych ciałach, i tego, jakie będzie nasze przeznaczenie po śmierci. Te istotne tematy obszernie przedstawia Reinkarnacja. Rozdział pierwszy opisuje wpływ, jaki reinkarnacja wywarła na wielu najwybitniejszych poetów, artystów i filozofów świata, od Sokratesa do Salingera. Następnie objaśnia proces reinkarnacji na podstawie Bhagavad-gity Rozdział drugi – żywy dialog A.C. Bhaktivedanty Swamiego Prabhupady z psychologiem religii, prof. Karlfriedem Graf von Durckheimem – jasno wykazuje, jak różne są od siebie materialne ciało i antymaterialna cząstka, dusza. W rozdziale trzecim znany kardiolog usilnie nakłania nas do systematycznych poszukiwań duszy, a Śrila Prabhupada cytuje wersety wedyjskie, tysiące lat starsze i zawierające uderzająco więcej informacji niż nowoczesna medycyna. Trzy opowiadania z wedyjskiego pisma Śrimad-Bhagavatam składają się na rozdział czwarty. Są one klasycznym przykładem wędrówki duszy poprzez różne typy ciał pod kontrolą ścisłego prawa karmy. W rozdziale piątym wyjątki z zapisków Śrila Prabhupady pokazują, że reinkarnację możemy z łatwością zrozumieć na przykładach z życia codziennego. Następny rozdział opisuje reinkarnację jako ucieleśnienie uniwersalnego i niezawodnego systemu sprawiedliwości. W rozdziale siódmym podjęto próbę wytłumaczenia powszechnych nieporozumień na temat reinkarnacji. Dalej opisano historię kobiety, która pamięta swe poprzednie życie. Ostatni rozdział zatytułowany Nie wracajcie prezentuje proces, dzięki któremu dusza może przestać podlegać reinkarnacji i opuścić więzienie materialnego ciała. Po osiągnięciu tego stanu dusza nigdy nie wraca do bezustannie zmieniającego się świata narodzin, chorób, starości i śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Duszy nie dotyczą ani narodziny, ani śmierć. Nie powstała ona, nie powstaje, ani też nie powstanie. Jest nienarodzona, wieczna, zawsze istniejąca, nigdy nie umierająca i pierwotna. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało. Bhagavad-gita (2.20) Czy życie rozpoczyna się w momencie narodzin, a kończy w momencie śmierci? Czy żyliśmy już wcześniej? Tego typu problematyka identyfikowana jest zazwyczaj z religiami Wschodu, gdzie uważa się, że życie trwa nie tylko od kołyski do grobu, lecz miliony lat, a akceptacja zjawiska ponownych narodzin jest prawie powszechna. Jak zauważył kiedyś wielki filozof niemiecki XIX wieku, Artur Schopenhauer: "Gdyby Azjata poprosił mnie o opis Europy, zmuszony byłbym odpowiedzieć: ťJest to część świata nawiedzona niewiarygodnym złudzeniem, że człowiek został stworzony z niczego i że jego obecne narodziny są jego pierwszym wejściem w życie". Dominująca ideologia Zachodu, materialna nauka, przez kilka wieków tłumiła zainteresowanie preegzystencją świadomości oraz jej istnieniem poza obecnym ciałem. Jeśli jednak prześledzimy dzieje zachodniej historii, zauważymy, że zawsze istnieli myśliciele, którzy uznawali nieśmiertelność świadomości i wędrówkę duszy. Wielu filozofów, pisarzy, artystów, naukowców oraz polityków poddało tę ideę głębokim rozważaniom. Starożytna Grecja Wśród starożytnych Greków tymi, którzy uczynili reinkarnację integralną częścią swych nauk, byli Sokrates, Pitagoras i Platon. Tuż przed śmiercią Sokrates powiedział: "Jestem przekonany, że istnieje ponowne życie, i że życie wyrasta ze śmierci". Pitagoras twierdził, że pamięta swoje poprzednie wcielenia, a Platon w swych głównych dziełach przedstawił dokładne opisy reinkarnacji. Uważał, że czysta dusza upada z płaszczyzny absolutnej rzeczywistości z powodu zmysłowych pragnień i dlatego przyjmuje ciało materialne. Najpierw rodzi się w najwartościowszym ciele ludzkim, ciele filozofa dążącego do poznania wyższej prawdy. Jeśli osiąga doskonałość w wiedzy, może wrócić do wiecznej egzystencji, lecz jeśli beznadziejnie uwikła się w materialne pragnienia, upada do zwierzęcych gatunków życia. Platon uważał, że żarłoki i pijacy w przyszłym życiu mogą stać się osłami, ludzie gwałtowni i niesprawiedliwi mogą urodzić się jako wilki i jastrzębie, a ślepi zwolennicy zasad społecznych mogą stać się pszczołami i mrówkami. Po pewnym czasie dusza ponownie może osiągnąć formę ludzką i stanąć wobec kolejnej szansy wyzwolenia. Niektórzy badacze przypuszczają, że Platon i inni wcześni filozofowie greccy czerpali idee o reinkarnacji z tajemniczej religii – orfizmu bądź z religii indyjskich. Judaizm, chrześcijaństwo, islam Wzmianki o reinkarnacji są także powszechne w judaizmie i wczesnym chrześcijaństwie. Informacje o przeszłych i przyszłych istnieniach znajdują się w Kabale, która według wielu hebraistów zawiera ukrytą mądrość, wykraczającą poza granice pism. W Zoharze, jednym z tekstów kabalistycznych, jest powiedziane: "Dusze muszą ponownie połączyć się z absolutnym ciałem, z którego się pojawiły. Aby tego dokonać, muszą rozwinąć wszystkie doskonałości, które zostały w nich zasiane, a jeśli nie uda im się to w ciągu jednego życia, muszą rozpocząć drugie, trzecie itd., aż spełnią warunek, który pozwoli im połączyć się z Bogiem". Powszechna Encyklopedia Żydowska mówi, że Hasydzi są wyznawcami podobnych wierzeń. W III w. n.e. teolog Orygenes, jeden z ojców wczesnego kościoła chrześcijańskiego, a jednocześnie wybitny biblista, napisał: "Z powodu pewnej skłonności do zła, niektóre dusze wcielają się, przyjmując najpierw ciało człowieka, a następnie – z powodu obcowania z irracjonalnymi namiętnościami w ciągu całego życia – zmieniają się w zwierzęta, po czym upadają do poziomu roślin. Z tego poziomu pną się ponownie poprzez te same etapy, aby powrócić do niebiańskiego miejsca, z którego przyszły". Wiele wersetów biblijnych wskazuje, że Chrystus i Jego zwolennicy byli świadomi zasad reinkarnacji. Kiedyś uczniowie Jezusa zapytali Go o proroctwo Starego Testamentu mówiące o ponownym przyjściu Eliasza na Ziemię. W Ewangelii według św. Mateusza czytamy słowa Chrystusa: "Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu". Innymi słowy, Jezus oznajmił, że Jan Chrzciciel, skazany na ścięcie przez Heroda, był wcieleniem proroka Eliasza. Mówiąc kiedy indziej o Janie Chrzcicielu, Jezus powiedział: "To on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha! ". Koran mówi: "Byłeś martwy, a On wrócił ci życie i On także spowoduje twoją śmierć po to, aby dać ci nowe życie. A w końcu zabierze cię do siebie". Wśród muzułmanów sufiści wierzą, że śmierć nie przynosi zguby, ponieważ nieśmiertelna dusza nieprzerwanie przechodzi przez różne ciała. Jalalu 'D-Din Rumi, sławny sufijski poeta pisze: Umarłem jako minerał i stałem się rośliną, Umarłem jako roślina i stałem się zwierzęciem, Umarłem jako zwierzę i byłem człowiekiem, Czegóż mam się obawiać? Cóż straciłem umierając? Widzimy więc, że główne religie świata – judaizm, chrześcijaństwo, islam – zawierają wątki dotyczące reinkarnacji, chociaż oficjalni obrońcy dogmatów ignorują je lub zaprzeczają im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Średniowiecze i Renesans W okolicznościach, które po dzień dzisiejszy owiane są tajemnicą, w 553 r. n.e., cesarz bizantyjski Justynian zakazał w Kościele nauk o preegzystencji duszy. Wtedy zostały zniszczone liczne zapiski kościelne dotyczące reinkarnacji, a wielu badaczy uważa, że wzmianki o reinkarnacji usunięto także z Biblii. Chociaż sekty gnostyczne były mocno prześladowane przez Kościół, zdołały jednak w świecie zachodnim utrzymać przy życiu doktrynę reinkarnacji (słowo gnoza zaczerpnięte jest z greckiego gnosis, co oznacza "wiedza"). W epoce Renesansu w społeczeństwie na nowo rozkwitło zainteresowanie reinkarnacją. Jedną z wyróżniających się postaci Odrodzenia był włoski filozof i poeta Giordano Bruno. W odpowiedzi na oskarżenia wysunięte przeciwko niemu, Bruno oświadczył, że "dusza nie jest ciałem" i że "może