Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość była_dziewczyna_dupka

Zniszczyłam sobie życie...?

Polecane posty

Gość była_dziewczyna_dupka

Oto historia mojej psychiki, która obecnie jest popaprana, przypomina kisiel z Gellwe z kawałkami owoców. 1) Mam kilkanaście lat - żyję z dnia na dzień. Mogę mówić o dużym szczęściu - dostałam względną inteligencję, kasiastych rodziców, ponadprzeciętną urodę, którą doprowadziłam do "ideału" pieniędzmi. Bawię się ludźmi. Kpię z życia. Nie, nie puszczam się. Biorę facete: pierwszego, piątego, osiemnastego i co z nim robię? Otóź wykorzystuje go pod względem pieniędzy, traktuje go jak taxi drivera i sponsora. Facet szaleje, a ja mówie "nie jestem gotowa na związek, przepraszam". 2) Poznaję DUPKA. Mija miesiąc, a ja już nie wiem czy bardziej bawię się ja nim, czy on mną. Mija pół roku, a ja jak posłuszna trusia skaczę wokół niego i robie wszystko, żeby nie potraktował mnie jak swoje byłe. Mija rok, kochamy się, wszystko na dobrej drodze.. do.. no właśnie. Do ślubu? Nie chce ślubu. Mija jeszcze trochę czasu. 3) Zrywam z DUPKIEM. Mija tydzień. Żałuje, kocham DUPKA, chcę go znowu. Błagam DUPKA o powrót. DUPEK wraca jak pies. Docierają do mnie wiadomości, że DUPEK w czasie tego tygodnia sobie poruchał tu i ówdzie "z żalu". DUPEK wypierdala z mojego życia z hukiem. 4) Siedzę sama, nie ma DUPKA, nie ma nic. Nie umiem już żyć tak jak kiedyś. Nie chcę się bawić ludźmi, nie chcę kpić z życia. Próbuje kogoś poznać, kogoś kto zastąpi DUPKA. Nadal się podobam, ale jakoś to spotykanie się z pierwszym, piątym, osiemastym facetem już mnie nie bawi. Razem z DUPKIEM odeszła cała moja życiowa energia. Ciągle patrze w ekran komórki, oglądam się za każdym srebrnym passatem żeby zobaczyć tą zarośniętą mordkę. Żałuje że nie posłuchałam znajomych jak mówili, że DUPEK to męski odpowiednik mnie. Przecież wiedziałam jak ta historia się kończy dla każdej z moich ofiar... Niech moja zasrana historia będzie przestrogą dla wszystkich, które usiłują zostać "zołzami", które chcą się bawić facetami. To nic nie daje, kurwa mać. Jak kopniesz życie to ono odda Ci pięć razy mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demon sieci
już tu na ciebie czekamy , wiesz co cię czeka marna istoto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Zdzira dostała za swoje... Więc.. Spłyń, Maleńki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tęskij za dupkiem. Myślę że dorosłaś już do normalnego związku. Tylko nigdy nie chwal się , tym co przeszłaś i co robiłaś.Teraz będziesz mądrzejsza. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie jakaś kobieta zmądrzała. Cóż-szkoda dla was obojga że za poźno. Tez ci opowiem fajna historie-miły chłopaczek poznaje fajna dziewczynę. Szczesliwy na maksa pakuje jej sie pod pantofel. Cóż-dziewczynka zaczyna sie nudzic i z kolesiem zrywa. Koleś zaczyna robic jej na złosc-ostentacyjnie podrywa laski na tych samych imprezach na których jest ona, wypija morza alkoholu, opowiada wszystkim jak ceni sobie wolnosc i bycie singlem. Z czasem chłopaczek okazuję sie wkrecac w role coraz bardziej az zostaje przykładowym dupkiem. Rani dziewczyny. Wykorzystuje i porzuca. Deklaruje sie singlem i zalicza zalicza zalicza. Ma wszystko i wszystkich gdzies. Zaczyna handolwac narkotykami i ma coraz wiecej kasy. I nagle dziewczynka zaczyna chciec go spowrotem. Stara sie , biega za nim a on traktuje ja jak jedną z lasek które poderwał. Olewa. Potem łaskawie zgadza sie na powrót. Uspokaja troche, jest dla niej dobry. Ona wkrece sie coraz bardziej. Obojgu im zaczyna zalezeć. Dupek robi sie coraz szcesliwszy... i dochodzi do wniosku ze to jednak nie ma sensu-że laska chyba nie dla niego-ze za czesto sie z nia nudzi, że jej chyba nie zalezy na nim tak jak on by chciał, powoli dochodzi do wniosku że jednak zerwie... a co zrobi w koncu dowiemy sie w piatek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arch
