czy to wielki obciach?

nie jestem religijna, więc nie znam się na podstawowych sprawach związanych z chrześcijaństwem, co więcej, nie jestem nawet wierząca. tydzień temu ktoś zadał mi pytanie o to, kim był judasz, a ja walnęłam na odczepnego, że chrzcicielem Jezusa. osoba ta do dziś się do mnie nie odzywa twierdząc, że to taki wstyd i nie ma zamiaru ze mną gadać, mam się tym przejąć i czuć gorszą? :o tak, wiem, ogromny problem mam, ale po prostu ciężko mi zrozumieć to, że zostałam skreślona za nieznajomość postaci biblijnych :o

Do tego nie trzeba być religijnym. Wystarczy znać historie:P

Chyba nie trzeba być aż tak mocno wierzącym,żeby choć trochę wiedzieć kim był Judasz,chociażby z lekcji religii,a nawet z powiedzonek w codziennym życiu.Mogłaś już się wcale nie odzywać niż tak palnąć.

Powiem tak: znajomość kultury dla nikogo nie jest ujmą. Człowiek wykształcony wie kim jest Chrystus, Judasz, Budda, co to jest karma, kim jest Allah, Mahomet, zna podstawowych bogów z mitologii greckiej, zatem dla mnie nie jest wytłumaczeniem fakt, że ktoś jest niewierzący. Po prostu jest ignorantem. Co innego praktykować, a co innego posiadać wiedzę na temat otaczającego świata.

a ten ktos wie ze jestes "niewierzaca"?? rodzice tez byli niewierzacy?? takie rzeczy sie po prostu wie...to ze jestem chrzecijanka nie oznacza ze nie wiem kim jest/byl Budda czy Dalajlama...to sa podstawowe wiadomosci ogolnospoleczne ze tak to nazwe...ja w szkole sredniej mialam jako "lekture" Pismo Swiete, i uczyli sie tego wszyscy, jedni traktujac jako swoja najwazniejsza Ksiege Swieta inni jako arcydzielo literatury po prostu...o innych wyzaniach ucza sie nawet na teologi...mysle ze jesli ktokolwiek mialby sie za cokolwiek na ciebie obrazac to tylko za ignorancje

niech żyją - podpisuję się pod Twoją wypowiedzią rękami i nogami.

myszzzz ja pod Twoja rowniez ;)

ale ja wiem, kim jest judasz i co takiego zrobił, wiem kim jest piłat, budda, dalajlama, ile ksiąg ma pismo święte i jak powstał świat. po prostu w tamtym momencie nie miałam ochoty na błyszczenie wiedzą i walnęłam bez celu. nie potrafię tylko zrozumieć dlaczego mam teraz się kajać i błagać o wybaczenie z powodu własnej niewiedzy. to dokładnie tak, jak ja miałabym skreślać drugiego człowieka za to, że nie ma podstawowych wiadomości z dziedziny kognitywistyki, a tych się znajdzie wielu.

Co nie zmienia faktu, że religia katolicka jest szalenie nietolerancyjna, jak i Polacy również.

o Judaszu? chyba prowo.

żadna prowo, przeczytaj wyżej.

No to wiedziałas, czy nie wiedziałaś? A jeśli wiedziałaś, to po co rzucałas idiotyczne hasła na odczepnego? PS. Kognitywistyka to już specjalizacja. To tak jakbys porównywała tych, co nie znają tabliczki mnożenia z tymi, którzy nie studiowali matematyki dyskretnej.

heheh ja tez nie jestem religijny ale wypada znac kilka waznych postaci ;).....czy obciach ? ;) nie!!!!! ale wpadka na calego :) obciach bylby gdybys powiedziala ze to glowny bohater gwiezdnych wojen :D

nie uwazam ze wiedza dosc specjalistyczna jaka jest kognitywistyka moze sie rownac z powszechna wiedza jaka jest religia braki w takiej wiedzy sa brakami w inteligencji

wiedziałam i wiem nadal, choćbym nie wiem jak bardzo chciała się tej wiedzy pozbyć. rzucam idiotyczne hasła na odczepnego, kiedy mam zły dzień i nie chcę słuchać o pierdołach, które mnie nie interesują. a już nie potrafię zdzierżyć jak przychodzi do mnie koleś z misją pogadanki religijnej. miał się odczepić na tamten moment, a nie odciąć kompletnie, bo go nie wiadomo jak zabolało. dobrze, może przesadziłam z tą kognitywistyką, ale znam osoby, które nie wiedzą podstawowych rzeczy dotyczących geografii, matematyki, Bóg wie czego jeszcze, a jakoś nadal z nimi rozmawiam i z nimi przebywam.

Może autorka słucha Judas Priest i jej się ksiądz z chrztem skojarzył;)

ja tez nie wiem i mam to gdzieś ,ba nawet nie chce wiedziec i nie muszę !

kabel, Ty to mi zawsze humor poprawisz :D gówno prawda, filozofuj dalej skoro siedzisz w mojej głowie.

Dobra, to uzgodniliśmy już, że to obciach, a gteraz zajmijmy się tym kolesiem: jakis nawiedzony, no mimo wszystko.

ja wszystko rozumiem, wiadomo, moze nie obrazilabym sie na taka osobe ale czulabym raczej niesmak za kazdym razem gdy z nia rozmawiam...a nawiazujac do tego rzucania na odczepnego to wlasnie jakbys palnela ze to postac z gwiezdnych wojen to byloby na odczepnego a wymyslajac (czyli szukajac w pamieci) kim tez on mogl byc po prostu walnelas cos co ci sie o uszy obilo bez zastanowienia

come on1>>>> hehe po to tu jestem jak mawial Pan rozsmieszyc zdolowanych :D....a moze to mialo byc nakarmic glodnych ? :O :D

wiedzic ,ze "po prostu w tamtym momencie nie miałam ochoty na błyszczenie wiedzą i walnęłam bez celu". Oceniaja cie po tym, co mówisz i tyle, bo niby jak inaczej.

a nie przyszło Ci do łebka, ze ktoś się obraził nie za niewiedzę a za bezczelność ? no przepraszam, ale nie miałaś prawa tego nie wiedzieć - jednak kognitywistyka, z którą, mozna sie domyślić, masz jakieś powiązania dość poważnie zahacza o szeroko pojęty humanizm, bardziej lub mniej, w zaleznosci jakiej dziedziny jest w przypadku Twojej edukacji częścią, więc kazda sredniointeligentna osoba od razu zdala sobie sprawę z jakim szacunkiem traktujesz dyskusję z nią albo jakie masz zdanie na temat jej inteligencji

nie wystawiaj armat , a jak juz , to sprawdz znaczenie w słowniku.

no skoro uważasz, że nie ma nic wspólnego, to może czas najwyższy wyjść poza słownikowe definicje wyrazów i zapoznać sie z ich faktycznym odzwierciedleniem :)