ona istnieć w tym lub innym ciele i przechodzić z ciała do ciała". Z powodu tak silnych represji ze strony Kościoła, nauki o reinkarnacji zeszły głęboko do podziemia i przetrwały w tajnych europejskich stowarzyszeniach różokrzyżowców i wolnomularzy. Oświecenie W okresie Oświecenia intelektualiści europejscy zaczęli wyzwalać się spod wpływu kościelnej cenzury. Wolter napisał, że "doktryna reinkarnacji nie jest ani absurdalna, ani bezużyteczna", i dodał: "Nie jest bardziej zaskakujące narodzić się dwa razy, niż raz". Kogoś może zaskoczyć fakt, że wielu ojców niepodległej Ameryki było zafascynowanych ideą reinkarnacji i zaakceptowało ją. Wyrażając swą zdecydowaną wiarę, Benjamin Franklin napisał: "Widząc siebie istniejącego w tym świecie, wierzę, że w takiej czy innej postaci będę istnieć zawsze". W roku 1814 ówczesny prezydent USA John Adams, który czytał książki o religii hinduskiej, napisał o doktrynie reinkarnacji do innego byłego prezydenta, Thomasa Jeffersona, zwanego "mędrcem z Monticello". W efekcie buntu przeciw Najwyższej Istocie niektóre dusze zostały strącone "w otchłań do regionów całkowitej ciemności" – pisał. "Po zwolnieniu z tego więzienia, pozwolono im zstąpić na Ziemię i wejść w ciała gadów, ptaków, bydląt, ludzi, zgodnie ze swym charakterem, a nawet w warzywa i minerały, aby tam przejść próbę. Jeśli przeszły ją bez zastrzeżeń, otrzymały pozwolenie na wcielenie się w krowy lub ludzi. Jeśli jako ludzie zachowywały się poprawnie, zostały umieszczone na pierwotnej pozycji i osiągnęły radość w niebie". Johann Wolfgang Goethe także wierzył w reinkarnację, z którą prawdopodobnie zetknął się podczas czytania dzieł filozofii indyjskiej. Powiedział on: "Jestem pewien, że byłem tutaj, tak jak jestem teraz, tysiące razy, i mam nadzieję, że wrócę tysiące razy". Transcendentalizm Zainteresowanie reinkarnacją i filozofią indyjską wykazywali również filozofowie amerykańscy, tacy jak Emerson, Whitman i Thoreau. Emerson pisał: "Tajemnicą świata jest, że wszystkie rzeczy istnieją i nie umierają, lecz tylko odchodzą na chwilę z pola widzenia, a następnie wracają . Nic nie jest martwe; ludziom zdaje się, że umarli, a przeżywają swoje pozorne pogrzeby i żałobne obrządki, którym towarzyszą w pełni zdrowia i sił w jakimś nowym i dziwnym okryciu". Cytując wprost z Katha Upanisad, jednej z wielu ksiąg starożytnych Indii, jakie znajdowały się w jego bibliotece, Emerson pisał: "Dusza nie rodzi się, nie umiera, nie została też stworzona... Nienarodzona, wieczna, nie zostaje zabita, choć zabijane jest ciało". Thoreau napisał: "Tak daleko wstecz, jak tylko jestem w stanie sięgnąć pamięcią, nieświadomie nawiązywałem do doświadczeń z poprzednich stanów egzystencji". Innym wyrazem jego zainteresowania reinkarnacją jest odkryty w 1926 roku rękopis zatytułowany Transmigracja siedmiu braminów. To krótkie dzieło jest angielskim tłumaczeniem opowiadania o reinkarnacji, pochodzącego ze starożytnych zapisków sanskryckich. Opisuje ono wędrówkę siedmiu mędrców w ich kolejnych wcieleniach jako myśliwych, książąt i zwierząt. Natomiast Walt Whitman w wierszu Moja pieśń napisał: Wiem, że jestem nieśmiertelny... Przebrnęliśmy dotąd przez tryliony zim i lat Czekają nas jeszcze tryliony I jeszcze tryliony po nich. Honoriusz Balzak napisał o reinkarnacji całe opowiadanie pod tytułem Serafita, w którym stwierdza: "Każda istota ludzka ma za sobą przeszłe życie . Kto wie, w ile cielesnych form musi przyoblec się ten potomek niebios, zanim dane mu będzie zrozumieć wartość tej ciszy i pustki, której gwiaździste płaszczyzny są progiem duchowych światów?" Karol Dickens w swej powieści David Copperfield nawiązuje do doświadczeń opartych na wspomnieniach z przeszłości, dejavu. "Wszyscy miewamy czasami uczucie, że to, co mówimy i robimy zostało powiedziane i zrobione w przeszłości, w odległym czasie, kiedy w okrytych mgłą wiekach byliśmy otoczeni przez te same twarze, obiekty i okoliczności ". Lew Tołstoj pisał: "Jak w naszym obecnym życiu miewamy tysiące snów, tak też nasze obecne życie jest zaledwie jednym z tysięcy takich istnień, do którego przychodzimy z innego, bardziej rzeczywistego życia... i następnie wracamy po śmierci. Nasze życie jest jednym ze snów tego rzeczywistszego życia i tak już jest nieskończenie aż do ostatniego, najprawdziwszego życia – życia Boga". Czasy współczesne Idea reinkarnacji przyciągnęła umysł jednego z najbardziej znanych malarzy europejskich, Paula Gauguina, który podczas ostatnich dni pobytu na Tahiti napisał, że kiedy organizm przestaje funkcjonować, "dusza utrzymuje się przy życiu, aby następnie wejść w inne ciała, degradując się lub wznosząc, w zależności od zasług czy przewinień". Gauguin uważał, że na Zachodzie ideę ponownych narodzin jako pierwszy głosił Pitagoras, który dowiedział się o niej od mędrców starożytnych Indii. Henry Ford przyznał kiedyś w wywiadzie, że przyjął teorię reinkarnacji, kiedy miał 26 lat. Następnie stwierdził: "Geniusz wypływa z doświadczenia. Niektórym wydaje się, że to dar lub talent, lecz jest to owoc długiego doświadczenia na przestrzeni wielu istnień". Reinkarnacja jest powtarzającym się wątkiem w Ulissesie, autorstwa irlandzkiego powieściopisarza i poety Jamesa Joyce'a. W jednym z fragmentów tej powieści, jej bohater, Mr. Bloom, mówi do swej żony: "Niektórzy ludzie wierzą, że po śmierci nadal żyjemy w innym ciele niż obecnie; nazywają to reinkarnacją. Mówią, że wszyscy żyliśmy tysiące lat temu na Ziemi lub na jakiejś innej planecie, ale zapomnieliśmy o tym. Inni mówią, że pamiętają swoje przeszłe istnienia". Jack London uczynił reinkarnację głównym tematem swojej noweli Włóczęga wśród gwiazd, w której główny bohater mówi: "Nie powstałem w chwili narodzin ani w momencie poczęcia. Rosłem i rozwijałem się przez niezliczone tysiąclecia . Wszystkie moje poprzednie jaźnie odzywają się we mnie swymi głosami i echami . Niezliczone razy będę się jeszcze rodził, a te tępaki wokół myślą, że unicestwią mnie, zaciskając pętlę wokół mojej szyi". W noweli pod tytułem Siddhartha, mówiącej o poszukiwaniu duchowej prawdy, laureat nagrody Nobla, Herman Hesse napisał: "Widział te wszystkie postacie i twarze połączone tysiącami wzajemnych związków... nowo narodzone. Każda była śmiertelnym, namiętnym i bolesnym przykładem wszystkiego, co przemijające. A jednak żadna z nich nie umarła, tylko zmieniała się, nieprzerwanie rodząc się z nową twarzą. Jedynie czas stał między nimi". Również niektórzy naukowcy i psycholodzy uznawali reinkarnację. Jeden z największych współczesnych psychologów, Carl Jung, używał pojęcia wiecznej jaźni poddanej procesowi wielu narodzin jako narzędzia w swych próbach zrozumienia najgłębszych tajemnic świadomości. "Z łatwością mogę sobie wyobrazić, że żyłem w poprzednich wiekach i nie byłem zdolny odpowiedzieć na pytania, które mi się pojawiły, musiałem więc narodzić się ponownie, aby wypełnić zadanie postawione przede mną". – powiedział. Brytyjski biolog Thomas Huxley zauważył, że "doktryna wędrówki dusz" stała się dla nas "podstawą do uznania wiarygodności istnienia dróg kosmicznych", i zaznaczył, że "chyba tylko bardzo powierzchowny człowiek odrzuci ją jako pełną sprzeczności". Wybitny psychoanalityk amerykański Erik Erikson twierdzi, że reinkarnacja sięga do głębi systemu przekonań każdego człowieka. "W głębi serca nikt nie może wyobrazić sobie własnej egzystencji bez przypuszczenia, że zawsze żył i będzie żyć w przyszłości" – pisał. Mahatma Gandhi, wielka postać współczesnej polityki, apostoł wyrzeczenia się siły, wyjaśnił, jak praktyczne zrozumienie reinkarnacji dało mu nadzieję na spełnienie jego marzenia o zaprowadzeniu pokoju na świecie. Oto jego słowa: "Nie potrafię myśleć o wiecznej wrogości między człowiekiem a człowiekiem; wierząc w