jesteś już martwa , nie warta nawet oddechu i nie myśl , że ktoś sie nad tobą zlituje , nie będzie nikogo takiego , a jeśli już to są to zwykłe podlizujące się mendy ,które same mają wiele na sumieniu i dla których bycie stanie się zerem to droga dla mądrości , więc nie oczekuj litości żegnaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Rocker, dalo Ci to bycie DUPKIEM chociaż troche szczęścia? Bo ja nie wiem jak przemówić do tego człowieka... Chce żeby się zmienił, bo go kocham. Nigdy do niego nie wróce, ale wiem, że z takim podejściem on też zniszczy sobie życie, a z całego serca chce żeby mu się ułożyło. Jak do niego przemówić? "nie tęskij za dupkiem. Myślę że dorosłaś już do normalnego związku. Tylko nigdy nie chwal się , tym co przeszłaś i co robiłaś.Teraz będziesz mądrzejsza. Życzę powodzenia" Zawsze będe tęskniła, to on nadał mojemu życiu na krótką chwilę sens. A czym jest normalny związek? Moich reguł nikt nie zaakceptuje... To wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rocker nie handluj dragami
zaliczasz laski? ok chcesz dać nauczkę zołzie? ok ale dragi? pojebało cię? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
---> "żegnaj" no siema, szkoda, że już idziesz, bo nieźle rymujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
Rocker- TY chcesz z nią skonczyc ??? Jestes tego pewny??? Pisales mi, ze cale szczescie ze dales jej szanse, a teraz co???TO było takie puste gadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera własnie nie wiem czy chce. Ogólnie sprawa wyglada tak że ja tą małą po prostu kocham. Cholera nawet szczesliwy byłem. Tylko ona od kilku dni zaczyna sie zachowywać coraz dziwniej i ... cóż-cholernie boje sie powtórki tego co było. Zobaczymy. W piatek zamierzam z nią pogadać-jesli jej zachowanie jest spowodowane moimi wyskokami (cóz był taki jeden) to ok-kara musi byc. Ale jesli znów okazuje sie ze ona niczego nie czuje to definitywny koniec. A co do dragów-powoli przestaję sie tym zajmowac-jakoś szkoda mi czasu i wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zasada jest prosta-dopóki kochamy to sie straramy i walczymy nierzadko cierpiąc. Jesli jednak ciagle napotykamy na mur i druga osoba raczej nie stara sie nam pomóc go rozbić-cóz... wyjscie jest jedno. Ja wciąz mam nadzieję ze wyjdzie. I ogólnie mam dzisiaj lekkiego stresa spowodowanego ogolnym przemeczeniem (2 doba na nogach bez snu do tego mnóstwo problemów i stresu)-wiec troche niektóre problemy wyolbrzymiam. Do piatku sie uspokoje i wróci mi moze zdrowy rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Jaaa! Mamy związek dupek - zołza. Jak u mnie, fejerwerki, hurra! Tyle, że to się nie uda jak oboje nie dojrzejecie. Ja kocham mego DUPKA, on mnie też. Oboje o tym wiemy, oboje szukamy swojego kontaktu. Tylko że zdrada skreśla wszystko. I... Dlatego Zołza już zawsze zostanie Samotną Byłą Zołzą, a Dupek będzie nadal bzykał.. I będzie tym samym Dupkiem. Tylko nieszczęśliwym. No happy ending.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej zmądrzeć później niż wcale;] każdy popełnia błędy-ważne,że wreszcie je dostrzegasz. Pokopane masz życie.. zniszczone- myślę,że nie..ale mega utrudnione,bo..... jak się zakochasz nie będziesz chciala mieć tajemnic przed ukochanym..i ukrywać tego,jaką byłaś.. a prawda może go zaboleć..szczególnie to, z iloma spędzilaś noce..