Tak po prostu mnie zostawił!!

Jak w temacie. Byliśmy razem 4 lata a dziś mnie zostawiał. Wiecie dlaczego?? Dlatego, że non stop robił mnie w chuja a ja się o to burzyłam i nie siedziałam cicho!! Co za palant!! Jak go zapytałam co ja mu takiego zrobiłam, to powiedział, że w sumie to nie wie :O ale ma już dość. No nienormalny!! Odwalał mi numery i jeszcze ma do mnie o to pretensje!! :O:O:O Spakował najpotrzebniejsze rzeczy i poszedł. Poleciłam mu, żeby do psychiatry poszedł, bo jego zachowanie nie jest normalne :O:O Musiałam się trochę wygadać

Skoro taki duper z niego, to chyba powinnas byc zadowolona, ze poszedl w diably. Masz szanse na jakis normalny zwiazek.

dziwisz sie????to normalne zachowanie facetów. zawsze jak mają coś na sumieni to obwiniają i karzą za to swoje dziewczyny.tak jest zawsze, oni nie potrafią przyzna się do błędu

no to chyba nie ma czego żałować:)

no w sumie to wiedziałam, że mnie oszukuje ale on wciąż obiecywał poprawę a ja głupia w to wierzyłam!! Taka stara a taka głupia (nastolatka już dawno nie jestem) Teraz jak wyszedł, to poczułam taką jakby ulgę... Chociaż wciąż go kocham... Wiem, to chore... :O

black velvet....-- dokładnie!! to samo mu powiedziałam

A swoja drogą... Dopiero teraz tak naprawdę uzmysłowiłam sobie jaki to typ człowieka. Dobrze, że tak się stało, chociaż nie powiem, szkoda trochę tego czasu. No ale przynajmniej jestem bogatsza o nowe doświadczenia.

lollypop jestes jak sama piszesz bogatsza o nowe doswiadczenie, ale zebys chociaz wyciagnela z tego lekcje, bo jak znow mu wybaczysz, to przepadlas :( w kolko to robil,bo wiedzial, ze i tak mu ujdzie to na sucho, miej troche godnosci w sobie dziewczyno!

Najgorsi są tacy zawzięci faceci. Twój byłby zadowolony, gdybyś siedziała cicho i sie nie odzywała. A dobrze ze sobie poszedł. Jak miał taki charakter jak tu opisujesz to nie byłoby Ci z nim dobrze..

znawczyni tego tematu-- wiem, wiem... Właśnie tego się boję!! Jestem słaba i wiem, że on może będzie chciał znów to wykorzystać, chociaż wnioskując po jego dzisiejszym zachowaniu, to mogę się mylić, tzn. może rzeczywiście ma dość. Na moje oko, to on ma problemy ze sobą- wcześniej już zauważyłam pewne oznaki, które mnie trochę zaniepokoiły ale próbowałam z nim rozmawiać o tym i jakoś to było. Teraz już wiem, że on po prostu nie dojrzał do związku i chyba nigdy nie dojrzeje :O:O:O

Aniołek ---dobrze, ze poszedł ale... najbardziej mnie boli to, że tak mnie potraktował :( jeszcze wczoraj twierdził, że kocha, przyniósł mi dłuuugą różę tak bez powodu a dziś twierdzi, że ma mnie dość :(:( Już wcześniej nam się nie układało za dobrze ale jakoś zawsze się dogadywaliśmy ale dziś to już przeszedł samego siebie... I zawsze to ja wyciągałam pierwsza rękę do niego bez względu na to z czyjej winy się pokłóciliśmy a dziś to nawet za bardzo mnie nie ruszyło, gdy się pakował. Jakaś taka obojętna byłam ale wiem,że tak cały czas nie będzie. Prędzej czy później pewnie się rozkleję...

ale wiesz, ze za tym moze stac inna laska? bo czasem faceci boja sie powiedziec prawde, w koncu GDZIES poszedl skoro sie spakowal... Sprobuj raz wytrzymac, nie pros go o powrot, nie dzwon, nie wysylam smsow, przeczekaj troche, jesli wroci lub bedzie szukal kontaktu tzn. ze zaluje a jesli bedzie cisza to wiesz co to oznacza. Dla Ciebie lepiej bys zwlczyla w sobie to uczucie, choc wiem, ze bol Cie rozsadza, niektorzy nie sa nas warci a my ich kochamy.....dla niego kredyt zaufania skonczyl sie !

znawczyni tego tematu-- wiem na 100%, że innej laski nie ma. Tego jestem całkowicie pewna. To taki typ po prostu- to raz a dwa- on naprawdę ma ze sobą problem. Kiedyś też się już rozstaliśmy i też na jego "życzenie", po czym po jakimś czasie chciał wrócić a ja głupia dałam mu szansę. :O A poprzednim razem chciał się rozstać, bo jak twierdził- też miał wszystkiego dość i musiał się zastanowić o co mu chodzi. Jeżeli teraz znów będzie chciał wrócić, to mu chyba po pysku natrzaskam!! Palant!! Bo nie wie czego chce, to lepiej się rozstać!!

znawczyni tego tematu-- poszedł do ojca, przynajmniej tak mi powiedział

Normalnie się zachował. Słowa nic nie znaczą więc nie wierz w ,,kocham Cię". Ja miałam podobną sytuację. Jednego dnia mój chłopak wyznawał mi wielką miłość, a na drugi dzień okazał się nic niewartą świnią.

on nie wie czego chce a Ty masz byc jego kroliczkiem doswiadczalnym ile wytrzymasz?! Dorosly facet musi sobie zdawac sprawe, ze przez niego ktos cierpi, ze wprowadza zamet i hustawke nastrojow,ze tracisz czas a bedac z nim okazje do poznania innego faceta, przemysl to, latka leca.....ile jeszcze dasz rade to ciagnac?:(

Aniołek -- wiem... powinnam go znienawidzić za to co zrobił a ja głupia jeszcze zaczynam się obwiniać, że może rzeczywiście to moja wina... Kopnijcie mnie w głowę, może zmądrzeję :O:O

znawczyni tego tematu- już powoli nie dawałam rady tego ciągnąc ale bez niego też chyba nie dam...