ponowne narodziny żyję nadzieją, że jeśli nie tym razem, to innym obejmę ludzkość w przyjacielskim uścisku". W jednym ze swych najsłynniejszych opowiadań J.D. Salinger przedstawia Teddiego, młodzieńca, który ożywia swe doświadczenia z przeszłych istnień: "To takie głupie. Wszystko, co robisz, tracisz w chwili śmierci. Mój Boże, każdy robił to tysiące razy. Fakt, że oni tego nie pamiętają, nie oznacza, że tego nie czynili". Bohater opowiadania Richarda Bacha, mewa o imieniu Jonathan Livingston, którą autor przedstawia jako "lśniący płomyczek, palący się wewnątrz każdego z nas", przechodzi przez cykl wcieleń, który wiedzie ją z Ziemi do niebiańskich światów, w celu oświecenia mniej szczęśliwych mew. Jeden z jej nauczycieli zapytuje: "Czy masz pojęcie, ile razy musieliśmy żyć, aby zrozumieć po raz pierwszy, że istnieje w życiu coś więcej niż jedzenie, walka lub przywództwo w stadzie? Tysiące istnień, Jonathanie, dziesiątki tysięcy. A następne setki istnień, zanim zaczęliśmy dowiadywać się, że istnieje doskonałość, a potem jeszcze sto innych, aby zrozumieć, że celem życia jest znalezienie tej doskonałości i przekazanie jej dalej". Laureat nagrody Nobla Isaac Bashevis Singer w swych opowiadaniach często mówi o minionych istnieniach, powtórnym narodzeniu i nieśmiertelności duszy "Śmierć nie istnieje. Jak może istnieć, skoro wszystko jest częścią Boga? Dusza nigdy nie umiera, a ciało nigdy nie jest naprawdę żywe". Angielski poeta John Masefield napisał: Myślę, że kiedy ktoś umiera, Jego dusza wraca na Ziemię; Spowita w nowe cielesne przybranie, Zrodzona przez nową matkę, Z silniejszymi kończynami i jaśniejszym umysłem Stara dusza wybiera nową drogę Przemyślenia George'a Harrisona, osnute wokół reinkarnacji, ujawniają się w jego poglądach dotyczących związków między ludźmi. "Wszyscy przyjaciele są duszami, które znaliśmy w innych istnieniach. Przyciągamy się nawzajem. Nawet jeśli znam ich jeden dzień, nie ma to żadnego znaczenia. Nie muszę czekać, aż będę znać ich dwa lata, ponieważ tak czy inaczej musieliśmy się gdzieś przedtem spotkać". Temat reinkarnacji budzi dzisiaj spore zainteresowanie. Filmy, opowiadania, piosenki i czasopisma traktują o reinkarnacji coraz częściej, a miliony ludzi dołączają do ponad półtoramiliardowej grupy – głównie hindusów, buddystów i taoistów – wyznawców poglądu, że życie nie zaczyna się w chwili narodzin ani nie kończy wraz ze śmiercią. Sama jednak prosta ciekawość czy wiara nie wystarczy. Jest ona jedynie pierwszym krokiem do zrozumienia pełnej nauki o reinkarnacji, która obejmuje wiedzę o wyzwoleniu się z pełnego niedoli cyklu narodzin i śmierci. Bhagavad-gita – ponadczasowe źródło wiedzy o reinkarnacji Wielu ludzi na Zachodzie, w celu uzyskania głębszego zrozumienia reinkarnacji, zwraca się ku oryginalnym źródłom wiedzy, mówiącym o przeszłych i przyszłych istnieniach. Spośród wszelkich dostępnych pism sanskryckie teksty pochodzące z Indii są najstarsze i zawierają najobszerniejsze i najlogiczniejsze wyjaśnienie reinkarnacji. Jednym z takich pism jest Bhagavad-gita, uznawana za esencję wiedzy wedyjskiej. Gitę wypowiedział pięćdziesiąt wieków temu Pan Kryszna, Najwyższa Osoba, do swego przyjaciela i ucznia, Arjuny, na polu bitwy Kuruksetra w północnych Indiach. Wojna nakłania do przemyśleń o reinkarnacji, ponieważ człowiek staje twarzą w twarz ze śmiercią i życiem po śmierci. Na początku swej mowy o nieśmiertelności duszy Kryszna powiedział Arjunie: "Nie było nigdy takiej chwili, w której nie istniałbym Ja, ty czy wszyscy ci królowie, ani w przyszłości żaden z nas nie przestanie istnieć". Gita poucza nas: "To, co przenika całe ciało, nigdy nie zostaje zniszczone. Nikt nie może unicestwić niezniszczalnej duszy". Dusza jest czymś tak subtelnym, że nie można dostrzec jej za pomocą ograniczonego ludzkiego umysłu oraz zmysłów. Dlatego nie każdy akceptuje jej istnienie. Kryszna mówi Arjunie: "Niektórzy patrzą na duszę jak na zadziwiającą, inni opisują ją jako zadziwiającą, jeszcze inni słuchają o niej jako o zdumiewającej, podczas gdy inni, nawet usłyszawszy o niej, w ogóle nie mogą jej zrozumieć". Uznanie istnienia duszy nie jest jedynie kwestią wiary. Bhagavad-gita zamiast dogmatów przedstawia racjonalne argumenty. Nie sposób zrozumieć reinkarnację, jeśli nie dostrzega się różnicy między rzeczywistą jaźnią (duszą) a ciałem. Gita pomaga nam zrozumieć charakter duszy za pomocą następującego przykładu: "Jak słońce oświetla cały wszechświat, tak też, będąc wewnątrz ciała, dusza oświetla je świadomością". Świadomość jest konkretnym dowodem obecności duszy wewnątrz ciała. W pochmurny dzień, nawet, jeśli słońce jest niewidoczne, wiemy – dzięki obecności promieni słonecznych – że ono istnieje. Podobnie choć nie jesteśmy zdolni do bezpośredniego odczucia duszy, to dzięki obecności świadomości możemy wywnioskować, że jest ona obecna w ciele. Ciało pozbawione świadomości nie jest niczym innym niż bryłą materii pozbawionej życia. Jedynie obecność świadomości sprawia, że ta bryła nieżywej materii oddycha, mówi, kocha i odczuwa strach. Tak naprawdę ciało jest narzędziem dla duszy, dzięki któremu może ona spełnić swe materialne pragnienia. Gita wyjaśnia, że żywa istota wewnątrz ciała jest "usadowiona jak gdyby na maszynie zrobionej z energii materialnej". Dusza błędnie utożsamia się z ciałem, przenosząc rozmaite koncepcje życia z jednego ciała do drugiego, tak jak powietrze przenosi zapachy. Jak samochód nie funkcjonuje bez kierowcy, tak i ciało materialne nie jest w stanie funkcjonować bez duszy. Wraz z upływem lat różnica między świadomą jaźnią a fizycznym ciałem staje się bardziej oczywista. W ciągu życia każdy może dostrzec, że jego ciało się zmienia. Nie jest ono trwałe, czego dowodzi czas. Zaczyna istnieć w pewnym momencie, następnie rośnie, dojrzewa, tworzy produkty uboczne w postaci dzieci, po czym stopniowo słabnie i umiera. Ciało fizyczne jest jak gdyby nierealne, ponieważ w swoim czasie znika. Gita mówi, że "w nieistniejącym nie ma trwałości". Lecz wbrew wszystkim zmianom ciała, świadomość – symptom duszy tkwiącej wewnątrz niego – pozostaje nie zmieniona. Dlatego możemy wnioskować, że świadomość ma wrodzoną zdolność istnienia, która umożliwia jej przetrwanie pomimo rozkładu ciała. Kryszna mówi do Arjuny: "Dusza nie rodzi się ani nie umiera... Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało". Jeśli dusza "nie ginie, kiedy zabijane jest ciało", to co się z nią dzieje dalej? Bhagavad-gita mówi, że wchodzi ona do innego ciała. Na tym polega reinkarnacja. Może to być trudne do przyjęcia dla wielu ludzi, lecz reinkarnacja jest naturalnym zjawiskiem, a Gita pomaga nam je zrozumieć, służąc logicznymi przykładami. "Jak w tym ciele dusza bezustannie wędruje od wieku chłopięcego poprzez młodość aż do starości, tak po śmierci wędruje do innego ciała. Zmiany takie nie zwodzą osoby zrównoważonej". Innymi słowy, człowiek reinkarnuje nawet w ciągu jednego życia. Każdy biolog powie nam, że komórki naszego ciała bezustannie umierają i są zastępowane nowymi. To znaczy, że każdy z nas ma pewną liczbę różnych ciał w tym samym życiu. Ciało dorosłego całkowicie różni się od ciała, jakie miała ta sama osoba będąc dzieckiem. Lecz wbrew wszelkim tego typu zmianom, osoba wewnątrz pozostaje ta sama. Coś podobnego następuje w momencie śmierci. Dusza dokonuje decydującej zmiany ciała. Gita mówi: "Jak ktoś zakłada nowe ubrania i porzuca stare, tak też dusza przyjmuje nowe ciała, pozbywając się starych i zużytych". W ten sposób dusza pozostaje niewolnikiem cyklu narodzin i śmierci. Pan mówi do Arjuny: "Ten, kto się narodził, z pewnością umrze, a kto umarł, narodzi się ponownie". Vedy mówią, że istnieje 8400000 gatunków życia, począwszy od drobnoustrojów, poprzez