(jeśli dobrze zrozumiałam). No cóż- bądź dobrej myśli a narazie ..hm.. \"normalniej\" ? i przystosowuj się do normalnego życia..nie jakiejś niekończącej się bajki..w której jesteś głównym bohaterem-niestety.twoja dotychczasowa rola może być morałem dla innych, nie wiadomo czego chcących dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż-ja nie zdradziłem choc było blisko i niektórzy "zyczliwi" podsuwają mojej zołzie takie pomysły. Nie uważam za zdrade seks z kimś po rozpadzie związku-z żalu, checi zapomnienia to sie zdarza (mi zdarzyło sie w naszej przerwie po pijaku ale mi wybaczyła) -gorzej ze zdrada w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xena86
Rocker- nie koncz tego tak.....ja mysle, ze ta dziewczyna zmadrzala i nie zrobi czegos takiego jeszcze raz....zaufaj jej, a poza tym to ty nawaliles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóz-pewnie teraz tak pierdole zapewne dlatego ze lekko pijany i rozgoryczony jej fochem jestem. Przejdzie mi. Do tego... cholera jej naprawde zależy i naprawde wyglada to inaczej niz wczesniej. Zobaczymy. A ja ide chyba wreszcie na 3 godziny spać-może wytrzeźwieję i ochoty do napisania projektu nabiorę. A i złośc mi przejdzie. A co do zerwania-echh chyba i tak za bardzo ją kocham żeby to zrobic... kurde dobranoc :d i dzieki tak btw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Lubie grać główną rolę, zgadza się. Typ gwiazdki. Centrum sceny to moje miejsce. Tylko, że razem z Dupkiem poszliśmy za kulisy, a ja już tam zostałam. Smutne. Spałam tylko z Dupkiem. Z tamtymi facetami łączyło mnie... W sumie nic. Pocałunki były, chociaż nie zawsze. Nie wiem czy kojarzycie taką scenę z filmu "Wielkie Nadzieje". Gwyneth Paltrow mnie zainspirowała do roli Famme Fatale. Uwiodła chłopca urodą, poszła do niego do mieszkania. Wzięła jego ręke, połozyła na udzie, pokazała jaką rozkosz jej to sprawia. No i wyszła. Znikła na długi czas. Jeju, ile razy się w to bawiłam.. Ale to nie był nigdy seks. Nigdy. Nie jestem kurewką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
"ie uważam za zdrade seks z kimś po rozpadzie związku-z żalu, checi zapomnienia to sie zdarza (mi zdarzyło sie w naszej przerwie po pijaku ale mi wybaczyła) -gorzej ze zdrada w zwiazku." To może nie zdrada, ale tego nie da się wybaczyć. Ja siedziałam w domu i płakałam do jego zdjęcia, a on zapinał po pijaku dziewczynę, którą znałam. Później kolejną. Nie ma rozgrzeszenia na takie cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
"Jesteś nic nie wartą idiotką i zasługujesz na wszystko co najgorsze" No jasne. Wrzućmy Byłą Famme Fatale do worka z pedofilami, gwałcicielami, mordercami. Krzesło elektryczne? Czy może jakieś inne metody? Kastracja chemiczna tu nie podziała, ale może obrzezamy mnie? Kurczę, będzie jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Chce pociągnąć ten temat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
Temat. Czytaj, kurwa, uważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była_dziewczyna_dupka
A coś innego Ci się wydawało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniad862
wiesz co : to była Twoja pierwsza porazka zyciowa rozpad pierwszej miłości to zwykle ten pierwszy raz kiedy dostrzegasz ze swiat jest do dupy i sa rzezcy na ktore nie masz wpływu, jestes bezradna. Przejdzie CI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×