dlaczego odrzucenie tak bardzo boli?

:( facet na którym mi zależało/zależy tak po prostu mi to powiedział.... że no wiecie. nie kręcę go i w ogóle, wiecie o co chodzi. chociaż wydawało mi się, że jest inaczej, gdyż przez 3miesiące (jak się poznaliśmy) zachowywał się wobec mnie jakby mu na mnie zależało. wiem, ze jestem brzydka i w ogóe mam średnio fajny charakter, zawsze byłam raczej z boku, jestem samotna. jakoś przedtem mi to nie przeszkadzało, ale jak spotkałam tego faceta to mi wywrócił mój światopogląd do góry nogami i teraz odczuwam z podwójną siłą samotność i odrzucenie.

że chyba każda przeżyła coś takiego jak nieszczęśliwa miłość. trochę poboli, nawet bardzo, ale przejdzie z czasem. na pewno kogos spotkasz....

ja znalam faceta 4 lata i okazalo sie ze po 4 latach mu nie pasuje, rzucil mnie jak szmate .....

ja mam 32 lata. niedawno rozstałam się z facetem z którym byłam 13 lat. nie potrafiłam sobie z tym poradzić. dlatego poszłam do psychologa. czuję się staro i nie mam ochoty na nowy związek, ale nie chce być sama, ty pewnie jestes młoda. znajdziesz kogos.

wlasnie a ile masz lat:)

23 i nigdy z nikim nie byłam. wiem, że to jest nienormalne....

jestes mloda,a faceci to tak wlasnie maja:)nie Ty pierwsza nie ostatnia:)poboli i przestanie .kobiet nie ma brzydkich,tylko sa zaniedbane:)powinnas sie zabawic ,wyjsc do ludzi i zobaczysz ze przejdzie:)

ja zostawilam meza i sie z tego bardzo ciesze:)

"jakoś przedtem mi to nie przeszkadzało," to jest właśnie najlepsze. że żyje sobie człowiek w spokoju a tu nagle bęc i nie może sobie znaleźć miejsca. nie wolno też zapominać o fakcie że ten nasz obiekt westchnień wcale nie musi być jakiś fantastyczny. ot zupełnie przeciętny, taki jakich pełno. a jak się człowiek nakręci to nie ma przebacz. :D dlatego jednak będę jak mantrę powtarzał słowa atosa, hr de la fere:" miłość to loteria na której wygrywając, wygrywasz śmierć. jeżeli chcesz mojej rady, przegrywaj zawsze!!!" wiedział chłop co mówi. w końcu jego "ukochana" to była niezła suka.