ryby, rośliny, owady, gady, ptaki, zwierzęta, na ludziach i półbogach skończywszy Zależnie od pragnień żywa istota (dusza) nieprzerwanie wciela się w różne gatunki. Umysł jest czynnikiem, od którego zależy ta wędrówka. Kieruje on duszę do nowych ciał. Gita wyjaśnia: "Jakikolwiek stan istnienia ktoś pamięta w momencie śmierci... taki stan bez wątpienia osiągnie (w następnym życiu)". Wszystko, o czym myśleliśmy i co robiliśmy w życiu, wywiera wpływ na umysł, co z kolei decyduje o rodzaju naszych myśli w chwili śmierci. Rodzaj myśli jest kryterium, na podstawie którego natura materialna przyznaje nam odpowiednie ciało. Typ ciała, jakie mamy teraz, jest odbiciem naszej świadomości z chwili śmierci naszego poprzedniego ciała. "Żywa istota, wybierając nowe materialne ciało, otrzymuje pewien typ uszu, oczu, języka, nosa, zmysłu dotyku, które zgrupowane są wokół umysłu, i tak cieszy się pewnymi określonymi obiektami zmysłowymi" – wyjaśnia Gita. Ścieżka reinkarnacji nie zawsze prowadzi ku górze. Człowiekowi nie gwarantuje się w kolejnym życiu narodzin w ciele ludzkim. Jeśli ktoś umiera z mentalnością psa, w przyszłym życiu otrzyma oczy, nos i inne części ciała psa, co pozwoli mu cieszyć się psimi przyjemnościami. Pan Kryszna potwierdza los takiej nieszczęsnej duszy słowami: "Jeśli ktoś umiera w stanie ignorancji, rodzi się w królestwie zwierząt". Według Bhagavad-gity ci, którzy nie poznają swojej niefizycznej, wyższej natury, zmuszeni są przez prawo karmy do bezustannego rodzenia się, umierania i powtórnych narodzin jako ludzie czy zwierzęta, a nawet rośliny czy owady. Nasza egzystencja w świecie materialnym jest wynikiem reakcji karmicznych nagromadzonych podczas obecnego życia oraz przeszłych istnień, a ciało ludzkie jest jedyną szczeliną, przez którą materialnie uwarunkowana dusza może się wymknąć z cyklu reinkarnacji i rozwiązać problem życia (narodziny, choroby, starość i śmierć). Jeśli jednak dusza, która osiągnęła formę ludzką, traci jedynie czas na zadowalanie zmysłów, stwarza sobie w tym życiu karmę wystarczającą, żeby pozostać w niewoli cyklu narodzin i śmierci na tysiące istnień i to niekoniecznie ludzkich. Pan Kryszna mówi: "Głupcy nie mogą zrozumieć, w jaki sposób dusza opuszcza ciało, ani jaki rodzaj ciała otrzyma pod wpływem gun natury materialnej. Samozrealizowany transcendentalista widzi to wszystko, lecz ci, których umysły nie są rozwinięte i którzy nie są pochłonięci samorealizacją, nie są w stanie dostrzec tego, co się dzieje, chociaż się starają". Dusza, którą spotkało szczęście posiadania ciała ludzkiego, powinna poważnie dążyć do samorealizacji, zrozumieć reinkarnację i uwolnić się od powtarzających się narodzin i śmierci. Nie może stracić takiej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Zmieniając ciała W 1974 roku, w ośrodku Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny w pobliżu Frankfurtu nad Menem, Śri Śrimad A.C. Bhaktivedanta Swami Prabhupada przeprowadził rozmowę z profesorem Karlfriedem Graf von Dürckheimem, znanym psychologiem, autorem książki Życie codzienne jako duchowe ćwiczenie. Prof. Dürckheim ma tytuł doktora filozofii i psychologii analitycznej. Jest znany także dzięki założeniu terapeutycznej szkoły w Bawarii, która uczy zarówno zachodnich, jak i wschodnich sposobów podejścia do świadomości. Podczas tego dialogu Śrila Prabhupada wyjaśnia podstawową zasadę reinkarnacji, mówiącą o tym, że dusza jest odmienna od ciała materialnego. Po ustaleniu, że świadoma jaźń i ciało są oddzielnymi istotami, Śrila Prabhupada tłumaczy, jak świadoma jaźń, czyli dusza, wędruje do innego ciała w momencie śmierci. Profesor Dürckheim: Podczas swych poszukiwań odkryłem, że prawdziwe "ja" nie umiera. Gdy ktoś doświadcza śmierci klinicznej, wydaje mu się, że przekracza próg śmierci i przechodzi do zupełnie innej rzeczywistości. Śrila Prabhupad: Tak, ta rzeczywistość jest inna. Przypomina to doświadczenie chorego człowieka odzyskującego zdrowie. Profesor Dürckheim: Czy osoba, która umarła, doświadcza wyżej rzeczywistości? Śrila Prabhupad: Umiera nie osoba, tylko ciało. Zgodnie z tym, co mówią Vedy, ciało jest zawsze martwe. Ten mikrofon jest zrobiony z metalu. Kiedy przepływa przez niego prąd, zamienia on dźwięk na impulsy elektryczne, które po wzmocnieniu przekazywane są przez głośniki. Lecz jeśli nie ma prądu, nic się nie dzieje. Niezależnie od faktu, czy mikrofon działa czy też nie, jest on jedynie kombinacją metalu, plastiku i innych elementów. Na podobnej zasadzie ciało ludzkie funkcjonuje dzięki znajdującej się wewnątrz niego sile życiowej. Gdy ta siła życiowa opuszcza je, mówi się, że ciało jest martwe. Właściwie ono jest zawsze martwe. Siła życiowa jest ważnym elementem i jedynie jej obecność sprawia, że ciało wydaje się żywe. "Żywe" czy "martwe", ciało fizyczne jest tylko zbiorem martwej materii. Już na początku Bhagavad-gita mówi, że ciało materialne nie ma wielkiego znaczenia. aśocyan anvaśocas tvam prajna-vadamś ca bhasase gatasun agatasumś ca nanuśocanti panditah "Błogosławiony Pan rzekł: Mówiąc wielce uczenie opłakujesz to, co nie jest warte rozpaczy. Mędrzec bowiem nie rozpacza ani nad żywym, ani nad umarłym". (Bg. 2.11) Martwe ciało nie jest właściwym przedmiotem poszukiwań filozoficznych. Powinniśmy raczej zainteresować się duszą, czyli tym aktywnym czynnikiem, który sprawia, że martwe ciało się porusza. Profesor Dürckheim: Jak uczysz swoich uczniów bycia świadomym tej siły, która nie jest materią, a za sprawą której materia zdaje się żyć? Rozumowo mogę docenić, że prezentujesz filozofię zawierającą prawdę. Nie wątpię w to. Lecz jak sprawiasz, że człowiek jest w stanie to odczuć? W jaki sposób można postrzec duszę Śrila Prabhupad: Bardzo prosto. Istnieje aktywny czynnik, dzięki któremu ciało się porusza. Kiedy jest on nieobecny, ciało pozostaje nieruchome. Powinno się zatem zapytać, czym jest ten aktywny czynnik. Takie dociekania są istotą filozofii wedanty. Vedanta-sutry rozpoczynają się aforyzmem athato brahma-jijnasa. "Jaka jest natura jaźni wewnątrz ciała?" Dlatego adepta filozofii wedyjskiej uczy się najpierw dostrzegania różnicy między ciałem żywym a martwym. Jeśli nie jest on w stanie pojąć tej zasady, prosimy go o rozważenie tego zagadnienia z punktu widzenia logiki. Każdy może dostrzec, że ciało zmienia się oraz porusza z powodu obecności aktywnego czynnika – duszy. Gdy jest on nieobecny, ciało nie zmienia się, ani nie porusza. Ciało jest niczym wielka maszyna. Magnetofon jest zrobiony z martwej materii, lecz skoro tylko ty, żywa osoba, naciśniesz przycisk, zaczyna działać. Ciało też jest martwą materią, ale wewnątrz niego znajduje się siła życia. Tak długo jak ten aktywny czynnik pozostaje wewnątrz ciała, ciało reaguje, zdając się być żywym. Wszyscy mamy zdolność mówienia. Jeśli poproszę któregoś z moich uczniów, aby przyszedł tutaj, uczyni to. Jeśli jednak aktywny czynnik opuści jego ciało, mogę wołać tysiące lat, a on i tak nie przyjdzie. To proste. Czym właściwie jest ten aktywny czynnik? To osobne zagadnienie, a odpowiedź na nie jest prawdziwym początkiem wiedzy duchowej. Profesor Dürckheim: Rozumiem twoją uwagę na temat martwego ciała – musi być wewnątrz niego coś, co je ożywia. Mówimy zatem o dwóch rzeczach – ciele i aktywnym czynniku. Lecz moje pytanie dotyczy tego, jak możemy stać się świadomi aktywnego czynnika wewnątrz nas samych przez bezpośrednie doświadczenie, a nie jedynie przez intelektualne wnioskowanie. Czy nie jest ważne, aby doświadczyć tej głębszej rzeczywistości wewnątrz? "Jestem Brahmanem, duszą" Śrila Prabhupad: Ty sam jesteś tym aktywnym czynnikiem. Żywe i martwe ciało różnią się. Jedyną różnicą jest obecność aktywnego czynnika. Jeśli jest on nieobecny, ciało nazywane jest martwym. Tak więc prawdziwe "ja" jest