Kocham dwie kobiety na raz i chce z nimi żyć razem...

Kobietki, mam do was pytanie może to wam sie wydać dziwne, ale kocham dwie kobiety na raz nie wyobrażam sobie życia tylko z jedną z nich kocham je obydwie już wiele razy starałem wybrać się to jedną, ale się nie udawało:( Doszedłem do takiego wniosku, że chciałbym żyć z nimi dwoma mieć je zawsze przy sobie, kochać się z nimi razem nie umiem wybrać uwierzcie. Zaproponowałem im żeby sie zaprzyjaźniły pokochały i żebyśmy mogli żyć razem, dla nich to jest strasznie trudne i nie dziwie się obydwie mnie kochają ja kocham je jednakowo każdą z nich. Chciałbym żebyśmy razem zamieszkali, czy to wogóle możliwe żeby one się nawzajem pokochały i zgodziły sie na taki układ że jesteśmy w 3 razem?? Jak wy byście zareagowały na coś takiego?? Czy potrafiłybyście sie pokochać, spać w jednym łóżku w trójkę?? Nie wyobrażam sobie żebym mógł jedną z nich porzucić, a nie chce ich krzywdzić!! Czy to możliwe żeby się pokochały tak jak ja je kocham obydwie??

no na bank...

Czemu nikt nic nie odpowiada? Pewnie wydaje wam się, że to głupie pytanie albo, że ze mną coś nie tak??

ja mam tez dwie ale kocham tylko jedna moja kochanke ale ona mnie nie chce bo ma meza i tez mnie to wkurwia:D

to problem jak się okazuje nie jednego faceta...też tak mam,są dwie kobiety które chciałbym mieć przy sobie,ale one tego nie rozumieją.twierdzą,że nie można kochać dwóch na raz.dlaczego...?

mormoni jestescie czy jak?:O

jakbyś był moim żigolakiem-Twoja Barbie nie byłaby żadną przeszkodą

Też tak myślałem, że nie można kochać dwóch na raz i walczyłem z tym przez ten cały czas już prawie 5 lat tkwie w takiej sytuacji i nie potrafie zrezygnować wybrać...one się nawet już zanają i rozmawialiśmy w trójke nie raz ale życie w trójke w jednym domu jak narazie nie są w stanie zaakceptować. Chociaż wydaje mi się, że powód jest jeden "ludzkie gadanie" bo to by łamało wszelkie konwenanse no i boją się o to jak miała by wyglądać w przyszłości nasza rodzina w takiej sytuacji, ja też się boje ale to jest możliwe bo kocham je nad życie!!

Jesli to nie prowokacja , to powiem ze to mozliwe , chociaz ja znam // taki // przypadek z bliska . . . . tylko , ze odwrotnie ;;; 2 m i 1 k ;; w zyciu roznie bywa , a jesli spotkaja sie na Swiecie 3 osoby , ktore dla siebie beda wszystkim to i bez problemu moga zyc razem ;;; jestesmy ludzmi i granice naszych emocji , uczuc i seksualnosci sa nieograniczone . . . .

Też tak myślę, no ale.... a co na to kobiety napiszcie coś od siebie prosze tylko tak szczerze co wy byście zrobiły w takiej sytuacji i czy to wogóle mogłybyście zaakceptować...

W te strone , o ktorej piszesz nigdy bym sie nie zgodzila ;;; byloby to dla mnie wrecz absurdalne . . . . takie moje odczucie

Masz takie prawo. W końcu kobiety same mówią że najważniejsze są uczucia :P .

Więc co za problem kochaj się z nimi w 3 zobaczysz że będzie super.

Podobno mężczyźni są z natury bigamistami uwięzionymi w ramach konwenansów i przepisów prawnych. Kobietom w "cywilizowanym" świecie nie mieści się to w głowach, choć w krajach arabskich na przykład, zdarza się to jeszcze dosyć często i nikogo nie dziwi. To tylko kwestia regionu, kultury, wychowania. Jesteś bardzo odważnym facetem, skoro się z tym nie kryjesz i nie oszukujesz swoich kobiet. Jednak sądzę, że bardzo im trudno będzie zaakceptować taką sytuację na dłużej i w końcu zmuszony będziesz do dokonania wyboru. A wtedy może okazać się, że to żadna z nich dwóch, tylko trzecia.

facetem z inna kobietą.

Mnie by pasowalo - tylko mogloby sie okazac, ze majac konkurencje w postaci przyjacioleczki, facet poszedlby u mnie w odstawke :P

Niewiem dla mnie jest to niereale ja z zyczu nie podzielilabym sie moim chlopakiem z inna dziewczyna:/ ale kto wiem moze Tobie sie to uda. Jesli One wiedza o sobie i dalej sa z Toba w zwiazku to chyba im to tak bardzo nie przeszkadza. Powodzenia:)

znajdz sobie trzecia bo te dwie to idiotki jakies:P

Musisz przejsc na wiare islamka, to mozesz z 2 kobietami brac slub. Maksymalnie mozesz miec 4 kobiety.

Ja jestem kobietą i chciałabym tak żyć, oderwanie od zasad, rzeczywistości.. podnieca mnie myśl o tym.. tylko tej drugiej brakuje