Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macilda

mój kolega ma dwie narzeczone

Polecane posty

Gość macilda

dzisiaj na ryneczku spotkałam koleżankę z którą chodziłam do liceum i ona mnie zapytała gdzie mieszkam to ja że na takiej ulicy i takim osiedlu a ona że tam mieszka jej narzeczony z którym obchodzi drugą rocznicę chodzenia a ja - to jak sie narzeczony nazywa a ona że Maciej i nazwisko pwiedziała.To ja go znam- powiedziałam ale nie powiedziałam że on ma narzeczoną, dziewczynę którą znam i ona juz otrzymała od niego pierścionek zaręczynowy :-O Czy mam powiedzieć to komuś czy udawać że nic nie było i się nie wtrącać, co radzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_przeszadzaj
Póki żadna z nich nie wie o drugiej - WSZYSTKO IDZIE WG JEGO PLANU. Jeżeli uważasz, że to jest chore, że to drań itp to powiedz im prawdę, ale jeżeli uważasz że to norma że się ściemnia dwóm dziewczynom i gdybyś była na miejscu którejś z nich to nie chciałabyś zostać wyrwana ze słodkiego snu to spoks, nie przeszkadzaj mu w wykonuwaniu planu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macilda
byłam już kiedyś raz w życiu w sytuacji, gdzie widziałam jak chłopak mojej przyjaciółki poszedł na imprezę z inną dziewczyną. Oczywiście doniosłam o tym swojej przyjaciółce a ona wyciągnęła mnie do domu tego chłopaka i powiedziała zarzuty, on się wyparł i oczywiście uwierzyła jemu nie mi. Teraz mam obiekcje po tamtym doświadczeniu, wiem że dziewczyna dostanie silnego wstrząsu psychicznego i się załamie, pierwsze co to nieświadomie mnie znienaiwdzi jako złego posłańca.Będzie zaprzeczać i nie wierzyć, zrobi się straszliwa chryja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macilda
Nie wnikam jak mu sie to udaje, on ma swoją firmę, w różnych miejscach mieszka.Czasami śpi w firmie .Ma wiele wielbicielek i jak widać dwie narzeczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee to kiedys byli lepsi
wujek mojej babci, która teraz ma 70 lat miał 4 kobiety w 4 różnych miastach dbał o każdą z nich, dofinansowywał je a jak ich mieszkania potrzebowały remontu to on własnoręcznie każdej z nich ten remont robił :-) z dwiema z nich miał dzieci Poniekąd on te wszystkie kobiety starał się traktować po równo. Kiedyś to byli mężczyźni... Zawsze zdumiewała mnie ta historia, jak to przedziwnie ludzie potrafią sobie nakręcić w życiu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee to kiedys byli lepsi
Tak w ogóle to weź pod uwagę, że którejś z nich może się zdawać, że jest narzeczoną - dziwne to, ale taką kiedyś też spotkałam, co sobie wymyślała takie historie... Jeśli nie są to twoje najblższe przyjaciółki lub siostry to się nie angazuj - sami sobie poradzą. ja nie prostowałabym ich życia - sami namieszali niech sami to rozwiązują :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
nie ma co się wtrącać ale może moglabyś delikatnie doprowadzić żeby się wszyscy niby przypadkiem spotkali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macilda
mój kolega ma taki bajer i czar że każda mu uwierzy w każdą bzdurę potrafi sie przypodobać, rodzice jednej wielbicielki też mają nadzieję że będzie ich zięciem, patrzą na niego jak w obrazek nie wiem, może to jakaś choroba z jego strony, potrzebuje akceptacji od wielu kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×