tożsame z tym aktywnym czynnikiem. W Vedach znajdujemy sentencję: so 'ham. "Jestem aktywnym czynnikiem". Jest tam także powiedziane: aham brahmasmi. "Nie jestem ciałem materialnym. Jestem Brahmanem, duszą". Na tym polega samorealizacja. Bhagavad-gita opisuje samozrealizowaną osobę słowami brahma-bhutah prasannatma na śocati na kanksati. Jeśli ktoś jest samozrealizowany, nie pragnie niczego ani nad niczym nie rozpacza. Samah sarvesu bhutesu. Jest on taki sam dla każdego – człowieka, zwierzęcia, wszystkich żywych istot. Profesor Dürckheim: Rozważmy pewien przykład. Jeden z twoich uczniów mógłby powiedzieć, że jest duszą, ale może nie być w stanie tego doświadczyć. Śrila Prabhupad: Jak mógłby tego nie doświadczyć? Wie, że jest aktywnym czynnikiem. Ostatecznie każdy wie, że nie jest ciałem. Nawet dziecko. Możemy to dostrzec w sposobie naszego mówienia. Mówimy: "To mój palec". Nigdy nie mówimy: "Ja palec": Czym więc jest to "ja"? Na tym polega samorealizacja, zrozumienie, że nie jest się tym ciałem. To zrozumienie rozciąga się również na inne żywe istoty. Dlaczego człowiek zabija zwierzęta? Dlaczego sprawia innym kłopoty? Ktoś, kto jest samozrealizowany, może dostrzec: "Oto inna dusza. Ma ona inne ciało, ale ten sam aktywny czynnik, który istnieje wewnątrz mojego ciała, istnieje także wewnątrz jej ciała". Samozrealizowana osoba widzi wszystkie żywe istoty jednakowo, gdyż wie, że aktywny czynnik, dusza, jest obecny nie tylko w istotach ludzkich, lecz także wewnątrz ciał zwierząt, ptaków, ryb, owadów, drzew i innych roślin. Reinkarnacja w tym życiu Dusza jest tym aktywnym czynnikiem, który w chwili śmierci przechodzi z jednego ciała do drugiego. Ciało może być inne, lecz dusza pozostaje ta sama. Tę zmianę ciała możemy dostrzec nawet podczas naszego obecnego życia. Przeszliśmy od niemowlęctwa do dzieciństwa, od dzieciństwa do młodości i od młodości do wieku dojrzałego, a świadoma jaźń, czyli dusza, pozostała ta sama. Ciało jest materialne, natomiast prawdziwe "ja" jest duchowe. Kiedy ktoś osiąga takie zrozumienie, nazywany jest samozrealizowanym. Profesor Dürckheim: Myślę, że w świecie zachodnim doszliśmy do przełomowego momentu, ponieważ po raz pierwszy w naszej historii Europejczycy i Amerykanie zaczynają poważnie traktować wewnętrzne doświadczenia, dzięki którym zostaje objawiona prawda. Oczywiście na Wschodzie zawsze istnieli filozofowie, którzy znali doświadczenia sprawiające, że śmierć traci swój okropny charakter i staje się progiem do bardziej pełnego życia. Ludzie potrzebują tego doświadczenia przezwyciężenia swej cielesności. Jeśli udaje im się wznieść ponad cielesne doświadczenie, nagle zdają sobie sprawę, że wewnątrz nich funkcjonuje zupełnie inny czynnik. Stają się świadomi "wewnętrznego życia". Śrila Prabhupad: Wielbiciel Kryszny naturalnie rozumie to inne źródło, ponieważ nigdy nie myśli: "Jestem tym ciałem". Myśli: aham brahmasmi. "Jestem duszą". Pierwsze wskazówki, jakich w Gicie Pan Kryszna udzielił Arjunie, są następujące: "Mój drogi Arjuno, poddajesz poważnym rozważaniom stan tego materialnego ciała, lecz mędrzec nie traktuje materialnego ciała – żywego czy martwego – poważnie". To zrozumienie jest podstawą rozwoju duchowego. Każdy w tym świecie troszczy się bardzo o ciało, i kiedy jest ono żywe, dba o nie na wiele sposobów. Kiedy jest martwe, wznosi się mu wielkie posągi. Na tym polega świadomość cielesna. Nikt nie rozumie tego aktywnego źródła, które daje ciału piękno i życie. A w chwili czyjejś śmierci nikt nie wie, dokąd udało się jego prawdziwe "ja", aktywne źródło. To jest ignorancja. Profesor Dürckheim: Podczas pierwszej wojny światowej spędziłem cztery lata na froncie. Jako jeden z dwóch oficerów w moim pułku nie zostałem ranny. Na polu bitwy w każdej chwili spotykałem się ze śmiercią. Widziałem, jak ludzie stojący obok mnie byli trafiani i nagle uchodziła z nich siła życia. Wszystko, co pozostawało, było, jak mówisz, ciałem bez duszy. Lecz kiedy śmierć była blisko i widziałem, że również mogę umrzeć, zrozumiałem, że wewnątrz mnie było coś nie mającego nic wspólnego ze śmiercią. Śrila Prabhupad: Tak. To jest samorealizacja. Profesor Dürckheim: To wojenne doświadczenie wycisnęło na mnie głębokie piętno i stało się początkiem mojej wewnętrznej drogi. Śrila Prabhupad: Vedy mówią: narayana-parah sarve na kutaścana bibhyati. Jeśli ktoś jest duszą świadomą Boga, nie obawia się niczego. Profesor Dürckheim: Proces samorealizacji jest konsekwencją wewnętrznych doświadczeń, prawda? Tutaj w Europie ludzie przeszli przez takie doświadczenia. Wierzę, że prawdziwym skarbem Europy jest to, iż żyje tak wielu ludzi, którzy przeszli przez pola bitew, obozy koncentracyjne, bombardowania. W sercach zachowali pamięć chwil, kiedy śmierć była blisko, kiedy byli ranni i nieomal porozrywani na kawałki, i doświadczyli, nawet nieznacznie, swej wiecznej natury. Teraz trzeba koniecznie pokazać ludziom, że nie potrzebują pól bitewnych, obozów koncentracyjnych i bombardowań, aby traktować poważnie te wewnętrzne doświadczenia, podczas których czuje się nagłe dotknięcie duchowej rzeczywistości i zaczyna rozumieć, że cielesna egzystencja nie jest wszystkim. Ciało jest niczym sen Śrila Prabhupad: Możemy przekonać się o tym każdej nocy. Kiedy śnimy, nasze ciało leży w łóżku, a my przenosimy się gdzie indziej. W ten sposób doświadczamy, że nasza prawdziwa tożsamość jest odrębna od tego ciała. Kiedy śnimy, zapominamy o ciele leżącym w łóżku. Działamy w różnych ciałach i różnych miejscach. Być może we śnie lataliśmy jak ptaki. W nocy zapominamy o materialnym ciele, a w ciągu dnia zapominamy o ciele ze snu. Nasza świadoma jaźń, dusza, ciągle jednak istnieje i jesteśmy świadomi naszej egzystencji w obu ciałach. Nasuwa się stąd wniosek, że nie jesteśmy żadnym z tych ciał. Przez krótki czas istniejemy w pewnym ciele, a podczas śmierci zapominamy o nim. Ciało jest więc w rzeczywistości jedynie mentalnym tworem, czymś na kształt snu. Dusza natomiast różni się od tych wszystkich mentalnych tworów. To jest samorealizacja. W Bhagavad-gicie Pan Kryszna mówi: indriyani parany ahur indriyebhyah param manah manasas tu para buddhir yo buddheh paratas tu sah "Zmysły stoją ponad martwą materią; umysł jest nadrzędny w stosunku do zmysłów; inteligencja stoi wyżej od umysłu, a ona przewyższa nawet inteligencję". (Bg. 3.42) Profesor Dürckheim: Wcześniej mówiłeś o fałszywym ego. Czy myślisz, że rzeczywiste ego jest duszą? Śrila Prabhupad: Tak, to jest czyste ego. Teraz mam siedemdziesięcioośmioletnie indyjskie ciało i mam fałszywe ego, które myśli: "Jestem Hindusem", "Jestem tym ciałem". Ale to nieporozumienie. Któregoś dnia moje obecne tymczasowe ciało zniknie i otrzymam inne tymczasowe ciało. To jest po prostu przejściowa iluzja. Prawdą jest natomiast to, że dusza z powodu swych pragnień i czynów przechodzi z jednego ciała do drugiego. Profesor Dürckheim: Czy świadomość może istnieć w oddzieleniu od materialnego ciała? Śrila Prabhupad: Tak. Czysta świadomość, dusza, nie potrzebuje materialnego ciała. Kiedy myślisz, zapominasz o swym obecnym ciele, lecz ciągle pozostajesz świadomy. Dusza, świadomość, jest jak woda; woda jest czysta, ale skoro tylko spadnie z nieba i dotknie ziemi, staje się mętna. Profesor Dürckheim: Tak. Śrila Prabhupad: Podobnie my jesteśmy duszami. Jesteśmy czyści, lecz kiedy tylko opuszczamy świat duchowy i wchodzimy w kontakt z materialnymi ciałami, nasza świadomość zostaje zasłonięta. W swym oryginalnym stanie nasza świadomość jest czysta, ale teraz jest ona przykryta mułem (ciałem). Stąd biorą się konflikty między ludźmi. Ludzie błędnie utożsamiają się z ciałami i myślą, że są Niemcami, Anglikami, są czarni, biali, są tym człowiekiem czy tamtym człowiekiem – tak wiele cielesnych określeń. Te cielesne określenia są nieczyste. Dlatego artyści rzeźbią lub malują nagie postacie. Na przykład we Francji nagość uważana jest za czystą sztukę. Zrozumienie "nagości", prawdziwego stanu duszy, bez tych cielesnych określeń, oznacza czystość. Profesor Dürckheim: Dlaczego zrozumienie, że jesteśmy różni od materialnego ciała, jest tak trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
