pomozcie prosze.

napisze najkrocej jak sie da:) otoz od 2 lat jestem ze swoim chlopakiem,tak sie akurat stalo,ze spedzam bardzo duzo czasu z jego znajomym (wspolna praca, dojazdy) i chyba sie w nim zakochalam:( on ma dziewczyne bardzo bardzo dlugo,wiem,ze on na mnie tez ukradkiem spoglada,zawsze pomaga,usmiecha sie,zagaduje...wiem,ze na pewno jestem atrakcyjna i to mnie dobija:( bo wciaz tylko mysle,co by sie wydarzylo,gdyby doszlo do zblizenia miedzy nami...wciaz tylko fantazjuje. rano budze sie i przytulam do mojego faceta i wyobrazam sobie,ze to ten drugi. co ja mam robic, bo zwariuje, pomocy :(

wiem,ze na pewno dla niego jestem atrakcyja,zeby nie bylo ;)

Rozwiązanie nr 1-ulec pokusie Rozwiązanie nr 2-postarać się aby uzyskać lepszą ocenę za prowokację 1/10 na zachętę :)

nie napislalam tego po to,zeby jakas zakompleksiona laska mnie oceniala tylko po porade wiec daruj sobie ;)

tez miałam takie wizje ,podobał mi każdy kumpel mojego faceta ale ZASADY zwyciężyły .Nigdy go nie zdradziłam chyba ze fantazjując o innych ale cieleśnie -NIGDY

to jest smieszne,ale jak ludzie pisza posty i OD RAZU WIDAC ZE TO PROKOWACJA, to temat rozwija sie na 20 stron,a gdy ja prosze o rade to mi ktos mowi,ze to prowokacja......kafeteria to dno :O

slabe te wasze podszywy

wystarczyła świadomość ze podobam sie innym i nie kusiłam losu

Jezeli myslisz non stop o innym a tym bardziej przytulajac sie do chlopaka myslisz tez o innym to znak ze nic nie czujesz do swojego chlopaka i Wasz zwiazekprzedzej czypozniej sie rozpadnie.Ja jestem zdania ze jezeli czlowiek sie w kims zakocha to trzeba zrobic wszystko zeby dac tej milosci rozkwitac.Trzeba walczyc,zeby pozniej nie miec do siebie zalu,ze sie nie probowalo:)

ladypretensja- ale ja nie jestem na tyle odwazna zeby cos zaczac. on jest bardzo dlugo ze swoja dziewczyna, czesto na nia narzeka, ale....nie wiem czy bym sie odwazyla..a co do tego czy czuje cos do mojego chlopaka...sama nie wiem,ale od kiedy tak duzo czasu spedzam z tamtym.. poza tym..to jest DOBRY kolega mojego faceta:(

ledyP...-nie sama miłością człowiek żyje,trzeba brać tez inne wartości pod uwag ie.miłość miłością ,ale na partnerstwo,zrozumienie ,bezpieczeństwo trzeba se zapracowac

koniec podszywaczy :O

a ile masz lat zakochana?

24. przejdzie ci- ile to trwalo u Ciebie?

oj długo ,nie pamiętam nawet ile , bo to było dawno temu jak miałam ze 20 lat ,teraz mam 32 i jestem stabilna ,ale coś mi podpowiada ze jakieś parę miesięcy mnie tak TO ciągnęło

w sumie zaproponowałam żebyśmy odpoczęli na wakacje od siebie bo tez jakoś nam sie w tedy nie okładało

układało*

i nadal jestes z tamtym partnerem? jak wam sie ukladA?

ja tam zawsze jestem za miloscia... Badz z tym, ktorego kochasz.

nie wiem czy do tamtego to co czuje mozna w ogole nazwac miloscia. na pewno sie nim zauroczylam ....czemu ja zawsze musze byc taka skomplikowana... :O eh

no właśnie ja tez taka skomplikowana byłam ciągle kimś zauroczona ale to przechodzi

mam nadzieje, ze przejdzie i oby jak najszybciej :) dzieki!! a do tego mojego wiernego podszywacza to tak sie zastanawiam w jakim wieku jestes,bo myslalam,ze juz nawet 16l. nie chce sie w takie rzeczy bawic.... :O kafeteria spadla do takiego poziomu,ze pozal sie boze. na 10 osob spotkasz 2 normlane. ;/

ja to nie wiem czy nawet pisze z normalna osoba

tylko dlatego pisze ze ten temat kiedyś byl mi bliski,i co drugi nick gada na temat

reszta to hołota ,spadam

moj nick ma kropke na koncu,dziekuje ci bardzo za odpowiedzi i pociesyzlas mnie troche,ze nie tylko ja tak mam, pozdrawiam :)

życzę powodzenia i wiele szczęścia ,papa