swej wiecznej natury. Teraz trzeba koniecznie pokazać ludziom, że nie potrzebują pól bitewnych, obozów koncentracyjnych i bombardowań, aby traktować poważnie te wewnętrzne doświadczenia, podczas których czuje się nagłe dotknięcie duchowej rzeczywistości i zaczyna rozumieć, że cielesna egzystencja nie jest wszystkim. Ciało jest niczym sen Śrila Prabhupad: Możemy przekonać się o tym każdej nocy. Kiedy śnimy, nasze ciało leży w łóżku, a my przenosimy się gdzie indziej. W ten sposób doświadczamy, że nasza prawdziwa tożsamość jest odrębna od tego ciała. Kiedy śnimy, zapominamy o ciele leżącym w łóżku. Działamy w różnych ciałach i różnych miejscach. Być może we śnie lataliśmy jak ptaki. W nocy zapominamy o materialnym ciele, a w ciągu dnia zapominamy o ciele ze snu. Nasza świadoma jaźń, dusza, ciągle jednak istnieje i jesteśmy świadomi naszej egzystencji w obu ciałach. Nasuwa się stąd wniosek, że nie jesteśmy żadnym z tych ciał. Przez krótki czas istniejemy w pewnym ciele, a podczas śmierci zapominamy o nim. Ciało jest więc w rzeczywistości jedynie mentalnym tworem, czymś na kształt snu. Dusza natomiast różni się od tych wszystkich mentalnych tworów. To jest samorealizacja. W Bhagavad-gicie Pan Kryszna mówi: indriyani parany ahur indriyebhyah param manah manasas tu para buddhir yo buddheh paratas tu sah "Zmysły stoją ponad martwą materią; umysł jest nadrzędny w stosunku do zmysłów; inteligencja stoi wyżej od umysłu, a ona przewyższa nawet inteligencję". (Bg. 3.42) Profesor Dürckheim: Wcześniej mówiłeś o fałszywym ego. Czy myślisz, że rzeczywiste ego jest duszą? Śrila Prabhupad: Tak, to jest czyste ego. Teraz mam siedemdziesięcioośmioletnie indyjskie ciało i mam fałszywe ego, które myśli: "Jestem Hindusem", "Jestem tym ciałem". Ale to nieporozumienie. Któregoś dnia moje obecne tymczasowe ciało zniknie i otrzymam inne tymczasowe ciało. To jest po prostu przejściowa iluzja. Prawdą jest natomiast to, że dusza z powodu swych pragnień i czynów przechodzi z jednego ciała do drugiego. Profesor Dürckheim: Czy świadomość może istnieć w oddzieleniu od materialnego ciała? Śrila Prabhupad: Tak. Czysta świadomość, dusza, nie potrzebuje materialnego ciała. Kiedy myślisz, zapominasz o swym obecnym ciele, lecz ciągle pozostajesz świadomy. Dusza, świadomość, jest jak woda; woda jest czysta, ale skoro tylko spadnie z nieba i dotknie ziemi, staje się mętna. Profesor Dürckheim: Tak. Śrila Prabhupad: Podobnie my jesteśmy duszami. Jesteśmy czyści, lecz kiedy tylko opuszczamy świat duchowy i wchodzimy w kontakt z materialnymi ciałami, nasza świadomość zostaje zasłonięta. W swym oryginalnym stanie nasza świadomość jest czysta, ale teraz jest ona przykryta mułem (ciałem). Stąd biorą się konflikty między ludźmi. Ludzie błędnie utożsamiają się z ciałami i myślą, że są Niemcami, Anglikami, są czarni, biali, są tym człowiekiem czy tamtym człowiekiem – tak wiele cielesnych określeń. Te cielesne określenia są nieczyste. Dlatego artyści rzeźbią lub malują nagie postacie. Na przykład we Francji nagość uważana jest za czystą sztukę. Zrozumienie "nagości", prawdziwego stanu duszy, bez tych cielesnych określeń, oznacza czystość. Profesor Dürckheim: Dlaczego zrozumienie, że jesteśmy różni od materialnego ciała, jest tak trudne? Każdy wie, że nie jest tym ciałem Śrila Prabhupad: Nie jest trudne. Możesz tego doświadczyć. Jedynie z powodu głupoty ludzie myślą inaczej, ale każdy tak naprawdę wie, że nie jest tym ciałem. Istnieję. Rozumiem, że istniałem w ciele niemowlęcia, istniałem w ciele dziecka, a także w ciele młodzieńca. Istniałem w tak wielu ciałach, a teraz jestem w ciele starego człowieka. Powiedzmy, że włożyłeś czarny płaszcz. W następnym momencie możesz włożyć biały płaszcz. Lecz nie jesteś tym czarnym czy białym płaszczem – po prostu zmieniłeś wierzchnie okrycie. Jeśli cię zawołam: "Panie Czarny Płaszczu!", to będzie to z mojej strony głupotą. W ciągu mego życia zmieniałem ciała wiele razy, ale nie jestem żadnym z nich. Na tym polega prawdziwa wiedza. Profesor Dürckheim: Czy nie jest to nadal trudne? Mogłeś już doskonale zrozumieć, że nie jesteś ciałem, lecz wciąż możesz obawiać się śmierci. Czy nie oznacza to, że brakuje ci zrozumienia opartego na doświadczeniu? Gdybyś je miał, przestałbyś obawiać się śmierci, ponieważ wiedziałbyś, że tak naprawdę nie możesz umrzeć. Śrila Prabhupad: Doświadczenie otrzymuje się od wyższego autorytetu, od kogoś, kto ma większą wiedzę. Zamiast wieloletnich osobistych prób doświadczania, że nie jestem tym ciałem, mogę czerpać wiedzę od Boga, czyli Kryszny, Doskonałego Źródła. Doświadczyłem zatem mojej nieśmiertelności przez słuchanie prawdziwego autorytetu. Na tym polega doskonałość. Profesor Dürckheim: Tak, rozumiem. Śrila Prabhupad: Dlatego Vedy polecają tad-vijnanartham sa gurum evabhigacchet. "Aby doświadczyć doskonałości życia, należy zbliżyć się do guru". Kim jest guru? Do kogo powinienem się zbliżyć? Powinienem zbliżyć się do kogoś, kto otrzymał doskonałą wiedzę od swojego guru. Do tego sprowadza się zasada sukcesji uczniów. Słucham od doskonałej osoby i przekazuję wiedzę w ten sam sposób, bez żadnej zmiany. Pan Kryszna udziela nam wiedzy w Bhagavad-gicie, a my przekazujemy tę samą wiedzę bez żadnych zmian. Profesor Dürckheim: Na przestrzeni minionych dwudziestu czy trzydziestu lat rozbudziło się na Zachodzie wielkie zainteresowanie tematami duchowymi. Z drugiej zaś strony naukowcy są na najlepszej drodze do zgładzenia człowieka za pomocą broni atomowej i innych technicznych wynalazków. Jeśli jednak chcą prowadzić ludzkość ku wyższym celom, muszą przestać patrzeć na człowieka w sposób materialistyczny, przez swe naukowe okulary. Muszą widzieć nas takimi, jakimi jesteśmy Muszą dostrzec w nas świadomą jaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Cel życia ludzkiego Śrila Prabhupad: Celem życia ludzkiego jest samorealizacja lub zrozumienie Boga, lecz naukowcy nie wiedzą o tym. Współczesnym społeczeństwem kierują ślepi i nierozważni ludzie. Tak zwani naukowcy i filozofowie nie znają prawdziwego celu życia, a inni ludzie również są ślepi. Mamy więc sytuację, w której ślepy prowadzi ślepego. Czego możemy się spodziewać, jeśli ślepiec próbuje prowadzić innego ślepca? Nie, to nie jest postęp. Jeśli chce się zrozumieć prawdę, należy zbliżyć się do samozrealizowanej osoby. [Wchodzą kolejni goście.] Uczeń: Śrila Prabhupada, ci panowie są profesorami teologii i filozofii. A to jest dr Dara, przewodniczący stowarzyszenia studiów nad jogą oraz filozofią integralną w Niemczech. [Powitanie, dalszy ciąg rozmowy.] Profesor Dürckheim: Czy mogę zadać kolejne pytanie? Czy nie ma innej płaszczyzny doświadczenia, która przeciętnemu człowiekowi otwiera drzwi do jakiejś głębszej świadomości? Śrila Prabhupad: Tak. To doświadczenie opisuje Kryszna w Bhagavad-gicie: dehino 'smin yatha dehe kaumaram yauvanam jara tatha dehantara-praptir dhiras tatra na muhyati "Jak w tym ciele wcielona dusza bezustannie wędruje od wieku chłopięcego poprzez młodość aż do starości, tak po śmierci udaje się do innego ciała. Zmiany takie nie zwodzą osoby zrównoważonej". (Bg. 2.13) Lecz najpierw należy zrozumieć podstawową zasadę wiedzy – nie jestem tym ciałem. Jeśli ktoś to zrozumie, może posunąć się dalej. Profesor Dürckheim: Wydaje mi się, że istnieje wielka różnica między wschodnim a zachodnim podejściem do problemu ciała i duszy. W naukach wschodnich celem jest wyzwolenie się z ciała, natomiast w zachodnich religiach – zrozumienie duszy wewnątrz ciała. Śrila Prabhupad: Dowiedzieliśmy się z Bhagavad-gity, że jesteśmy duszą i przebywamy wewnątrz ciała. Cierpimy z powodu utożsamiania się z ciałem. Cierpię, ponieważ znalazłem się w tym ciele. Niezależnie więc od tego, czy jest ono wschodnie, czy zachodnie, moim celem powinno być wydostanie się z niego. Czy to jasne? Profesor Dürckheim: Tak. Śrila Prabhupad: Reinkarnacja oznacza, że jestem duszą, która weszła w ciało. W swym kolejnym życiu mogę wejść w inne ciało. Może to być ciało psa, może to być ciało kota, może to być ciało króla. Będę jednak doświadczać cierpienia zarówno w ciele króla, jak i psa. Na to cierpienie składają się narodziny, śmierć, starość i choroby. Aby więc uwolnić się od tych czterech rodzajów cierpień, musimy wydostać się z ciała. Oto prawdziwy problem człowieka – jak wydostać się z tego ciała. Profesor Dürckheim: Czy to trwa przez wiele wcieleń? Śrila Prabhupad: Może trwać przez wiele wcieleń, lecz można to osiągnąć w ciągu jednego życia. Jeśli w tym życiu zrozumiesz, że ciało jest przyczyną cierpień, powinieneś dowiedzieć się, jak się z niego wydostać. Profesor Dürckheim: Wygląda na to, że niektóre kwestie są zgodne z chrześcijaństwem. Śrila Prabhupad: Nie jest ważne, czy jesteś chrześcijaninem, muzułmaninem, czy hinduistą. Wiedza jest wiedzą. Gdziekolwiek jest dostępna, należy po nią sięgać. A to, że każda żywa istota jest uwięziona wewnątrz materialnego ciała, jest wiedzą. Odnosi się ona zarówno do hinduistów, muzułmanów, jak i chrześcijan – do każdego. Dusza jest uwięziona wewnątrz ciała i dlatego musi przechodzić przez narodziny, śmierć, starość i choroby. Wszyscy chcemy żyć wiecznie, chcemy pełnej wiedzy, chcemy pełnego szczęścia. Aby osiągnąć te cele, musimy wydostać się z ciała. Jest to jedyny sposób. Doktor Dara: Kładziesz nacisk na konieczność wyzwolenia się z ciała. Ale czy nie powinniśmy zaakceptować naszej egzystencji jako istoty ludzkie? Śrila Prabhupad: Proponujesz zaakceptowanie naszej egzystencji jako istot ludzkich. Czy sądzisz, że istnienie wewnątrz ciała ludzkiego jest doskonałe? Doktor Dara: Nie, nie mówię, że jest ono doskonałe. Lecz powinniśmy zaakceptować je i nie próbować tworzyć jakichś idealnych sytuacji. Jak osiągnąć doskonałość Śrila Prabhupad: Przyznajesz, że twój stan nie jest doskonały. Dlatego właściwą rzeczą powinno być odkrycie tego, jak stać się doskonałym. Doktor Dara: Ale dlaczego mielibyśmy się stawać doskonali jako dusze? Dlaczego nie możemy stać się doskonali jako ludzie? Śrila Prabhupad: Już przyznałeś, że twoja sytuacja wewnątrz ludzkiego ciała nie jest doskonała. Dlaczego więc jesteś przywiązany do tej niedoskonałej sytuacji? Doktor Dara: To ciało jest instrumentem, dzięki któremu mogę porozumiewać się z innymi ludźmi. Śrila Prabhupad: Jest to także możliwe wśród ptaków i innych zwierząt. Doktor Dara: Lecz istnieje wielka różnica między mową zwierząt a naszą mową. Śrila Prabhupad: Jakaż to różnica? One rozmawiają między sobą i my też to robimy Profesor Dürckheim: Według mnie zasadniczą kwestią jest to, iż zwierzę nie ma samoświadomości. Nie rozumie ono, kim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Wzniesienie się ponad poziom zwierząt Śrila Prabhupad: Tak, to prawda. Człowiek może zrozumieć, kim jest. Ptaki i zwierzęta nie mogą tego zrozumieć. Jako ludzie powinniśmy zatem dążyć do samorealizacji, a nie działać na poziomie ptaków i zwierząt. Dlatego Vedanta-sutry zaczynają się od aforyzmu athato brahma-jijnasa, to znaczy, że celem życia ludzkiego jest dociekanie Prawdy Absolutnej. Nie jest nim jedzenie i spanie jak zwierzęta. Mamy doskonałą inteligencję, dzięki której możemy zrozumieć Prawdę Absolutną. Śrimad-Bhagavatam (1.2.10) mówi: kamasya nendriya-pritir labho jiveta yavata jivasya tattva-jijnasa nartho yaś ceha karmabhih "Nigdy nie powinno się pragnąć zadowalania zmysłów. Należy pragnąć żyć tylko i wyłącznie dlatego, że życie ludzkie daje możliwość poznania Prawdy Absolutnej i w to właśnie powinniśmy włożyć cały nasz wysiłek". Doktor Dara: Ale czy stratą czasu jest używanie ciała, aby czynić dobro innym? Śrila Prabhupad: Nie możesz czynić dobra innym, ponieważ nie wiesz, co jest dobrem. Myślisz o dobru w kategoriach ciała, lecz ciało jest czymś fałszywym, bo ty nie jesteś tym ciałem. Możesz zajmować mieszkanie, ale nie jesteś mieszkaniem. Jeśli po prostu ozdabiasz mieszkanie, a zapominasz o jedzeniu, czy ma to sens? Doktor Dara: Myślę, że porównanie ciała z pomieszczeniem nie jest najwłaściwsze... Śrila Prabhupad: Sądzisz tak dlatego, że nie wiesz, iż nie jesteś ciałem. Doktor Dara: Lecz jeśli wyjdziemy z pomieszczenia, pomieszczenie pozostanie. Kiedy wyjdziemy z ciała, ciała nie będzie. Śrila Prabhupad: W końcu pomieszczenie także się rozpadnie. Doktor Dara: Chciałem przez to powiedzieć, że musi istnieć bardzo bliskie powiązanie między ciałem a duszą, rodzaj jedności – przynajmniej tak długo, jak jesteśmy żywi. Śrila Prabhupad: Nie. To nie jest prawdziwa jedność. Na przykład pokój, w którym obecnie jesteśmy, jest dla mnie ważny jedynie tak długo, jak długo jestem żywy. W przeciwnym razie nie ma on znaczenia. Kiedy dusza opuszcza ciało, ciało jest wyrzucane, nawet jeśli było bardzo drogie swemu właścicielowi. Doktor Dara: A jeśli nie chcemy rozstać się z naszym ciałem? Śrila Prabhupad: To nie ma znaczenia. Po prostu musisz się z nim rozstać. Wkrótce po śmierci krewni wyrzucą twoje ciało. Profesor Dürckheim: Być może różnica polega na tym, że ktoś myśli: "Jestem duszą i mam ciało", a nie "Jestem ciałem i mam duszę". Śrila Prabhupad: Tak. Błędem jest myślenie, że jesteś ciałem i masz duszę. Przeciwnie – jesteś duszą okrytą tymczasowym ciałem. Dusza, a nie ciało jest tu ważną rzeczą. Jak długo nosisz płaszcz, ma on dla ciebie znaczenie, lecz jeśli się zniszczy, wyrzucasz go i kupujesz nowy. Żywa istota bezustannie doświadcza tego samego. Rozstajesz się z obecnym ciałem i przyjmujesz inne. To jest właśnie śmierć. Ciało, w którym poprzednio przebywałeś, staje się nieważne, a to, w którym przebywasz obecnie, ma znaczenie. Jaka szkoda, że ludzie przywiązują tak wielką wagę do ciała, które za kilka lat będzie zamienione na nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Badania nad duszą Śrila Prabhupada pisze do znanego kardiochirurga, dr. Wilfreda G. Bigelowa: "Mówisz, że najważniejszym pytaniem jest pytanie o duszę, o to, gdzie ona jest i skąd pochodzi. Zrozumienie tego nie jest takie trudne... " W 1968 roku, przemawiając na spotkaniu ze studentami Massachusetts Institute of Technology, Śrila Prabhupada wskazuje na poważny niedorozwój techniki. "Chociaż macie tak wiele gałęzi wiedzy – mówił – nie ma takiej, której celem byłoby odkrycie różnicy między ciałem żywym a martwym". Współczesna nauka jest bardzo zaawansowana w poznaniu fizycznego ciała, ale poświęca bardzo mało uwagi badaniom nad iskrą duchową, która to ciało ożywia. W cytowanym poniżej artykule z Montreal Gazette, światowej sławy kardiochirurg, Wilfred G. Bigelow, mówi o konieczności systematycznych badań, które rozstrzygnęłyby, czym jest dusza i skąd pochodzi. Poniżej zamieszczamy także list Śrila Prabhupady, będący odpowiedzią na propozycję dr. Bigelowa. Śrila Prabhupada przedstawia podstawy wiedzy wedyjskiej o duszy i proponuje praktyczną metodę naukowego zrozumienia iskry duchowej. Artykuł z "Montreal Gazette": Kardiochirurg pragnie wiedzieć, czym jest dusza WINDSOR. Światowej sławy kardiochirurg jest przekonany, że ciało ma duszę, która oddziela się od niego w chwili śmierci, toteż teologowie powinni postarać się zdobyć większą wiedzę na ten temat. Dr Wilfred G. Bigelow, ordynator na oddziale kardiochirurgii w Szpitalu Miejskim w Toronto oznajmił: "Jako człowiek, który wierzy w istnienie duszy, uważam, że nadszedł czas, aby odsłonić tę tajemnicę i przekonać się, czym ona jest". Bigelow znalazł się w grupie dyskutantów, którzy przed Essex County Medical-Legal Society omawiali problemy towarzyszące próbom zdefiniowania dokładnego momentu śmierci. Pytanie to jest bardzo na czasie w wieku przeszczepów serca i innych organów w przypadkach, kiedy trzeba stwierdzić śmierć dawcy. Canadian Medical Association przyjęło definicję śmierci jako momentu, w którym pacjent jest w stanie śpiączki i nie reaguje na żadne bodźce, a zanotowane na elektroencefolografie fale mózgowe są płaskie. Innymi członkami zespołu dyskusyjnego byli sędzia Edson L. Haines z Sądu Najwyższego w Ontario i J. Francis Leddy, rektor Uniwersytetu w Windstorze. Bigelow, dokładnie wyjaśniając punkty, które poruszył podczas dyskusji, powiedział w późniejszym wywiadzie, że trzydzieści dwa lata praktyki w zawodzie chirurga nie pozostawiają mu żadnych wątpliwości co do faktu istnienia duszy. "Czasami widzę, jak ludzie przechodzą ze stanu życia do śmierci i wówczas następują w nich jakieś tajemnicze zmiany. Jednym z najbardziej zauważalnych objawów jest nagły zanik blasku oczu. Stają się one mętne i dosłownie pozbawione życia. Trudno jest udokumentować to, co się obserwuje. Nie sądzę nawet, aby można to było dobrze zrobić". Bigelow, który zyskał światową sławę dzięki pionierskiej pracy nad "głębokim zamrażaniem", technice chirurgicznej znanej jako hipotermia, oraz dzięki swym osiągnięciom w chirurgii zastawek sercowych, oznajmił, że zarówno teologia, jak i pokrewne dyscypliny uniwersyteckie powinny podjąć badania nad duszą. Podczas dyskusji Leddy powiedział: "Jeśli dusza istnieje, nie zobaczycie jej, ani nie odnajdziecie. Jeśli istnieje jakaś zasada żywotności czy też życia, to czym ona jest? Problem polega na tym, że dusza nie istnieje w żadnym określonym miejscu. Jest ona wszędzie, a mimo to nie ma jej w żadnym miejscu w ciele. Dobrze by było przeprowadzić eksperymenty, ale nie wiem, w jaki sposób sobie z tym poradzicie". Dodał on, że dyskusja przypominała mu stwierdzenie rosyjskiego kosmonauty, który powrócił z kosmosu i stwierdził, że Boga nie ma, ponieważ nigdzie Go nie zobaczył. "Być może tak jest, ale we współczesnej medycynie – rzekł Bigelow – kiedy coś przyjmuje się za niewytłumaczalne, wszyscy chcą znaleźć odpowiedź, zbadać to w laboratorium i odkryć prawdę". Jak powiedział Bigelow, najważniejszą sprawą jest zbadanie, gdzie znajduje się dusza i skąd ona pochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukiier
Badania nad duszą Śrila Prabhupada pisze do znanego kardiochirurga, dr. Wilfreda G. Bigelowa: "Mówisz, że najważniejszym pytaniem jest pytanie o duszę, o to, gdzie ona jest i skąd pochodzi. Zrozumienie tego nie jest takie trudne... " W 1968 roku, przemawiając na spotkaniu ze studentami Massachusetts Institute of Technology, Śrila Prabhupada wskazuje na poważny niedorozwój techniki. "Chociaż macie tak wiele gałęzi wiedzy – mówił – nie ma takiej, której celem byłoby odkrycie różnicy między ciałem żywym a martwym". Współczesna nauka jest bardzo zaawansowana w poznaniu fizycznego ciała, ale poświęca bardzo mało uwagi badaniom nad iskrą duchową, która to ciało ożywia. W cytowanym poniżej artykule z Montreal Gazette, światowej sławy kardiochirurg, Wilfred G. Bigelow, mówi o konieczności systematycznych badań, które rozstrzygnęłyby, czym jest dusza i skąd pochodzi. Poniżej zamieszczamy także list Śrila Prabhupady, będący odpowiedzią na propozycję dr. Bigelowa. Śrila Prabhupada przedstawia podstawy wiedzy wedyjskiej o duszy i proponuje praktyczną metodę naukowego zrozumienia iskry duchowej. Artykuł z "Montreal Gazette": Kardiochirurg pragnie wiedzieć, czym jest dusza WINDSOR. Światowej sławy kardiochirurg jest przekonany, że ciało ma duszę, która oddziela się od niego w chwili śmierci, toteż teologowie powinni postarać się zdobyć większą wiedzę na ten temat. Dr Wilfred G. Bigelow, ordynator na oddziale kardiochirurgii w Szpitalu Miejskim w Toronto oznajmił: "Jako człowiek, który wierzy w istnienie duszy, uważam, że nadszedł czas, aby odsłonić tę tajemnicę i przekonać się, czym ona jest". Bigelow znalazł się w grupie dyskutantów, którzy przed Essex County Medical-Legal Society omawiali problemy towarzyszące próbom zdefiniowania dokładnego momentu śmierci. Pytanie to jest bardzo na czasie w wieku przeszczepów serca i innych organów w przypadkach, kiedy trzeba stwierdzić śmierć dawcy. Canadian Medical Association przyjęło definicję śmierci jako momentu, w którym pacjent jest w stanie śpiączki i nie reaguje na żadne bodźce, a zanotowane na elektroencefolografie fale mózgowe są płaskie. Innymi członkami zespołu dyskusyjnego byli sędzia Edson L. Haines z Sądu Najwyższego w Ontario i J. Francis Leddy, rektor Uniwersytetu w Windstorze. Bigelow, dokładnie wyjaśniając punkty, które poruszył podczas dyskusji, powiedział w późniejszym wywiadzie, że trzydzieści dwa lata praktyki w zawodzie chirurga nie pozostawiają mu żadnych wątpliwości co do faktu istnienia duszy. "Czasami widzę, jak ludzie przechodzą ze stanu życia do śmierci i wówczas następują w nich jakieś tajemnicze zmiany. Jednym z najbardziej zauważalnych objawów jest nagły zanik blasku oczu. Stają się one mętne i dosłownie pozbawione życia. Trudno jest udokumentować to, co się obserwuje. Nie sądzę nawet, aby można to było dobrze zrobić". Bigelow, który zyskał światową sławę dzięki pionierskiej pracy nad "głębokim zamrażaniem", technice chirurgicznej znanej jako hipotermia, oraz dzięki swym osiągnięciom w chirurgii zastawek sercowych, oznajmił, że zarówno teologia, jak i pokrewne dyscypliny uniwersyteckie powinny podjąć badania nad duszą. Podczas dyskusji Leddy powiedział: "Jeśli dusza istnieje, nie zobaczycie jej, ani nie odnajdziecie. Jeśli istnieje jakaś zasada żywotności czy też życia, to czym ona jest? Problem polega na tym, że dusza nie istnieje w żadnym określonym miejscu. Jest ona wszędzie, a mimo to nie ma jej w żadnym miejscu w ciele. Dobrze by było przeprowadzić eksperymenty, ale nie wiem, w jaki sposób sobie z tym poradzicie". Dodał on, że dyskusja przypominała mu stwierdzenie rosyjskiego kosmonauty, który powrócił z kosmosu i stwierdził, że Boga nie ma, ponieważ nigdzie Go nie zobaczył. "Być może tak jest, ale we współczesnej medycynie – rzekł Bigelow – kiedy coś przyjmuje się za niewytłumaczalne, wszyscy chcą znaleźć odpowiedź, zbadać to w laboratorium i odkryć prawdę". Jak powiedział Bigelow, najważniejszą sprawą jest zbadanie, gdzie znajduje się dusza i skąd ona pochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaczłowiek
Radzę zagłębić się w temat RasTafari. My uznajemy, że nie warto rozmyślać o śmierci, bo energia na świecie nie ginie. Gdy umierasz, to (tak jak mówi Biblia)- ciało służy rozwojowu Matki Ziemi, a dusza wędruje do kolejnego ciała. Pamiętaj, żeby nie tracić wiary w SIEBIE. nie ważne, czy uznajesz Boga, czy nie. Pamiętaj, że to TY decydujesz o tym, co się z Tobą stanie. Nie wierz w to, co wielu uznaje za święte tylko dlatego, bo to tak uznają - Buddha Siakjamuni Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
no to się naczytałam;) wiele rzeczy jest człowiekowi wpajanych od urodzenia...postępujemy tak jak wypada..ale trzeba mówićco jest złe i co nie powinno być... chociazjak tyle lat wierzyło sięwcoś innego to ciężko uwierzyć że mama jest tam gdzie jest lepiej a jej wędrówka może trwa dalej...tyle żenie przy mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaya
a cukiier jeszcze raz dziękuję za te informacje;) fajnie sięczyta szczególnie to do ściągnięcia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×